Bill Murray i Selena Gomez w Cannes. Dziwne zachowanie aktora

Bill Murray i Selena Gomez pojawili się na gali otwarcia festiwalu filmowego w Cannes. Promowali film "The death don't die", w którym razem występują. Uwagę zwracało zachowanie aktora. Wyglądało to tak, jakby 68-latek obłapiał 26-latkę. Internautom się to nie spodobało.

68-letni Bill Murray pochyla się w stronę 26-letniej Seleny Gomez i szepcze jej coś do ucha. Potem niemal dotyka jej pośladka, gdy pozują do zdjęcia przed słynnym pałacem festiwalowym nad Lazurowym Wybrzeżem.

M.in. "New York Magazine" stwierdza, że to urocze z jego strony i sytuacja na czerwonym dywanie przypomina scenę z "Między słowami". Chodzi o ostatnie sekundy filmu, gdy jego bohater żegna się z dużo młodszą piękną blondynką, zagubioną w Tokio, graną przez Scarlett Johansson. Do dziś fani obrazu zastanawiają się, co jej wtedy powiedział.

Bill Murray - #MeToo

W komentarzach na Instagramie internauci wcale nie podzielają opinii dziennikarzy. Są raczej mocno zaniepokojeni. "Czy to waszym zdaniem naprawdę jest fajne? To przerażające", "Szokujące. Stary dziad skorzystał z okazji", "Ohyda", "#MeToo?" – piszą.

Z drugiej strony pojawiają się opinie, że Bill Murray nie robił niczego złego. "Uspokójcie się! Normalne gesty wobec kobiet stają się teraz początkiem jakiejś głupiej afery" – można przeczytać.

Zobacz także: Triki urodowe z PRL-u. Testujemy