Blue A fe
Wiadomo, że nikt nie lubi porównań, no, ale nie da się tego uniknąć. Również i tym razem.
Wiadomo, że nikt nie lubi porównań, ale nie da się tego uniknąć. Również i tym razem.
Tatiana Okupnik, była wokalistka zespołu Blue Cafe, z całą pewnością wzbudza wiele emocji. Apogeum zainteresowania osiągnęła, gdy właśnie zespół święcił największe sukcesy i cała Polska nuciła pod nosem „Do nieba, do piekła”. Wtedy wszyscy komentowali każdy jej krok, jej życie osobiste i zawodowe. To, jak się ubierała również. A ubierała się koszmarnie, epatując seksapilem i nagim ciałem.
Żółty gorset jest tego najlepszym przykładem. Właściwie więcej pokazuje niż zasłania i wcale nie jest w dobrym guście. Sam krój, można przyjąć, że jest „normalny”. Artystka nie chciała odsłaniać się do końca, więc gorset w nieudolny sposób zasłania bielizną. Zupełnie niepotrzebnie, bo i tak wygląda to jednoznacznie. Dla mnie jednak największą wpadką i oznaką braku gustu są żółte kozaczki w szpic, dopasowane idealnie do całości. Mamy więc zamiast słowiczego głosu, kanarkowe wdzianko.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
NATASZA-KLASA! Ale jak się okazuje, Tatiana może dobrze wyglądać. Jak kobietą z klasą i z wyczuciem stylu. Oczywiście, może jest to zasługa sztabu stylistów pracujących nad jej wizerunkiem, ale to już nie ma znaczenia, liczy się efekt. A o dobry efekt musi się starać bezustannie, odkąd odeszła z Blue Cafe i rozpoczęła solową karierę.
Czerwona sukienka pasuje do piosenkarki. Mimo że jest to sukienka elegancka, to w dalszym ciągu jest w charakterze Tatiany. Lekko prowokująca, z głębokim dekoltem i gołymi plecami. Zarówno krój, jak i kolor są idealne dla artystki, która ma nienaganna figurę i spokojnie może eksponować swoje wdzięki. Oczywiście tylko w dobrym stylu. Bez taniej, kiczowatej prowokacji.
Jedyne, do czego można by się przyczepić, to biżuteria, która jest również w kolorze czerwonym. Zarówno kolczyki, jak i bransoleta lepiej wyglądałyby w kolorze czarnym, który zawsze świetnie prezentuje się w towarzystwie czerwieni.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
NATASZA-KLASA! Dominika Gawęda to obecna wokalistka Blue Cafe. Na początku wspomniałem, że nie da się uniknąć porównań. Bo nie da. Szczególnie porównań z Tatianą. Dwie kobiety i piosenkarki, solistki tego samego zespołu. Chyba nie tylko ja odniosłem wrażenie, że na początku swojej kariery Dominika bardzo mocno wzorowała się na Tatianie. Nie tylko śpiewem, ale i sposobem ubierania.
Był to bardzo seksowny, prowokujący i niestety tandetny styl. Wygląda to tak, jakby Dominika na siłę chciała udowodnić, że jest pod każdym względem lepsza od pierwowzoru. Niestety to niemożliwe, bo wiadomo, że kto pierwszy, ten lepszy.
Koronkowa sukienka do ziemi zawsze będzie wyglądała kiczowato. Szczególnie, jeśli z przodu ma rozcięcie aż po pępek. Nie dość, że sama koronka nie najlepiej wygląda, to jeszcze krój sukienki jest nieciekawy. Miało być elegancko, zmysłowo, a jest koszmarnie i prosto ze stadionu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
NATASZA-KLASA! Niestety ten stadion to nie jednorazowa pomyłka. To już chyba taki zwyczaj, że Dominika Gawęda musi prowokować w tanim stylu. To zrozumiałe, że jeśli jest młodą, zgrabną kobietą, chce się pochwalić tym, co ma. Ale czy musi wyglądać tak, jakby chciała wykrzyczeć wszystkim prosto w oczy, że jest ostrą panienką?
Ja naprawdę rozumiem, że młodość ma swoje prawa. Kiedy. jak nie teraz, kiedy jest się młodym. można poszaleć z ciuchami. Ale niestety nawet od młodości będę wymagał klasy i dobrego stylu. Wiem, wiem, gwiazdy rządzą się innymi prawami i na więcej mogą sobie pozwolić, ale nie wydaje mi się żeby srebrny stanik, nawet na najpiękniejszym biuście, był odpowiedni jako główna część garderoby. Szczególnie w połączeniu z krótkimi czarnymi szortami. Efekt jest dość wulgarny.
Zwłaszcza z ostrym makijażem i groźną miną piosenkarki. Są dwie możliwości na ugładzenie tej stylizacji. Mogę zaproponować długie spodnie rurki, które nadadzą bardziej ubraniowy, a mniej plażowo-remizowy charakter, albo najprostszą czynność na świecie, czyli zapięcie żakietu. Cokolwiek by to nie było, będzie na pewno lepsze.
Mariusz Brzozowski - współtwórca duetu Paprocki&Brzozowski. Ma na koncie m.in. tytuł "Projektanta Roku 2004" miesięcznika 'ELLE' oraz nagrodę dla "Osobowości w Modzie i w Sztuce". Moda to jego pasja i sposób na życie...