Martin Scorsese wdzięczny Leonardo DiCaprio
Leonardo DiCaprio na nowo obudził w Martinie Scorsese pasję do tworzenia filmów.
Leonardo DiCaprio na nowo obudził w Martinie Scorsese pasję do tworzenia filmów. Reżyser przyznał, że w pewnym momencie swojej kariery nie był pewien, czy chce nadal pracować w zawodzie.
- Nasza wspólna praca wskrzesiła mój entuzjazm do tworzenia filmów - przyznał Scorsese. - Z Leo zawsze odnajduję coś nowego, on jest taki dociekliwy. Zanim nakręciliśmy "Aviatora", miałem za sobą już 35 lat kariery i zastanawiałem się, co powinienem zrobić ze swoim życiem.
- Czy będę miał jeszcze coś do powiedzenia jako starszy człowiek. Czy warto spędzać cały swój czas na proces tworzenia filmu? To za każdym razem półtora roku do dwóch lat wyjętych z mojego życia. Leo rozwiał moje wątpliwości. Jego radość z pracy i umiejętność wykorzystywania szans sprawiły, że znów czuję się podekscytowany swoim zawodem. Film "Gangi Nowego Jorku" był ogromnym projektem, po którym czułem się wyczerpany. Ale potem przyszedł "Aviator", a Leo wciągnął mnie z powrotem do gry.
Przypomnijmy, że w nowym filmie Scorsese, "Wilk z Wall Street", w roli głównej ponownie występuje Leonardo DiCaprio. Polska premiera obrazu planowana jest na 3 stycznia.
(Megafon.pl/ma)