Po „Wilku z Wall Street” zrobiło się o niej bardzo głośno. 26-letnia Margot Robbie zagrała w nim odważną rolę żony Leonardo DiCaprio – w filmie nie zabrakło rozbieranych scen z jej udziałem. Australijka, która wystąpiła właśnie w sesji dla „Vanity Fair”, postanowiła podzielić się z fanami odczuciami, jakie towarzyszyły jej podczas kręcenia scen seksu w tej produkcji.
Aktorka o pierwszej rozbieranej scenie
Kontrowersyjne sceny z „Wilka” były pierwszymi tego typu dla pięknej aktorki. – Nie da się do nich przygotować. To bardzo krępujące – wspomina gwiazda. Margot przyznaje, że zdarzało jej się występować w rozbieranych scenach w niskobudżetowej produkcji w Australii, ale nigdy nie musiała odgrywać sceny seksu.
Aktorka o pierwszej rozbieranej scenie
- Patrzy na ciebie mnóstwo ludzi, a ty musisz wykonać to zadanie – przyznaje Robbie w wywiadzie dla „Vanity Fair”. Na pytanie, czy nie myślała o tym, żeby się wycofać odpowiedziała, że to nie była opcja, a obowiązek. – Im szybciej to zrobisz, tym lepiej – dodaje.
Aktorka o pierwszej rozbieranej scenie
Robbie, która notuje coraz więcej filmowych sukcesów, nie wzbrania się przed kolejnymi odważnymi scenami. Teraz mamy okazję oglądać ją w najnowszej produkcji o Tarzanie, gdzie gra u boku Alexandra Skarsgarda.