GwiazdyCo twoja szafa mówi o tobie?

Co twoja szafa mówi o tobie?

Pokaż mi swoją szafę, a powiem ci, kim jesteś – w tym przewrotnym powiedzeniu kryje się dużo prawdy o jednym z ulubionych kobiecych mebli. Analiza sposobu przechowywania ubiorów czy butów, ich stylu oraz koloru pozwala stworzyć bardzo precyzyjny obraz psychologiczny właścicielki garderoby.

Co twoja szafa mówi o tobie?
Źródło zdjęć: © 123RF

Pokaż mi swoją szafę, a powiem ci, kim jesteś – w tym przewrotnym powiedzeniu kryje się dużo prawdy o jednym z ulubionych kobiecych mebli. Analiza sposobu przechowywania ubiorów czy butów, ich stylu oraz koloru pozwala stworzyć bardzo precyzyjny obraz psychologiczny właścicielki garderoby.

Szafa intryguje. Często staje się obiektem dowcipów oraz zabawnych powiedzonek, wyśmiewających kobiece problemy („Nie dość, że nie mam się w co ubrać, to jeszcze szafa się nie domyka”). Nie da się ukryć, że dla zdecydowanej większości kobiet jest to jeden z najważniejszych mebli w mieszkaniu.

Szafy Polek ciekawią również twórców programów telewizyjnych. Jesienią w TVN Style zaplanowano emisję audycji „Sablewskiej sposób na modę”. Była menadżerka Dody będzie pomagała kobietom zmienić wizerunek. Każdą rewolucję rozpocznie oczywiście od oceny garderoby swoich bohaterek. „Mam misję. Będę Magdą Gessler polskich szaf” – zapowiada Maja Sablewska w rozmowie z magazynem „Flesz”.

Fenomen prezentowania zawartości swojej szafy dotarł do Polski zza oceanu. Pierwszą znaną „szafiarką” była Cory Kennedy, która codziennie umieszczała zdjęcia swoich strojów. W jej ślady poszło wiele innych kobiet. Twórczynią określenia „szafiarka” jest Ryfka, autorka pierwszego tego typu bloga w naszym kraju – Szafa Sztywniary.

Zaglądamy do szafy

Szerokie otwarcie szafy pozwala na lepsze poznanie jej właścicielki. Jeśli mebel ma duże gabaryty, wisi w nim sporo eleganckich strojów, o modnych fasonach, mocnych i wyrazistych kolorach, z metkami znanych firm, to niewątpliwie mocny sygnał, że jego użytkowniczką jest osoba bardzo pewna siebie i przebojowa. Nie daje się łatwo wprawić w zakłopotanie. Zwykle stawia na swoim i odnosi sukcesy w różnych dziedzinach życia. Często brakuje jej jednak dystansu, który w wielu momentach bardzo się przydaje.

Co mówi o właścicielce szafa, w której panuje porządek, ubrania eleganckie wiszą obok ciuchów sportowych, a wystrzałowa sukienka sąsiaduje z dżinsami? To osoba niemająca konkretnego stylu i unikająca ślepego podążania za obowiązującymi trendami. Kobieta z taką garderobą jest zwykle otwarta, towarzyska i optymistycznie nastawiona do życia. Potrafi bez problemu dostosować się do każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji i lubi, gdy wokół niej sporo się dzieje.

Jeśli szafa ma niewielkie rozmiary, wypełniają ją luźne, sportowe ubrania (przede wszystkim spodnie) w różnych odcieniach szarości, beżu i czerni, możemy zakładać, że jej użytkowniczka jest osobą o spokojnym charakterze, która nie lubi wyróżniać się z tłumu. Moda i pościg za najnowszymi trendami na pewno nie są jej pasją. Uważa, że istnieje wiele lepszych sposobów na wyrażenie osobowości. Taka kobieta jest wrażliwa i ceni sobie poczucie humoru.

Kolor – lustro duszy?

O charakterze człowieka świadczy również kolor jego strojów. Tak przynajmniej uważa psycholog Dariusz Tarczyński, autor oryginalnej metody zwanej nieinwazyjną analizą osobowości. Co wynika z jego obserwacji? Ubiory w kolorze czerwonym sugerują potrzebę aktywności fizycznej i emocjonalnej. Często znajdziemy je w szafie osób, które „nie mogą długo usiedzieć w jednym miejscu”. Czerwony beret, apaszka lub kokarda na głowie to sygnał walczącego intelektualizmu, często złośliwego. Ich właściciel chce za ich pośrednictwem przekazać: „to ja mam rację”.

Kolor żółty symbolizuje potrzebę kontaktów z innymi ludźmi i próbę rozładowania problemów psychicznych, stanowi wyraz lęku przed samotnością. Czasami może oznaczać kłopoty z przewodem pokarmowym na tle nerwowym.

Zielone stroje wyrażają chęć skupienia na sobie i potrzebę równowagi wewnętrznej. Zielone elementy garderoby noszone na głowie mogą świadczyć o braku zdecydowania i poszukiwanie równowagi intelektualnej, zakładane na poziomie tułowia – napięte stosunki w pracy lub rodzinie, a buty czy skarpetki w tym kolorze – o niskiej samoocenie seksualnej.

Kolor niebieski symbolizuje potrzebę dokonań, tworzenia rzeczy oryginalnych, a fioletowy – zainteresowanie sferami duchowymi.

Brązowa barwa świadczy o zagrożonym poczuciu bezpieczeństwa, braku wiary w siebie i niepewności jutra oraz chęci stabilizacji. Ubraniem tym w kolorze manifestujemy: „zobacz, jak dobrze radzę sobie w życiu”.

Czarne stroje symbolizują próbę skoncentrowania się na sobie. Ludzie potrzebujący dużo wolnej przestrzeni oraz ustawicznie nowych bodźców najczęściej zakładają ubrania w kolorze białym.

Luźne czy ciasne?

Specjaliści potrafią również odszyfrować charakter kobiety na podstawie rodzajów ubrań, dominujących w szafie. Noszenie krótkich spodenek i mini czyli przesadne eksponowanie nóg traktowane jest jako brak pewności siebie w sferze intelektualnej.

Cyniczne, materialne, nastawione na zysk relacje z mężczyzną podkreślone zostają wzorzystymi tkaninami i jaskrawymi kolorami lub kilkoma warstwami cienkich tkanin. O kłopotach w sferze seksualnej kobieta informuje otoczenie zakładając sukienki z rozcięciami po bokach. Może to świadczyć o wewnętrznej walce pomiędzy pragnieniami, a brakiem spontaniczności przy podejmowaniu decyzji.

Ubrania o luźnym kroju, powiększające optycznie sylwetkę dominują u ludzi z dużą potrzebą wolności i niezależności, obawiających się wszelkich ograniczeń.

Stroje obcisłe, przy ciele znamionują osoby, którym trudno jest ujawniać uczucia. Potrafią za to dobrze zorganizować pracę, której poświęcają dużą część dnia.

(raf/mtr), kobieta.wp.pl

POLECAMY:

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (30)