UrodaMieszkasz w dużym mieście? Twoja skóra szybciej się starzeje

Mieszkasz w dużym mieście? Twoja skóra szybciej się starzeje

Mieszkasz w dużym mieście? Twoja skóra szybciej się starzeje
Źródło zdjęć: © 123RF
Aleksandra Kisiel
17.12.2015 11:27, aktualizacja: 17.12.2015 11:40

Genialne widoki, cisza, spokój i brak problemów z miejscem do parkowania to nie wszystkie zalety mieszkania na wsi. Jak pokazują najnowsze badania, mieszkańcy wsi i małych miast mają lepszą skórę, która wolniej się starzeje. Dlaczego?

Genialne widoki, cisza, spokój i brak problemów z miejscem do parkowania to nie wszystkie zalety mieszkania na wsi. Jak pokazują najnowsze badania, mieszkańcy wsi i małych miast mają lepszą skórę, która wolniej się starzeje. Dlaczego?

Skinbreeze, brytyjska marka kosmetyczna, wypuściła niedawno badania, które pokazują, że kobiety po czterdziestce, mieszkające w wielkich miastach mają gorszą skórę niż te, które mieszkają na wsi. Skóra czterdziestolatek z Londynu ma biologiczny wiek nawet o rok wyższy, niż faktyczny. Badania zostały przeprowadzone w Chinach i wykazały, że cera kobiet mieszkających w najbardziej zanieczyszczonych regionach kraju, starzeje się o 10 proc. szybciej niż u kobiet z czystych obszarów. Następnie wyniki te zostały nałożone na mapę Wielkiej Brytanii. Okazało się, że mieszkanki Londynu, Manchesteru, Leeds czy Liverpoolu powinny jak najszybciej zainwestować w dodatkową pielęgnację przeciwstarzeniową.

Wszystko dlatego, że drobinki zanieczyszczeń (słynny londyński smog) przenikają do skóry i sprawiają, że wolne rodniki swobodnie buszują siejąc oksydację i spustoszenie. W efekcie skóra mieszkanek wielkich miast jest ziemista, pozbawiona blasku i bardziej pomarszczona – widok doskonale znany warszawiankom czy mieszkankom konurbacji górnośląskiej (Katowice i okolice).

W Polsce najmniej przychylne warunki dla skóry są w Krakowie, który od lat zmaga się z problemem zanieczyszczenia powietrza, Warszawie i na Śląsku. Najlepszą cerę teoretycznie będą miały mieszkanki Podlasia, Lubelszczyzny czy… Trójmiasta (wg danych pomiarowych Inspekcji Ochrony Środowiska z 17 grudnia 2015). To właśnie tam powietrze jest najczystsze. Ale nie oznacza to, że kobiety z Białegostoku czy Gdańska mogą przestać używać kosmetyków z filtrem i tych mocno nawilżających.

W ofertach marek kosmetycznych coraz częściej pojawiają się produkty do tzw. skóry miejskiej, czyli zawierające wysokie filtry SPF, dużą ilość przeciwutleniaczy i doskonałe składniki oczyszczające. Jeśli więc zmiana miejsca zamieszkania nie wchodzi w grę (powiedzmy szczerze, kilka zmarszczek więcej mało kogo przekona do zrezygnowania z wygód wielkomiejskiej egzystencji), może warto zainwestować w lepszą pielęgnację? W końcu nasza cera nie zasługuje na to, by wystawiać ją na działanie powietrza tylko odrobinę lepszego od tego, które wydobywa się z rur wydechowych naszych samochodów.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

POLECAMY: