"Kochany, dziewictwo zachowam do ślubu"© Forum

"Kochany, dziewictwo zachowam do ślubu"

Klaudia Stabach
19 sierpnia 2019

Znalezienie partnera, który zaakceptuje przedmałżeńską wstrzemięźliwość seksualną, nie należy do łatwych zadań. "Jeśli kochasz, to zaczekasz. Prawda?". I tu może być kłopot. W pakiecie nie ma również gwarancji super seksu po ślubie.

- Przypadkiem dowiedziałam się od koleżanki, że jej kuzyn chce poślubić wyłącznie dziewicę - opowiada Marta, która właśnie takiego partnera szukała dla siebie.

Chociaż dziś seks przed ślubem nie wzbudza kontrowersji, to nadal są tacy, którzy chcą zaczekać aż do sakramentalnego "tak". Ilu ich jest? Z badań firmy marketingowej Aegis Media wynika, że 10 proc. sprzeciwia się rozpoczęciu współżycia przed wstąpieniem w związek małżeński.

Marta i Ola należą do tej mniejszości, która wytrwale czekała na tę wyjątkową noc.

Seks przed ślubem - czy to grzech?

27-letnia Marta zrobiła postanowienie jeszcze będąc nastolatką. Dziewczyna wychowywała się w religijnej rodzinie i chciała żyć zgodnie z przykazaniami.

– Co prawda seks przedmałżeński jest grzechem wybaczalnym, ale wiara katolicka mówi, że nieustanne grzeszenie z nadzieją na Miłosierdzie Boże to ciężki grzech. A taki nie zostanie odpuszczony – tłumaczy swoją decyzję.

Dziewczyna zdaje sobie sprawę, że ma radykalne poglądy jak na współczesne czasy, dlatego uważnie szukała chłopaka, który będzie popierał jej decyzję.

– Nie wyobrażam sobie, żeby przekonać kogoś do celibatu. Tak samo jak nie chciałabym, żeby przyszły mąż próbował zmienić moje podejście. To musi być dobrowolna decyzja – wyjaśnia Marta.

Odpowiedni partner dla Marty znalazł się trzy lata temu.

– Przypadkiem dowiedziałam się od koleżanki, że jej kuzyn chce poślubić wyłącznie dziewicę. Kojarzyłam Adama i stwierdziłam, że zagadam na Facebooku – przyznaje.

Młodzi zaczęli utrzymywać regularny kontakt, ale temat seksu długo nie przewinął się w rozmowach.

– Nie śpieszyło mi się, bo już wiedziałam, że mamy podobne podejście. On chyba też się tego domyślił, albo podpytał swoją kuzynkę – wspomina Marta. – Chodziliśmy na randki, rozmawialiśmy, poznawaliśmy się, no i narodziło się głębsze uczucie – opowiada.

Marta przyznaje, że najpierw padło słowo "kocham", a dopiero później "seks". – Gdy już powiedziałam, jak ważne jest dla mnie zachowanie dziewictwa do ślubu, on przytulił mnie i odetchnął z ulgą – wspomina. Marta nie chce za bardzo rozmawiać o nocy poślubnej tłumacząc, że to zbyt intymne. – Było fajnie. Czułam, że weszliśmy na jeszcze wyższy poziom naszej relacji – twierdzi.

Pierwszy raz bez fajerwerków

Ola również czekała z seksem do ślubu, ale teraz żałuje. – Koleżanki uprzedzały mnie, że przy pierwszym razie nie będzie fajerwerków. Ale ja nadal niestety ich nie czuję, chociaż od ślubu minęło kilka miesięcy – mówi 30-latka.

Dziewczyna nie do końca zna powód. – Seks był niezręczny. Krępowały mnie niektóre zachowania Emila. Wstydziłam się powiedzieć mu o tym, bo widziałam, jak bardzo cieszy się, że w końcu współżyjemy – opowiada.

W końcu Ola zebrała się na odwagę i podzieliła się z mężem rozterkami.

– Zapewnił, że z każdym kolejnym razem będzie lepiej. Staram się pracować nad swoim podejściem, ale na razie seks nie sprawia mi żadnej radości – przyznaje. – Może zbyt szybko wzięliśmy ślub? Czternaście miesięcy to chyba za krótko, żeby kogoś dobrze poznać. Mam wrażenie, że nie pasujemy do siebie. Chociaż też nie wiem, do kogo mogłabym pasować – zastanawia się.

Ciara czekała z seksem aż do ślubu

Na wstrzemięźliwość seksualną decydują się również i niektórzy celebryci. Ciara, amerykańska wokalistka R&B, podkreślała, że jej wybór nie miał nic wspólnego z chrześcijańskimi pobudkami. Zanim gwiazda zaczęła spotykać się z obecnym mężem Russellem Wilsonem, była w kilku (skonsumowanych) związkach, m.in. z raperem 50 Centem i raperem Future, z którym ma dziecko.

Dla Ciary celibat był fundamentem do zbudowania przyjaźni z Russellem. "Kiedy już staniecie się dobrymi przyjaciółmi i będziecie ze sobą scaleni, będziecie mieli takie same wartości i podobne poglądy na życie, nada to ton waszemu związkowi. Świadomość tego, że przyjaźń pozostanie na zawsze i zawsze można do niej wrócić, daje dużo siły" – powiedziała południowoafrykańskiemu "Cosmopolitanowi". Para pobrała się w 2016 roku i do dzisiaj tworzy udane małżeństwo.

Problemy z seksem

Do seksuolożki Patrycji Wonatowskiej przychodzą małżeństwa, które czekały z seksem do ślubu i teraz potrzebują pomocy specjalisty.

– Para wchodzi w związek z masą wyobrażeń o sobie nawzajem i gdy one nie mają przełożenia na rzeczywistość, to pojawia się duże rozczarowanie. Potrzeba wielu rozmów, żeby spróbować to naprawić – przyznaje seksuolożka w rozmowie z WP Kobieta.

– Panowie, którym zależało, aby ich wybranka była dziewicą do ślubu, nie powinni później narzekać, że nie spełnia ich oczekiwań w łóżku, no bo przecież nie ma ona żadnego doświadczenia – dopowiada.

Zdaniem ekspertki, rezygnacja z seksu musi być świadomą i dobrowolną decyzją dwóch osób. – Każdy ma prawo do własnych poglądów, ale jednocześnie nie można wymagać od drugiej osoby, że zgodzi się czekać aż do ślubu. Życie seksualne jest bardzo istotne i nie można szantażować partnera hasłem: jeśli kochasz, to zaczekasz – wyjaśnia seksuolożka.

Jednak jeśli już para postanowi odłożyć swój pierwszy raz po wypowiedzeniu sakramentalnego "tak", to warto przez cały ten okres rozmawiać o seksie.

– Życie seksualne to nie tylko sam akt, ale również pocałunki czy pieszczoty. Rozmawiając o tym, co w nich nam się podoba, możemy wypracować dobry początek do rozmów o samym seksie. Najważniejsze, żeby zupełnie nie odcinać się od tych tematów, bo później problem komunikacyjny urośnie do tego stopnia, że trudno będzie go rozwiązać – ostrzega Patrycja Wonatowska.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP magazyn
Komentarze (345)