Blisko ludziCo czuje człowiek, gdy umiera? Naukowcy już to wiedzą

Co czuje człowiek, gdy umiera? Naukowcy już to wiedzą

Co czuje człowiek, gdy umiera? Naukowcy twierdzą, że nie jest to cierpienie
Co czuje człowiek, gdy umiera? Naukowcy twierdzą, że nie jest to cierpienie
Źródło zdjęć: © Getty Images | Jasmin Merdan
20.08.2022 15:31, aktualizacja: 20.08.2022 16:53

Badania dotyczące procesu umierania są prowadzone przez naukowców od wielu lat. Choć śmierć kojarzy się powszechnie z bólem i cierpieniem, według nich - wcale tak nie wygląda. Lekarze ze szpitala Louisville w Kentucky w Stanach Zjednoczonych dokonali przypadkowego odkrycia, które niejednego zaskoczy. Wiedzą, co dzieje się mózgiem osoby, która umiera.

Śmierć jest stanem, którego boi się większość osób na świecie. I nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ w naszej wyobraźni "przedstawia się" najczęściej jako coś, co jest związane z bólem i cierpieniem. Kojarzy nam się z najgorszymi chorobami, utratą bliskich, końcem życia. Czy ostatnie chwile są faktycznie tak straszne, jak myślimy?

Co czuje człowiek, gdy umiera?

Lekarze ze szpitala Louisville w Kentucky w USA dokonali niezwykłego odkrycia, całkiem przypadkowo. Na oddział neurologiczny placówki zgłosił się 87-letni mężczyzna, u którego po upadku wystąpił napad padaczkowy. Aby potwierdzić obecność zaburzeń, związanych z epilepsją, został on podłączony przez lekarzy do EEG (metoda rejestrująca pracę mózgu - przyp. red.), podczas którego doszło do zatrzymania krążenia, a następnie zgonu. Zarejestrowano jednak czynności fal mózgowych, które wystąpiły u mężczyzny.

Tym samym amerykańscy lekarze odkryli, że zarówno kilkanaście minut przed, jak i po śmierci, zapisy zarejestrowane przez przyrząd były adekwatne do tych, które występują w trakcie snu, medytacji lub przypominania sobie wydarzeń z przeszłości. Można więc wywnioskować, że 87-latek odczuwał przed śmiercią całkowite rozluźnienie oraz spokój.

Jak człowiek odczuwa śmierć?

W 2018 roku lekarze akademiccy z Imperial Collage w Londynie przeprowadzili także inny eksperyment, który został uznany za niebezpieczny i kontrowersyjny. 13 zdrowych ochotników przyjęło dożylnie silny narkotyk - dimetylotryptaminę (DMT), aby zbadać czy neurochemiczne "doświadczenie śmierci" jest - jak założyli lekarze - podobne do stanu po przyjęciu narkotyków halucynogennych.

Opisując następnie swoje przeżycia, ochotnicy ujawnili, że w momencie kulminacyjnym odczuwali silne, pozytywnie emocje, którym towarzyszyło poczucie przebywania poza ciałem czy wchodzenia do tunelu, a także decyzyjność, co do powrotu "do żywych". Dodatkowo - intensywne, oślepiające światło, którego pochodzenia nie potrafili określić.

Objawy nadchodzącej śmierci

Zdaniem badaczy, objawy nadchodzącego zgonu można zauważyć już kilka dni przed śmiercią. Osoby umierające są bardzo często świadome swojego stanu i same powtarzają słowa, że "nadchodzi ich czas" bądź "idą do nieba". Miewają halucynacje, związane także z tym, że widzą osoby, które umarły lub mają wrażenie, że są w zupełnie innym miejscu. Są jednak spokojne, a ich oddech jest płytki.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu:WP Kobieta