Miała różne piersi. Po latach opowiedziała, co za tym stoi

Miała różne piersi. Po latach opowiedziała, co za tym stoi

Sylwia Peretti miała guza w piersi
Sylwia Peretti miała guza w piersi
Źródło zdjęć: © AKPA
27.04.2023 18:02, aktualizacja: 27.04.2023 19:05

Sylwia Peretti udzieliła szczerego wywiadu serwisowi "Dzień dobry TVN", gdzie opowiedziała o swoim niedawnym zabiegu wymiany implantów piersi. Celebrytka zdradziła, że zabieg związany był z jej wcześniejszą chorobą. Okazuje się, że przed laty u gwiazdy "Królowych życia" podejrzewano nowotwór.

Sylwia Peretti zyskała popularność dzięki udziałowi w programie "Królowe życia". Celebrytka prężnie prowadzi konto na Instagramie, gdzie śledzi ją ponad 255 tys. osób. Niedawno influencerka przyznała, że musi wymienić implanty w piersiach, przez wcześniejsze problemy ze zdrowiem.

Sylwia Peretti miała guza w piersi

Żadna kobieta nie chce usłyszeć tego, co w wieku 21 lat usłyszała Sylwia Peretti. Okazało się, że w jednej z piersi miała guza. Jak sama przyznała w rozmowie z serwisem "Dzień dobry TVN", lekarz podejrzewał u niej nowotwór. Właśnie dlatego zdecydowano o operacji. - (…) wycięli mi ten guz z części piersi z dołu pachowego, bo cały dół pachowy miałam już zajęty - powiedziała.

Celebrytka nie ukrywa, że w tym czasie bardzo schudła. - (…) ważyłam czterdzieści parę kilogramów - to było spowodowane tym, że to coś mnie tam zjadało - zaznaczyła influencerka. Sylwia Peretti była już wtedy mamą, dlatego martwiła się nie tylko o siebie, ale także o swojego malutkiego synka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sylwia Peretti o wymianie implantów

Niedawno Sylwia Peretti zaskoczyła fanów wyznaniem, że musi się poddać procedurze wymiany implantów. Jak sama przyznała w rozmowie z "DDTVN", zdecydowała się na to ze względu na wyciętego przed laty guza w piersi.

- Jeden mięsień tak jakby mi lekko zwiotczał, co spowodowało, że ten jeden implant miał więcej miejsca w tej piersi i był bardziej ruchomy. Widziałam już, że nie ma co czekać i trzeba ten implant wymienić - powiedziała celebrytka.

"Królowa życia" podkreśla, że nigdy nie zapomni o tym, co przeżyła w wieku 21 lat. Nie ukrywa też, że po zabiegu wycięcia guza ma też bliznę. Przez operację wpadła w kompleksy ze względu na różnicę w wielkości swoich piersi, dlatego zdecydowała się na implanty.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl