GwiazdyJest ikoną Telewizji Polskiej. Na powrót męża czekała 30 lat

Jest ikoną Telewizji Polskiej. Na powrót męża czekała 30 lat

Edyta Wojtczak jest ikoną Telewizji Polskiej
Edyta Wojtczak jest ikoną Telewizji Polskiej
Źródło zdjęć: © AKPA | Żyburtowicz
oprac. KPL
28.01.2022 11:50

Edyta Wojtczak jest legendą Telewizji Polskiej. Piękna spikerka szybko zdobyła sympatię widzów i stała się wzorem dla młodszych koleżanek. Niestety, jej życie uczuciowe było mniej udane niż to zawodowe. Na powrót męża czekała… 30 lat!

Wojtczak związała się z telewizją pod koniec lat 50. Pracowała jako spikerka, prowadziła programy rozrywkowe, zajmowała się także konferansjerką, np. podczas festiwalu w Opolu. W latach 80. dołączyła do zespołu "Studia 2". W pamięci widzów zapisały się na pewno także życzenia noworoczne, które przez wiele lat składała w duecie z Janem Suzinem.

Wielka miłość

W latach 60. prezenterkę łączono z Jerzym Połomskim. Piosenkarz zdementował jednak krążące plotki przekonując, że z Wojtczak łączyły go jedynie stosunki przyjacielskie. Pod koniec dekady dziennikarkę ugodziła jednak strzała Amora – poznała wówczas Michała Szymańskiego, który z zawodu był operatorem.

Jak czytamy w serwisie Plejada, "tajemnicą poliszynela były jego dwie słabości: lubił alkohol i towarzystwo pięknych kobiet". "Na Żywo" twierdzi z kolei, że to właśnie Wojtczak była jedyną przedstawicielką płci przeciwnej, którą traktował poważnie.

W 1969 roku para stanęła na ślubnym kobiercu. Fragmenty uroczystości pokazała nawet Polska Kronika Filmowa! Pierwsze lata małżeństwa przebiegały raczej spokojnie. Wojtczak nie doczekała się jednak dzieci, o których bardzo marzyła, z kolei Szymański nie zmienił swojego stylu życia – nadal imprezował, zaczął też marzyć o wyjeździe z kraju.

Ucieczka z kraju

Tak też stało się na początku lat 80., tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego. Szymański prawdopodobnie wykorzystał pozycję żony, by zdobyć paszport i uciekł z Polski. Nie uprzedził jej o swoim wyjeździe. Zmarł w 1999 roku, na obczyźnie.

Wojtczak nigdy nie wyrzekła się męża, nie wystąpiła o rozwód, nosiła obrączkę. Po prostu czekała. Nigdy nie udało się jej zrealizować marzenia o dzieciach. Nie ułożyła też sobie życia z innym mężczyzną.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta