Mamo, skąd się wziąłem? Trudne rozmowy o seksie
Specjaliści zachęcają do edukowania seksualnego dzieci już... od dziecka. W momencie, kiedy latorośl zacznie dojrzewać, może być już za późno. Wtedy będzie zasięgać wiedzy na ten temat w nie zawsze kompetentnych źródłach. Dlaczego nie u rodziców? Bo skoro wcześniej nie chcieli o tym rozmawiać, to nie są postrzegani jako potencjalne źródło informacji.
Specjaliści zachęcają do edukowania seksualnego dzieci już... od dziecka. W momencie, kiedy latorośl zacznie dojrzewać, może być już za późno. Wtedy będzie zasięgać wiedzy na ten temat w nie zawsze kompetentnych źródłach. Dlaczego nie u rodziców? Bo skoro wcześniej nie chcieli o tym rozmawiać, to nie są postrzegani jako potencjalne źródło informacji.
Na początkowym etapie rozwoju dziecka, rodzice są dla niego najważniejszymi osobami. Nic dziwnego, przecież to im ufa bezgranicznie i od nich jest zależne. Zanim pojawią się pierwsze pytania dotyczące sfery seksualnej stawiane przez samo dziecko, już jest ono w stanie nauczyć się pewnych postaw przez samo przebywanie z rodzicami.
POLECAMY: * Nie mogę dogadać się z córką*
Obserwuję, więc uczę się
Jak zaznacza w swojej książce dr Alicja Długołęcka ( pt. „Edukacja seksualna”), zazwyczaj edukacja seksualna nie stanowi oddzielnego celu wychowawczego. Dziecko uczy się wstydliwości i nastawienia do własnych narządów płciowych podczas zabiegów higienicznych.
Reakcje rodziców na przejawy własnej seksualności czy spontaniczne zabawy o charakterze seksualnym, stanowią dla dziecka jasną wskazówkę - czy za takie zachowania czeka kara, czy też towarzyszą im bardziej pozytywne emocje. Obserwacja rodziców, tego, jak odnoszą się do siebie i jak funkcjonują na co dzień, stanowi dla dziecka model pełnienia ról kobiet i mężczyzn w danej kulturze.
POLECAMY: * Nie mogę dogadać się z córką*
"Trudne" pytania
Prędzej czy później dziecko zacznie zadawać pytania dotyczące sfery seksualnej. Jest to naturalna konsekwencja jego rozwoju intelektualnego. Jeśli nie będzie ono uzyskiwało tych odpowiedzi w domu, zwróci się z pytaniami do kolegów lub przedszkolanki. Odpowiedzi powinny się odnosić do kwestii poruszanych przez dziecko i być na zrozumiałym dla niego poziomie.
Długołęcka sugeruje, że dziecko w wieku przedszkolnym powinno znać nazwy anatomiczne wszystkich części ciała i wiedzieć, że każda z nich ma swoją funkcję. Warto także adresować pytanie: „skąd się wzięłam?”, tak, by dziecko wiedziało, iż był do tego potrzebny zarówno ojciec, jak i matka, i że dziecko było owocem ich miłości.
POLECAMY: * Nie mogę dogadać się z córką*
Tabu seksualne
Odpowiadanie na pytania dziecka dotyczące sfery seksualnej może być trudne. Brak wiedzy na temat tej dziedziny życia lub posiadanie wiedzy wypaczonej, może sprawić, że dziecko będzie miało zniekształcony obraz własnej seksualności. Monika Zielona-Jenek oraz Aleksandra Chodecka - autorki książki pt. „Jestem dziewczynką, jestem chłopcem. Jak wspomagać rozwój seksualny dziecka.” - przytaczają trzy kategorie tabu seksualnych. Na podstawie badań wyróżniła je prof. Maria Beisert.
Pierwsze z tych tabu może dotyczyć sfery językowej - przejawia się ono niechęcią w odpowiadaniu na pytania dziecka lub zbywaniem go ogólnikowymi informacjami. Takie zachowanie rodziców może wynikać z intencji przekierowania zainteresowania dziecka na inne zagadnienia.. Takie tabu opiera się na błędnym założeniu, że odpowiadanie na pytania o seksie jest tym samym, co naruszanie intymności drugiej osoby.
POLECAMY: * Nie mogę dogadać się z córką*
Za mała jesteś
Tabu międzypokoleniowe dotyczy trudności w poruszaniu tematyki seksualnej z osobą, którą dzieli spora bariera wiekowa. Rodzic zakłada, że dziecka seksualność nie dotyczy i że jest to sfera zastrzeżona dla dorosłych. Nic bardziej błędnego. Dziecko także jest istotną seksualną, tyle że posiada na ten temat znacznie mniejszą wiedzę i jego ekspresja seksualna wygląda inaczej (np. zabawy w doktora, rysunki itp.). Zazwyczaj tabu to znika wraz z osiągnięciem przez dziecko pewnego wieku lub realizacji jakiegoś zadania rozwojowego (np. ślub czy wyprowadzenie się z domu). Niebezpieczeństwo tego rodzaju tabu polega na tym, że niedoświadczone dziecko może zapragnąć „stać się dorosłe” i wkroczy w życie seksualne, tylko z tego powodu narażając się na wykorzystanie i rozczarowanie.
POLECAMY: * Nie mogę dogadać się z córką*
Zapytaj taty
Trzecim tabu jest to dotyczące płci i polega na ograniczeniu poruszania pewnych kwestii tylko w danej grupie płciowej. Dzieje się tak wtedy, kiedy np. mama odsyła syna, który zadaje tzw. „niewygodne pytania”, do ojca. Paradoksalnie, może to narażać dziecko na kontakt z treściami, które będą dla niego nieodpowiednie, bo będzie traktowane jako dorosły przedstawiciel swojej płci.
POLECAMY: * Nie mogę dogadać się z córką*
Co daje edukacja seksualna?
Trudności w odpowiadaniu na pytania dziecka mogą wynikać z deficytów rodzica w tym zakresie. Dzieje się tak wtedy, gdy sam jest on osobą, która nie otrzymała takiej edukacji lub pochodzi z rodziny, w której w ogóle nie poruszało się takich wątków. Tymczasem wyrobienie w dzieciństwie przekonania, że pewne części ciała są w jakiś sposób „gorsze” lub że pewnych tematów się nie porusza, może w dalszych etapach upośledzić komunikowanie swoich potrzeb partnerowi.
Niedostateczna wiedza na temat seksualności naraża dziecko na wykorzystanie seksualne, negatywne doświadczenia w tej sferze i nieumiejętność stawiania własnych granic. Należy się także uporać z błędnym przekonaniem, że edukacja seksualna adekwatna do wieku wiąże się z nadmierną seksualizacją dzieci. Odpowiednia edukacja seksualna przerywa błędne koło stereotypów i barier w naszym myśleniu o seksie. (Tekst: Katarzyna Krzak)
POLECAMY: * Nie mogę dogadać się z córką*