Melania Trump pod okiem ekspertki od mowy ciała. Judi James zwróciła uwagę na jej nogi

Melania Trump przez pandemię koronawirusa nie może wypełniać swoich obowiązków tak, jak robiła to do tej pory – podobnie zresztą jak Agata Kornahuser-Duda. Pierwsza dama nie zapomina jednak o obywatelach i regularnie publikuje na swoich profilach zdjęcia i filmy. Jeden z nich przeanalizowała Judi James.

Choć od publikacji nagrania, na którym Melania Trump czyta dzieciom książkę "The Little Rabbit", minęło już trochę czasu, brytyjska ekspertka od mowy ciała dopiero teraz zdecydowała się poddać wystąpienie pierwszej damy analizie. Na łamach internetowego wydania "Daily Express" skomentowała zachowanie prezydentowej.

Mowa ciała Melanii Trump

Judi James zauważyła, że posągowa Melania może nie do końca przypaść do gustu Brytyjczykom, tym bardziej w czasie walki z koronawirusem. Mimo to zauważa, że pewne detale w jej wyglądzie, np. fryzura czy buty na wysokim obcasie, mogą w pewien sposób zadziałać "uspokajająco", jednak przede wszystkim na obywateli Stanów Zjednoczonych.

– Ta fryzura, zabójcze szpilki i perfekcyjnie dopasowana do nich sukienka dają Amerykanom poczucie pewnej odporności i ciągłości – tłumaczy James, bezpośrednio odnosząc się do trudnej sytuacji USA w związku z pandemią koronawirusa.

– Melania uosabia elegancję, skromność i coś, co wygląda jak obsesja na punkcie detalu. Jej głos jest miękki i ociepla ten sztywny i zimny przekaz niewerbalny – dodaje ekspertka.

To kolejny raz w ciągu ostatnich dni, kiedy James przygląda się Melanii Trump. Ostatnio mówiła o zmianach, jakie zauważyła w jej mowie ciała. Zdaniem ekspertki "Melania porzuciła rolę modelki u boku Donalda Trumpa" i zaczęła bardziej wykorzystywać swój status, będąc kimś więcej niż ozdoba męża.

Zobacz także: SIŁACZKI – program Klaudii Stabach. Sezon 2 odc. 1. Historie inspirujących kobiet

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl