Kate Hudson w kwiecistej sukience z głębokim dekoltem

Aktorka wybrała dość problematyczną kreację. O mały włos, a zaliczyłaby jeszcze większą wpadkę

Kate Hudson pojawiła się w poniedziałek na rozdaniu nagród The Golden Heart. Wyróżnienia te przyznawane są osobom, które angażują się w pomoc potrzebującym i wykazują wyjątkowe zaangażowanie na rzecz lokalnych społeczności. Na imprezie aktorka pojawiła się obok m.in. obok Anny Wintour i działaczy społecznych Los Angeles. Niestety, wybór kreacji na tę okazję nie należał do najtrafniejszych.

37-latka może pochwalić się doskonałą figurą i nic dziwnego, że nie boi się eksponować swojego dekoltu. Mimo dwóch ciąż, jej ciało prezentuje się doskonale. Niestety, zbyt głęboki dekolt tym razem okazał się bardzo kłopotliwy. Aktorka musiała cały czas pilnować, aby materiał nie odsłonił zbyt wiele.

Wpływ na jej zachowanie i komfort w tej stylizacji miał też materiał, z którego wykonana jest sukienka. Można powiedzieć, że drapowanie, które miało podtrzymywać biust, zupełnie nie spełniło swojej roli. Przez to Kate musiała uważać na gwałtowne ruchy i zapewne często poprawiać niesforną sukienkę.

Odważny dekolt to nie wszystko. Kreacja Kate miała także mocno wycięte plecy.

Mimo że kolorystyka nawiązuje do modnych połączeń z lat 70., to w połączeniu ze wzorem i marszczeniami, cała stylizacja nie jest niestety trafiona. Aktorka niepotrzebnie się nią postarzyła. Być może gdyby zestawiła ją z awangardowymi szpilkami i oryginalną torebka, a nie z klasyczną kopertówką i czółenkami z czerwoną podeszwą od Christiana Louboutina, całość mogłaby się obronić. Tak jak to było w polecanej przez nas stylizacji – również z odważnym dekoltem.