Matka Kurka komentuje napaść na studentkę z Łodzi. Szuka drugiego dna

Kilka dni po ataku na studentkę z Łodzi bloger Matka Kurka zamieścił na Twitterze oburzający wpis. Zasugerował, że pokrzywdzona napisała o sprawie w mediach wyłącznie dla atencji i kariery.

Kontrowersyjny bloger Piotr Wielgucki, znany jako Matka Kurka, zasłynął toczoną od kilku lat walką z WOŚP. Po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza stwierdził, że winnym tragedii jest sam Jerzy Owsiak.

Tym razem Wielgucki zabrał głos w sprawie brutalnej napaści na studentkę z Łodzi. Dziewczyna opisała zdarzenie we wstrząsającym poście na Facebooku. Żaliła się na funkcjonariuszy za brak odpowiedniej reakcji.

26 lutego policja zatrzymała podejrzanego. Niedługo później zgłosiły się trzy inne kobiety, które również zostały zaatakowane. Rozpoznały mężczyznę podczas policyjnego okazania.

Wielgucki jednoznacznie zasugerował na Twitterze, że studentka łódzkiej filmówki opisała sprawę w mediach społecznościowych dla rozgłosu. Stwierdził z ironią, że żadnej z kobiet nic się nie stało, bo napastnik nie był dostatecznym "popaprańcem".

– Jakiś popapraniec zaatakował w Łodzi cztery kobiety, na szczęście nic się im nie stało, bo i popapraniec dupa. Trzy kobiety nie zgłosiły żadnych pretensji do Policji i nie opisały zdarzania na fejsie. Jedna zrobiła aferę na całą Polskę. Jest studentką PWST. Początek kariery? – napisał na Twitterze.

Tweet Wielguckiego zniesmaczył Karolinę Korwin Piotrowską. Dziennikarka udostępniła jego wpis na Instagramie. Nie ukrywa, że jest oburzona jego komentarzem.

– Zastanawiam się, co trzeba mieć w głowie, kim trzeba być, żeby wymyślić, a potem napisać coś takiego. Publicznie. Bez obciachu. Jakieś pomysły? Bo mi się słownictwo i kreatywność chyba skończyły – napisała na swoim profilu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl