Blisko ludziFeminizm kończy się, gdy trzeba wnieść lodówkę na 4. piętro? Redakcja Kobieta WP udowadnia, że to bzdura

Feminizm kończy się, gdy trzeba wnieść lodówkę na 4. piętro? Redakcja Kobieta WP udowadnia, że to bzdura

Feminizm kończy się, gdy trzeba wnieść lodówkę na 4. piętro? Redakcja Kobieta WP udowadnia, że to bzdura
Źródło zdjęć: © WP.PL
Lidia Pustelnik
20.09.2017 13:37, aktualizacja: 08.03.2019 14:01

– Ruchy feministyczne zaczynają kontestować szacunek mężczyzny do kobiety. Feminizm kończy się zawsze wtedy, kiedy trzeba wnieść lodówkę na czwarte piętro – powiedział ostatnio poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak w Polskim Radiu. By dać panu posłowi – i wszystkim mężczyznom, którzy uważają kobiety za płeć słabą i wątłą – nauczkę, redakcja WP Kobieta postanowiła za pomocą siły własnych mięśni udowodnić, że żadna lodówka nam niestraszna. I nie tylko lodówka.

Aby pokazać, jak kruchy jest argument "z lodówki", redakcja WP Kobieta postanowiła własnymi rękami zanieść lodówkę na czwarte piętro. Pokazać, że w kobietach jest siła, o którą niektórzy panowie najwyraźniej nas nie podejrzewają. Być może wiele z nas nie ma tak rozwiniętych mięśni, jak niektórzy mężczyźni, ale za to doskonale potrafimy się zorganizować i, jeśli trzeba, poprosić o pomoc koleżanki, które tę lodówkę pomogą nam wnieść po schodach.

A zatem, na klatce schodowej Wirtualnej Polski bierzemy się do roboty. Nie mówimy, że to łatwe, a lodówka jest lekka jak piórko. Karolina Wierzbińska, Agata Kalińska, Karolina Rogaska i Paulina Brzozowska, które podjęły się zadania, wcale nie mają zamiaru tego udowadniać.

Chcą pokazać, że najwyraźniej posługujący się argumentem "z lodówki" nie rozumieją, na czym polega feminizm. Feministki wcale nie walczą bowiem o to, by kobiety były bardziej "męskie", (a mężczyźni bardziej "kobiecy"), ale o zrównanie praw kobiet i mężczyzn, i przeciwdziałanie krzywdzącym stereotypom.

Obraz
© WP.PL

Jakim? Na przykład takim, że wszyscy mężczyźni to macho, którzy w dowolnej sytuacji są w stanie przenosić góry i ratować bezbronne, wątłe niewiasty. Albo takie, że wszystkie kobiety to puch marny i bez wsparcia mężczyzny są na tym świecie bezradne. Powielanie takich stereotypów i nazywanie ich "tradycją" skutkuje bowiem w umacnianiu przywilejów "silniejszych" i ograniczaniu praw "słabszych", którymi, zgodnie z tą retoryką, należy się opiekować. A na to my, kobiety z WP Kobieta, siostry, matki, żony, koleżanki, Polki – po prostu się nie godzimy.

Obraz
© WP.PL

– Czwarte piętro, kamienica w centrum Wrocławia, windy brak. Czekam na deklarację, że poseł Jakubiak siłą swej niepodlegającej wątpliwościom "prawdziwej męskości" bez zbędnego sapania wniesie mi lodówkę do mieszkania. Sam, bez niczyjej pomocy. Termin możemy uzgodnić, przy czym mam nadzieję, że "szacunek mężczyzny do kobiety" nie pozwoli posłowi migać się od tego zadania – napisała na Facebooku Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z partii Razem, odpowiadając na skandaliczne słowa posła Marka Jakubiaka.

Polityczka wyjaśnia zresztą, że tak naprawdę o żadną lodówkę tutaj nie chodzi. – Lodówka ani z feminizmem, ani z szacunkiem mężczyzn do kobiet (oraz kobiet do mężczyzn, mężczyzn do mężczyzn, kobiet do kobiet, kotów do psów, psów do kobiet, mężczyzn do kotów itd.) nie ma nic, zupełnie nic wspólnego. W całym durnym żarciku posła Jakubiaka chodzi wyłącznie o to, że jest on zadufanym w sobie szowinistą, któremu wydaje się, że za pomocą heheszków wymiga się od dyskusji o równouprawnieniu i dyskryminacji kobiet. Otóż nie, figa z makiem, nie ma lekko - tak długo, jak długo politycy pokroju Jakubiaka sprowadzać będą rozmowę o równych płacach, o uprawnieniach emerytalnych kobiet, o prawach reprodukcyjnych i dyskryminacji do absurdu i noszenia lodówek, tak długo będę im te niewniesione nigdzie lodówki wypominać – pisze na Facebooku Dziemianowicz-Bąk i trudno się z nią nie zgodzić.

Szampon, żel pod prysznic, krem do twarzy? Wszystko to znajdziesz wraz z rabatami na stronie Elnino Parfum kody rabatowe.