GwiazdyEdyta Zając o rozwodzie z Rzeźniczakiem. Namówił ją menadżer

Edyta Zając o rozwodzie z Rzeźniczakiem. Namówił ją menadżer

Edyta Zając była żoną Jakuba Rzeźniczaka
Edyta Zając była żoną Jakuba Rzeźniczaka
Źródło zdjęć: © AKPA | Baranowski
26.12.2020 12:38, aktualizacja: 03.03.2022 00:23

Edyta Zając, modelka i zwyciężczyni "Tańca z Gwiazdami," niechętnie dzieli się z opinią publiczną informacjami na temat swojego życia prywatnego. W przypadku rozwodu z Jakubem Rzeźniczakiem zrobiła jednak wyjątek. Namówił ją do tego menadżer.

Edyta ZającJakub Rzeźniczak byli małżeństwem od 2016 roku. Później na jaw wyszła informacja, że piłkarz ma nieślubne dziecko. Początkowo para unikała wypowiadania się na ten temat. Decyzja o rozwodzie zbiegła się w czasie z finałem "Tańca z Gwiazdami", w którym Edyta Zając ostatecznie zwyciężyła.

Edyta Zając o rozwodzie z Jakubem Rzeźniczakiem

W tamtym czasie zarówno Zając, jak i Rzeźniczak byli na świeczniku.

- W pewnym momencie moimi prywatnymi sprawami żyła opinia publiczna – mówi Edyta Zając w rozmowie z Plejadą. - Konsekwentnie odmawiałam wtedy wywiadów, nie chciałam zabierać głosu. Uważam, że prywatne problemy powinno załatwiać się między sobą, chociażby z szacunku do innych. Nie chciałam, żeby obce osoby czytały o tym, co się u mnie dzieje – wyznaje modelka.

Początkowo Edyta Zając wcale nie chciała publicznie ogłaszać swojego rozwodu z Jakubem Rzeźniczakiem.

- Aczkolwiek w związku z tym, że sytuacja wyglądała tak, a nie inaczej, poniekąd zostałam wywołana do tablicy – wyznała modelka. - Zarówno ja, jak i mój były mąż występowaliśmy wcześniej w mediach, więc musieliśmy się liczyć z tym, że dziennikarze zainteresują się naszym życiem. W pewnym momencie stwierdziłam, że nie chcę udawać, że nic się nie dzieje. Postanowiłam, że udzielę jednego wywiadu, w którym w kulturalny sposób, bez wchodzenia w szczegóły, powiem, że moje małżeństwo się zakończyło – dodała.

Taki sposób doradził Edycie Zając jej menadżer. To on pomógł jej zrobić to w sposób kulturalny i najmniej bolesny.

- Bardzo wspierał mnie w tym mój menedżer, za co jestem mu wdzięczna. Nigdy mnie do niczego nie namawiał, nigdy na mnie nie naciskał. Cieszę się, że za jego radą postanowiłam zakończyć w mediach pewien etap swojego życia – dodała Zając.
Źródło artykułu:WP Kobieta