ModaCena spojrzenia gwiazdy filmowej

Cena spojrzenia gwiazdy filmowej

Cena spojrzenia gwiazdy filmowej
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
21.10.2010 21:48, aktualizacja: 02.11.2010 10:25

Ostatnio omawialiśmy zabieg przedłużania rzęs, z którego często korzystają panny młode. Jednak sposobów poprawienia ich wyglądu jest więcej.
Są zabiegi trwałego zakręcania rzęs - tzw. trwałej na rzęsy, trwałego ich barwienia, a także zagęszczania. Zabieg trwałej może się dla rzęs źle skończyć, barwienie - spowodować pieczenie oczu. Czy zagęszczanie rzęs jest bardziej bezpieczne?

Ostatnio omawialiśmy zabieg przedłużania rzęs, z którego często korzystają panny młode. Jednak sposobów poprawienia ich wyglądu jest więcej. Są zabiegi trwałego zakręcania rzęs - tzw. trwałej na rzęsy, trwałego ich barwienia, a także zagęszczania. Zabieg trwałej może się dla rzęs źle skończyć, barwienie - spowodować pieczenie oczu. Czy zagęszczanie rzęs jest bardziej bezpieczne?

Zagęszczanie rzęs jest zabiegiem reklamowanym jako rozwiązanie stosowane przez gwiazdy filmowe. Zabieg polega na doklejeniu sztucznych rzęs do naturalnych - na ogół dokleja się tzw. kępki, by efekt był bardziej widoczny. Czasem zabieg stosowany jest wraz z przedłużaniem rzęs - wtedy dokleja się ich więcej i są dłuższe. Kosmetyczki dysponują rzęsami sztucznymi o różnych długościach i grubościach (a nawet o różnych, często niezwykłych dla rzęs kolorach). Efekt zabiegu utrzymuje się przez kilka tygodni - w najlepszym przypadku do 3 miesięcy. Zabieg jest czasochłonny, a jego koszt wysoki - trzeba się przygotować na wydatek minimum 300 zł.

Marzenie o zniewalającym spojrzeniu i wyglądzie gwiazdy filmowej jest powszechne. Dlatego w pierwszym odruchu wiele pań może zdecydować, że przed ślubem warto zafundować sobie taki zabieg nie licząc się z kosztami. Gdyby jeszcze reklama rzeczywiście spełniała wszystkie obietnice... Dobrze wykonany zabieg zagęszczania rzęs może rzeczywiście bardzo upiększyć spojrzenie, jednak biorąc pod uwagę ryzyko z nim związane, warto kilka razy sprawę przemyśleć.

Przede wszystkim środki stosowane do przyklejania rzęs sztucznych mogą podrażniać oczy u osób wrażliwych. Część kobiet skarży się, że podczas zabiegu oczy im łzawiły - cierpią i to na darmo, bo klej stosowany do mocowania rzęs przez łzy się nie utrzyma. Poza tym, jeśli niedziela zadbają właściwie o nowe rzęsy, mogą one pokruszyć się i wypaść (wystarczy, że śpimy na brzuchu lub z twarzą w tuloną w poduszkę, żeby zniszczyć efekt zabiegu). Rzęsy mogą też zacząć wypadać przed upływem 3 miesięcy, jeśli są zbyt obciążone doklejonymi grupami rzęs. A nietrudno sobie wyobrazić, jaki efekt daje wypadanie całych kępek sklejonych rzęs - nagle na powiece robi się mocno widoczna przerwa.

Aby zatem efekt jak najdłużej się utrzymał, trzeba zabieg wciąż ponawiać. A żeby wrócić do swych naturalnych rzęs, trzeba przeczekać okres wypadania i przerzedzania się rzęs - niekiedy nawet przecierpieć, gdy powieka jest niemal w ogóle rzęs pozbawiona. Czy warto podejmować takie ryzyko przed ślubem?