ModaPrzedślubne obsesje: dieta tasiemcowa

Przedślubne obsesje: dieta tasiemcowa

Przygotowania do ślubu powinny być najbardziej radosnym okresem w życiu każdej kobiety, lecz niestety czasem stają się koszmarem. W ramach przedślubnego szaleństwa dietetycznego pojawiają się nowe szokujące metody odchudzania – w tym np. kontrowersyjna dieta tasiemcowa.

Przedślubne obsesje: dieta tasiemcowa
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

13.03.2011 21:39

Przygotowania do ślubu powinny być najbardziej radosnym okresem w życiu każdej kobiety, lecz niestety czasem stają się koszmarem. Powoli z zachodu przychodzi do nas wiele niedobrych przedślubnych trendów, które zyskały tam już nawet osobną nazwę i rozpoznawane są jako jednostka chorobowa - brideoreksja. Termin ten obejmuje wszelkie niezdrowe zachowania dietetyczne, których celem jest zrzucenie wagi do ślubu.

Wszystko to kosztem zdrowia, a czasami nawet życia. W ramach przedślubnego szaleństwa dietetycznego pojawiają się nowe szokujące metody odchudzania – w tym np. kontrowersyjna dieta tasiemcowa.

Celowe zarażenie się ciężką chorobą to czysta głupota. A jednak wiele osób, także w Polsce, kupuje tabletki zarażające tasiemcem – pasożytem przewodu pokarmowego. Dlaczego? Te specyfiki reklamowane są jako pomoc w odchudzaniu! I okazuje się, że mają wielu nabywców! Dieta tasiemcowa nie jest wielką nowością, aktorzy Hollywood znali ją już w latach 30. Nie znano wtedy takich metod jak liposukcja, a więc kto nie umiał sobie odmówić jedzenia, musiał uciekać się do innych niezdrowych sposobów.

Sposób z wykorzystaniem tasiemca jest nie tylko niezdrowy, ale i nieprzyjemny: zakażenie objawia się bowiem biegunkami, wymiotami, awitaminozą i anemią, a także poważnymi powikłaniami – w tym upośledzeniem działania mięśni, wątroby i płuc, a nawet takim wyniszczeniem organizmu, które prowadzić może do śmierci.

Leczenie jest niełatwe i długotrwałe, lepiej więc nie łudzić się, że można sobie być chorym, schudnąć, a potem wyzdrowieć. Można też zastanawiać się, czy osobie, która specjalnie siebie zaraża przysługiwać powinno prawo do korzystania z pomocy publicznej służby zdrowia. Co najważniejsze, chora panna młoda nigdy nie będzie piękna! I nawet jeśli wyzdrowieje, będzie miała organizm wyniszczony i słaby, zęby i włosy w gorszym stanie.

Jak głosi angielskie powiedzenie – skróty zawsze wydłużają drogę do celu. Zatem pójście na skróty poprzez zaaplikowanie sobie choroby odchudzającej organizm, która przy okazji go wyniszcza, na pewno znacznie wydłuży drogę do ładnego wyglądu. A może ona być taka prosta, przyjemna i skuteczna: wystarczy lepiej i mniej jeść i nieco się ruszać.

(ma)

dietaodchudzanieślub
Zobacz także
Komentarze (8)