Blisko ludziKs. Kramer o pozamałżeńskim seksie: Dzieje się chyba coś złego. Jest - nie ma komunii św., nie ma - jest komunia

Ks. Kramer o pozamałżeńskim seksie: Dzieje się chyba coś złego. Jest - nie ma komunii św., nie ma - jest komunia

Ks. Kramer o pozamałżeńskim seksie: Dzieje się chyba coś złego. Jest - nie ma komunii św., nie ma - jest komunia
Źródło zdjęć: © Facebook.com
08.06.2017 09:51, aktualizacja: 08.06.2017 10:03

Ksiądz Grzegorz Kramer chętnie dzieli się swoimi przemyśleniami na różne tematy, zazwyczaj nie tak jak polski Kościół. Jezuita nie raz wsadził kij w mrowisko i właśnie zrobił to znowu. "Dzieje się chyba coś złego, że dyskusje wokół małżeństw niesakramentalnych sprowadzamy do kwestii:
- jest seks - nie ma komunii świętej, - nie ma seksu - jest komunia." - napisał na Facebooku. Wiele osób mu dziękuje.

Według Kościoła katolickiego małżeństwa niesakramentalne, nad którymi pochylił się Kramer, to "katolicy, kobieta i mężczyzna, żyjący ze sobą na sposób małżeński, ale niezwiązani małżeństwem sakramentalnym" (za Wikipedią). I mogą to zmienić albo nie, gdy np. jedna z osób była już w takim związku. Jezuita pisze o podstawowym problemie, jaki ma z nimi Kościół - a jest nim to, że bez uświęconych więzów zakładają rodziny, czyli żyją w grzechu. Jego zdaniem wcale tak nie jest.

"Przecież ludzie tworzą małżeństwa niesakramentalne po to by dzielić wszystko. Tworzą komunię między sobą. Komunię w życiu razem, wspólnych dzieciach, wspólnych domach, majątkach, kontach, samochodach. Wszystko to może być wspólne, a problemem tylko jest seks. Wydaje mi się, że nie o to chodzi, byśmy 'sprawę' redukowali do seksu lub jego braku." - uważapopularny jezuita. Co na to internauci? Są podzieleni.

Obraz
© Facebook.com

Z jednej strony biją Kramerowi brawo, stwierdzając np.: "Niesamowite, że można usłyszeć to od księdza. Bardzo dziękuję. Dzięki takim opiniom ciągle trwam, bo wiary nie stracę nigdy, chodzi o bycie szczęśliwym, że jest się gdzie się jest.", z drugiej uderzają a to w Kościół, a to w samego księdza. "Uogólniając nieco: od dłuższego czasu da się niestety zaobserwować cos w rodzaju "sexocentryzmu" u wielu przedstawicieli (hierarchów) Kościoła w Polsce." - ktoś pisze. A inna osoba dodaje: "Ojciec chyba nic a nic ze św. Jana Pawła II nie zrozumiał, że tak to spłyca. Owy związek niesakramentalny sam w sobie jest ogromnym nieuporządkowaniem". Kwestia konkubinatów od wielu lat budzi kontrowersje. Pytanie, czy kiedykolwiek zostanie rozwiązana.