Gwałt zamiast modlitwy. Uciekinierki zdradzają filozofię terrorystów
Żołnierz Państwa Islamskiego, zanim zgwałcił 12-latkę, wyjaśnił jej, dlaczego to, co robi, nie jest grzechem.
17.08.2015 | aktual.: 17.08.2015 12:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Żołnierz Państwa Islamskiego, zanim zgwałcił 12-latkę, wyjaśnił jej, dlaczego to, co robi, nie jest grzechem. Kobiety, którym udało się uciec z terenów ogarniętych przez terrorystów, opowiedziały dziennikarzom New York Timesa, jak były traktowane przez swoich oprawców. Dziennikarze przeprowadzili rozmowy z 21 kobietami , które uciekły z niewoli ISIS i trafiły do obozów dla uchodźców.
Wśród nich są także kilkuletnie dziewczynki. Jak opowiada jedna z nich, żołnierz związał jej ręce i kiedy ją zgwałcił – klęknął i zaczął się modlić.
- Powtarzałam mu, że to boli. Powiedział mi, że według Islamu ma prawo zgwałcić niewierzącą, i że robiąc to, zbliża się do Boga – wspomina jedna z dziewczyn, której udało się uciec wraz z rodziną po 11 miesiącach niewoli.
Wielbiąc Allaha
Gwałty na kobietach określa się jako „ibadah”, czyli wielbienie Boga. Seksualne wykorzystywanie Jazydek (kobiet i dzieci z mniejszości religijnej) stało się normą, po tym jak Państwo Islamskie ogłosiło powrót niewolnictwa jako instytucji.
W ubiegłym roku uprowadzono ponad 5 tys. kobiet, obliczono zaś, że ponad 3 tys. pozostaje wciąż w niewoli. Handel Jazydkami to rozbudowana biurokracja. Istnieją specjalne magazyny, gdzie przetrzymuje się kobiety, miejsca oględzin, gdzie poddawane są badaniom, a nawet sieć busów, którymi przewozi się je do wyznaczonych lokalizacji. Islamiści wystawiają akty sprzedaży, które sygnowane są przez sądy ISIS.
Liderzy ISIS rozwinęli własną interpretację Koranu, by uzasadnić gwałty i inne akty przemocy. Każdy stosunek z niewolnicą traktuje się jako modlitwę, część duchowego rytuału. - Za każdym razem, gdy do mnie przychodził, modlił się – wspomina 15-latka, którą sprzedano irackiemu żołnierzowi.
Wierzyły inaczej
Przepytane przez dziennikarzy kobiety, wskazały na podobne okoliczności, w których zostały porwane. Według badaczy, potwierdza to tezę, że podbój tej mniejszości był wcześniej starannie zaplanowany. Reporterzy „New York Timesa” nazywają to seksualną konkwistą.
3 sierpnia ubiegłego roku, terroryści z ISIS napadli na ludność jazydycką zamieszkałą na zboczach góry Sinjar. Kobiety i dzieci zostały natychmiast oddzielone od reszty społeczności. Mężczyzn i nastoletnich chłopców rozstrzelono. Część Jazydek sprzedano od razu, część transportowano z miejsca na miejsce jeszcze przez następne miesiące.
Dla Państwa Islamskiego Jazydzi są niewiernymi. Ich religia opiera się na tradycji ustnej, nie jak w przypadku wyznawców Koranu - pisanej. Dla ISIS stoją oni niżej w hierarchii od żydów i chrześcijan.
Ile kosztuje niewolnica?
Kobiety zaraz po porwaniu są fotografowane. Zdjęcia trafiają do potencjalnych kupców. Ostatnio urzędniczka OZN Zainab Bangura, trafiła na broszurę, która zawierała ceny za kobiety i dzieci.
- Jedna kobieta może być kupiona nawet przez pięciu lub sześciu mężczyzn – mówi Bangura. Według cennika najdroższe są dzieci nie starsze niż 9 lat. Płacą za nie 165 dolarów. Za dziewczyny w wieku od 10 do 20 lat żądają 124 dolarów, te o 10 lat starsze warte są około 80 dolarów. Najmniej kupcy płacą za kobiety powyżej 50 roku życia, bo 41 dolarów.
- Dziewczynkami handluje się jak beczkami z ropą – twierdzi urzędniczka ONZ.
Kobiety najczęściej trafiają do dowódców bojówek, w następnej kolejności są bogatsi mieszkańcy z danego regionu. Kupić mogą je też szeregowi żołnierze.
Magdalena Drozdek/ WP Kobieta