Blisko ludziJak zdradzają kobiety?

Jak zdradzają kobiety?

Jak zdradzają kobiety?
Źródło zdjęć: © 123RF
13.03.2013 14:42, aktualizacja: 14.03.2013 10:40

Przekonanie, że tylko mężczyźni zdradzają, nijak się ma do rzeczywistości. Przeprowadzone w Polsce i za granicą badania dowiodły, że kobiety równie często decydują się na skok w bok. Robimy to z różnych powodów - zazwyczaj dlatego, że brakuje nam bliskości i czułości w związku. Ale okazuje się, że przybywa też kobiet, które lubią przygody na jedną noc, a zdradzając nie angażują się emocjonalnie.

Przekonanie, że tylko mężczyźni zdradzają, nijak się ma do rzeczywistości. Przeprowadzone w Polsce i za granicą badania dowiodły, że kobiety równie często decydują się na skok w bok. Robimy to z różnych powodów - zazwyczaj dlatego, że brakuje nam bliskości i czułości w związku. Ale okazuje się, że przybywa też kobiet, które lubią przygody na jedną noc, a zdradzając nie angażują się emocjonalnie.

A jednak zdradzają

Jako jedna z pierwszych uwagę na niewierność kobiet zwróciła Michelle Langley w książce „Women’s Infidelity: Living in Limbo” („Niewierność Kobiet: Żyjąc w Otchłani”). Autorka napisała w niej: „po dziesięciu latach badań nad niewiernością mogę szczerze przyznać, że większość wyobrażeń społeczeństwa na temat kobiet to kompletna bujda”. Michelle Langley odkryła, że aż 75 proc. rozwodów inicjują kobiety. Bardzo często stoi za tym zdrada, na którą decyduje się kobieta nieszczęśliwa w związku.

Zdaniem autorki większość przedstawicielek płci pięknej twierdzi, że nigdy nie zdradziłaby partnera. Ale te same kobiety - jak przekonuje Michelle Langley - kiedy już zdradzą, są zszokowane, że to zrobiły. Nie potrafią jednak przestać zdradzać dalej. Badania potwierdzają skłonność kobiet do wikłania się w romanse. Z raportu prof. Zbigniewa Izdebskiego na temat seksualności Polaków wynika, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy skok w bok zaliczyło 8 proc. mężczyzn i blisko 6 proc. kobiet.

Podobne wyniki uzyskali badacze zagraniczni. Naukowcy z Indiana University, Instytutu Kinseya i University of Guelph potwierdzili, że do zdrady przyznaje się ok. 23 proc. mężczyzn. Jednocześnie badania te dowiodły, że wzrosła liczba niewiernych kobiet. Obecnie jest ich 19 proc., podczas gdy w latach 90. było ich tylko 10 proc. Zdaniem amerykańskich antropologów obie płcie zdradę mają we krwi.

Bez wyrzutów sumienia

Przybywa kobiet, które decydują się na więcej niż jeden skok w bok. I tego nie żałują. „Od trzech lat jestem z facetem, kocham go bardzo i w naszym związku jest super. Tylko jest jeden problem, to znaczy ja mam problem. Zdarzają mi się skoki w bok. Nie są to niewinne pocałunki, ale zdrada do końca. Nawet nie mam wyrzutów sumienia” - pisze jedna z internautek.

„Ja też od pewnego czasu zdradzam mojego narzeczonego. A najgorsze jest to, że lubię to robić, podoba mi się ta niepewność, czy się nie wyda. Robiłam to już tyle razy za jego plecami, że przestałam liczyć. Momentami źle się z tym czuję, ale nie umiem przestać. Może to uzależnienie?” – zastanawia się Dagmara.

Wśród kobiet nie brakuje wielbicielek jednorazowych skoków w bok z przypadkowym mężczyzną. Okazuje się, że zdrada w kobiecym wydaniu nie musi już oznaczać emocjonalnego zaangażowania. Na przygodny seks decydujemy się zwłaszcza wtedy, gdy mężczyzna jest w naszych oczach wyjątkowo przystojny - dowiedli brytyjscy uczeni.

Dlaczego to robimy?

Mimo że kobiety zaczęły zdradzać równie często co mężczyźni, wciąż robią to z innych niż oni powodów. Kobiety decydują się na skok w bok, gdy nie są zadowolone ze związku – brakuje im emocjonalnej więzi z partnerem, kontaktu fizycznego (również seksu), bliskości, troski, miłości. Wtedy zaczynają szukać mężczyzny, która dałby im namiastkę uczucia i radości.

Dla wielu kobiet zdrada jest również szansą do pokonania męczących kompleksów, poprawienia pewności siebie czy polepszenia poczucia własnej wartości. Zdradzamy, gdy czujemy się niedowartościowane i zaniedbane - również przez stałego partnera.

Częściej przytrafia nam się także zdrada psychiczna, czyli zaangażowanie umysłu w układ poza związkiem. U mężczyzn natomiast zdrada nierzadko ma charakter wyłącznie fizyczny.

Okazuje się również, że kobiety zdradzają z zemsty. Udowodniono, że skok w bok częściej przytrafia się tym kobietom, których partnerzy byli niewierni. Wikłając się w romans, chcemy niejako „ukarać” mężczyznę.

Z kolei profesor psychologii David M. Buss w książce „Ewolucja pożądania” zwraca uwagę, że zdradzie, bez względu na płeć, sprzyja wychowanie w rodzinie bez ojca. „Wygląda to tak, jakby kobiety wychowujące się bez stałej obecności ojca, były mniej skłonne wierzyć w zdolność mężczyzny do trwałego i wyłącznego zaangażowania w jedną osobę i same w związku z tym wybierają strategię pozyskiwania dóbr nie od jednego, lecz od wielu partnerów” – pisze Buss.

Facebook prawdę ci powie

Zgubne dla związku może być zamiłowanie do… nowoczesnych technologii. Zagraniczni uczeni przekonują, że wystarczy konto na Facebooku, aby narazić się na ryzyko skoku w bok, a w tym przypadku bardziej uległe są właśnie kobiety.

W Stanach Zjednoczonych największy serwis społecznościowy świata aż w 20 proc. spraw rozwodowych wskazywany jest jako wiarygodny dowód zdrady. Co ciekawe, w sieci funkcjonuje strona internetowa facebookcheating.com, dzięki której można się dowiedzieć, jak odkryć niewierność partnera na Facebooku. Portal założył mężczyzna, który dzięki temu serwisowi odkrył… zdradę swojej żony.

Okazuje się jednak, że kobiety znacznie częściej niż mężczyźni zdają sobie sprawę z konsekwencji swojej niewierności. Mają świadomość, że zdrada może zniszczyć ich związek, dlatego zazwyczaj są staranniejsze w wyborze mężczyzny, z którym zdradzają partnera. Potrafią również skuteczniej kontrolować swój popęd seksualny. Gdy jednak oprócz fascynacji cielesnej pojawi się również więź psychiczna z obcym mężczyzną, znacznie trudniej jest nam oprzeć się zdradzie.

Z badań przeprowadzonych przez CBOS wynika, że romanse Polaków raczej nie rozbijają związków ze stałymi partnerami, chyba że wyjdą na jaw. Polacy są natomiast zgodni co do tego, że romans (przelotny albo stały) świadczy o poczuciu osamotnienia, problemach w związku czy trudnościach z samoakceptacją.

Ewa Podsiadły-Natorska/(EPN)/(kg)

POLECAMY:

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (10)
Zobacz także