GwiazdyMadonna: "To praca mnie ocaliła"

Madonna: "To praca mnie ocaliła"

Po ostrych kłótniach, przyszedł czas na refleksje. Pierwszy był Guy Ritchie, teraz na wyznania zebrało się jego byłej żonie, Madonnie.

Madonna: "To praca mnie ocaliła"
Źródło zdjęć: © AP

21.10.2009 | aktual.: 17.05.2010 18:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Po ostrych kłótniach, przyszedł czas na refleksje. Pierwszy był Guy Ritchie, teraz na wyznania zebrało się jego byłej żonie, Madonnie.

Najpierw to Ritchie wyznał dziennikarzom, że wciąż kocha swoją eks i że rozwód był dla niego piekłem. Ostatnio to wokalistka opowiedziała w jednym z wywiadów, że rozstanie z brytyjskim reżyserem było dla niej okropnym doświadczeniem i że ratunek znalazła w pracy.

- To był rok pełen wyzwań – przyznała. – Miałam ochotę rzucić się z jakiegoś budynku. Myślę, że to praca mnie ocaliła i jestem wdzięczna, że miałam zadania do wykonania.

A pracy piosenkarka miała rzeczywiście mnóstwo. Koncertowała w ramach tournée „Sticky and Sweet”, nagrywała, współpracowała z innymi artystami (np. Lilem Wayne’m).
A i tak nie wszystkie jej plany wypaliły. Madonna bardzo chciała pracować z Eminemem. “Ale on nie chciał pracować ze mną. Może jest nieśmiały” wyznała gwiazda.

Wokalistka, której mordercze tempo pracy w czasie trasy koncertowej pomogło psychicznie, ale zaszkodziło fizycznie (zemdlała podczas jednego z koncertów), przyznała także:
- Ludzie powtarzają mi: mogłabyś po prostu wyjść na scenę, grać na gitarze i śpiewać piosenki jak Paul McCartney. Ale to by mnie znudziło. Większość radości z show wynika z kreowania go – robienia teatru. Jestem perfekcjonistką. Lubię ciężką pracę. Lubię się spocić.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (2)