Lem w Cannes!
Trzeciego dnia Festiwalu Filmowego w Cannes swoją premierę miał długo oczekiwany film Asghara Farhadiego, twórcy słynnego, oscarowego „Rozstania”. Jego najnowsze dzieło „Le passé” („Przeszłość”).
Trzeciego dnia* Festiwalu Filmowego w Cannes* swoją premierę miał długo oczekiwany film Asghara Farhadiego, twórcy słynnego, oscarowego „Rozstania”. Jego najnowsze dzieło „Le passé” („Przeszłość”).
Film opowiada o skomplikowanej relacji pomiędzy trojgiem ludzi, których łączy dramatyczna tajemnica z przeszłości. Główny bohater Irańczyk, przyjeżdża do Francji, aby po kilku latach separacji zakończyć sprawę rozwodową z żoną. Kobieta mieszka z innym mężczyzną, wkrótce mają wziąć ślub, oczekują dziecka. Ale nic nie będzie tutaj proste... Gwiazdą obrazu jest znana z „Artysty” francuska aktorka Berenice Bejo.
Kolejnym z zaprezentowanych tego dnia tytułów podejmujących temat trudnych stosunków w rodzinie był japoński film „Soshite Chichi Ni Naru” („Jaki ojciec, taki syn”) Kore-Eda Hirokazu.
Prawdziwym zaskoczeniem dla widzów okazał się aktorsko-animowany film „Kongres”, najnowsze dzieło Ariego Folmana. Reżyser zyskał uznanie kilka lat temu dzięki głośnej animacji „Walc z Baszirem”. Tym razem swój scenariusz oparł luźno na książce „Kongres Futurologiczny" Stanisława Lema, a do głównej roli zaangażował znaną amerykańską aktorkę Robin Wright, która gra w filmie samą siebie! Warto wspomnieć, że autorem zdjęć jest operator Michał Englert, a obraz powstał przy udziale polskiego studia Opus Film
Największe oklaski zebrał tego dnia dramat „Miele”, który w subtelny sposób porusza problem eutanazji. Film jest debiutem reżyserskim urodzonej w Neapolu aktorki Valerii Golino.
Źródło zdjęć: AFP