Jak niebezpieczny może być refluks?
Niewiele osób w ogóle słyszało o chorobie refluksowej żołądka. To schorzenie polegające na cofaniu się kwaśnej treści żołądkowej do przełyku. Czasem wiąże się ze zgagą, ale często objawia się np. chrypką.
29.04.2014 | aktual.: 29.05.2018 14:56
Niewiele osób w ogóle słyszało o chorobie refluksowej żołądka. To schorzenie polegające na cofaniu się kwaśnej treści żołądkowej do przełyku. Czasem wiąże się ze zgagą, ale często objawia się np. chrypką. W krajach rozwiniętych ponad 20 procent populacji cierpi na refluks co najmniej raz w tygodniu. 10 procent doświadcza go codziennie.
Wiele osób choruje całymi latami, nie zdając sobie z tego sprawy. Jeśli przyjdziesz do lekarza z bólem gardła, prawdopodobnie zdiagnozuje u ciebie drobną infekcję. Nie przepisze ci nawet antybiotyków, tylko każe odpocząć. Twój stan zapewne faktycznie z czasem zacznie się poprawiać. A że chrypka nie zniknie do końca? Widocznie taka natura.
Łatwiej zdiagnozować chorobę, kiedy pojawia się zgaga, czyli pieczenie w przełyku. Kwas żołądkowy często powoduje stan zapalny, który właśnie tak się objawia. Jednak i tutaj diagnoza nie jest zawsze stawiana poprawnie. Może to stan przejściowy albo efekt diety?
Czym właściwie jest refluks i dlaczego bywa groźny dla zdrowia?
Cichy i niebezpieczny
Choroba refluksowa nie jest łatwa do zdiagnozowania. Dopiero w 2005 roku w Montrealu ustalono jej definicję. Według niej refluks to wsteczne zarzucanie treści żołądkowej, które wywołuje dokuczliwe objawy i/lub powikłania.
Niestety, chorzy rzadko zgłaszają się do lekarza. Większość osób cierpi na nietypowe objawy refluksu, które nie są na tyle dokuczliwe, żeby udać się do specjalisty. Mogą to być na przykład problemy z gardłem, nieświeży oddech (kwas uszkadza szkliwo zębów), problemy z oddychaniem.
Inne objawy, bardziej typowe, to zgaga, częste odbijanie się lub gorzki smak w ustach.
Dochodzimy tutaj do problemu, którego nie wolno ignorować. Ciągnąca się przez lata, a nawet dziesięciolecia choroba refluksowa żołądka może w przyszłości prowadzić do bardzo poważnych powikłań. 10 procent cierpiących zapada w końcu na astmę, ponieważ kwas żołądkowy podrażnia drogi oddechowe. Część chorych z czasem zachoruje na nowotwór przełyku lub krtani. Choroba refluksowa 6-krotnie zwiększa ryzyko wystąpienia raka gruczołu przełykowego.
Niektóre możliwe powikłania to zwężenie przełyku, owrzodzenie, krwawienie z przełyku.
Mimo to lekarze wciąż rzadko rozpoznają refluks. Chorzy często trafiają np. do laryngologa, skarżąc się na problemy z gardłem, lub do lekarza rodzinnego, u którego szukają lekarstwa na przeziębienie. Niestety wciąż niewielu specjalistów stawia odpowiednią diagnozę.
Choroba naszych czasów
Skąd w ogóle bierze się refluks? Odpowiedź nie jest prosta. Często predyspozycje do tej choroby są genetyczne. Można jednak dodatkowo sobie zaszkodzić, stosując nieprawidłową dietę.
Najbardziej szkodzą kawa, herbata, tłuste jedzenie, alkohol i papierosy, szczególnie w dużych ilościach. Niebezpieczna może być czekolada. Nie pomaga także objadanie się. Powinno się spożywać małe posiłki kilka razy dziennie. Ostatni najpóźniej trzy godziny przed snem.
Objawy refluksowe pogarszają się też pod wpływem stresu. Ten z kolei często prowadzi do sięgania po wspomniane używki, które szkodzą żołądkowi. Koło się zamyka.
To właśnie dlatego refluks jest nazywany chorobą naszych czasów. Często sami pogarszamy nasz stan, prowadząc niezdrowy styl życia. Wiele osób byłoby jednak w stanie zmienić nawyki, gdyby tylko wiedziało, co tak naprawdę dzieje się w ich ciele.
Jednak wcale nie trzeba mieć nałogów i stresującej pracy, żeby zachorować na refluks. Dokładnie nie wiadomo, co wywołuje chorobę. Pewne jest, że używki zaostrzają jej objawy.
W czasie diagnozy lekarz wykonuje RTG przełyku z kontrastem lub endoskopię górnego odcinka przewodu pokarmowego. Ta ostatnia polega na wprowadzeniu w górny odcinek gardła sondy z kamerą i obserwacji, jak zachowuje się organ. Zmiany przeważnie są dobrze widoczne.
Kiedy już diagnoza zostanie postawiona, wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Leczenie refluksu jest zróżnicowane w zależności od tego, jak bardzo rozwinęła się choroba. Przeważnie jest dość proste. Wystarczy rano, pół godziny przed pierwszym posiłkiem, połknąć lek z grupy inhibitorów pompy protonowej, np. omeprazol, pantoprazol. Leki są bezpieczne i można stosować je nawet przez wiele lat po ustąpieniu objawów choroby. Pacjentom zaleca się też lekkostrawną dietę, spożywanie w ciągu dnia kilku małych posiłków zamiast trzech dużych i ograniczenie używek. Nie powinno się też jeść cytrusów i pić napojów gazowanych.
W poważniejszych stadiach, kiedy doszło do powikłań lub kiedy leczenie zachowawcze nie działa, stosuje się proste zabiegi chirurgiczne, które polegają na owinięciu dolnego odcinka przełyku. Obie metody cechują się podobną, dużą skutecznością.
Jeżeli więc cierpisz na dziwne chrypy lub inne choroby gardła czy przełyku, sprawdź, czy nie masz refluksu. Najlepiej udać się w tym celu do foniatry lub laryngologa. Po co cierpieć i narażać się na niepotrzebne powikłania?
(sr/mtr), kobieta.wp.pl