Blisko ludziNie bójmy się sex-shopów!

Nie bójmy się sex‑shopów!

Chociaż duża liczba sklepów z artykułami erotycznymi świadczy o tym, że Polacy często korzystają z ich zasobów, to jednak wciąż robią to z dość dużym zażenowaniem. Pójście do sex-stopu wielu z nas kojarzy się z niesmaczną pornografią i podmiotowym podejściem do seksu.

Nie bójmy się sex-shopów!

Chociaż duża liczba sklepów z artykułami erotycznymi świadczy o tym, że Polacy często korzystają z ich zasobów, to jednak wciąż robią to z dość dużym zażenowaniem. Pójście do sex-stopu wielu z nas kojarzy się z niesmaczną pornografią i podmiotowym podejściem do seksu. Jest także wielu, którzy chociaż są stałymi bywalcami sex-shopów, to wstydzą się do tego przyznać. Jednak spora grupa naszych rodaków bez skrępowania kupuje erotyczne gadźety zarówno w zwykłych, jak i internetowych sklepach.

W jednym z warszawskich sex-shopów spotykam ojca z małym, kilkumiesięcznym dzieckiem na ręku, przeglądającego wibratory. Spytany, jak często odwiedza tego rodzaju sklepy, z uśmiechem stwierdza, że przynajmniej raz w miesiącu. Ani przebywanie tam, ani rozmowa o tych specyficznych zakupach nie przysparza mu żadnych problemów.

Inaczej sprawa się ma z ok. 30-letnią parą, która wchodzi do sklepu z chichotem, którym wyraźnie próbują przykryć niezręczność, jaką odczuwają, będąc wśród stosów kolorowych lalek, wibratorów i dziwacznych prezerwatyw. Takich klientów jest zdecydowanie więcej. Przychodzą porozglądać się, oswoić z otoczeniem sztucznych penisów. Czasami kupią jakiś drobiazg, najczęściej wychodzą z pustymi rękoma. Są i „starzy wyjadacze”, którzy wiedzą, czego szukają i zakupom nie towarzyszy uczucie wstydu czy zażenowania. Sporą część klientów stanowią panowie w sile wieku, którzy przychodzą po erotyczne filmy.
Sprzedawcy sklepowi przyznają, że coraz trudniej o klientów, gdyż sklepy internetowe cieszą się coraz większym powodzeniem. „Ludzie wolą kupić kajdanki przez sieć, otrzymać dyskretnie zapakowany towar niż narazić się na złośliwe spojrzenia przechodniów” – mówi Ania, sprzedawczyni w niewielkim sklepie w niedużej miejscowości. Stwierdza, że w małych miejscowościach jest jeszcze gorzej, bo tu ludzie boją się, że ktoś ich zobaczy – sąsiad, złośliwy kolega z pracy czy ktoś z rodziny. W większych miastach jest mniejsza szansa na spotkanie kogoś znajomego, więc trudniej o narażenie się na nieprzyjemne plotki.

Co sprawia, że dla Polaków seks jest wciąż tak dużym tematem tabu? Nie jesteśmy przecież zakompleksieni, jeśli chodzi o „te sprawy”. Jednak seks wciąż kojarzy się wielu Polakom z czymś złym, nagannym, a co dopiero korzystanie z erotycznych gadżetów! Tymczasem wielu parom zabawki z sex-shopów mogą pomóc w urozmaiceniu ich zbliżeń i w walce z nudą.

Gadźety erotyczne, używane za zgodą obydwojga kochanków, mogą przyczynić się do urozmaicenia życia płciowego. Wiele osób, w tym przede wszystkim kobiety, wstydzi się przyznać, iż marzy o seksie z użyciem kajdanek czy wibratora. Tymczasem ich kochankowie na pewno chętnie skorzystają z propozycji takiego urozmaicenia w łóżku. Dlatego warto wspólnie wybrać się na erotyczne zakupy. Taki „wypad” może nie tylko urozmaicić współżycie, ale również wprowadzić kochanków w bardzo erotyczny nastrój. Tego typu zakupy mogą pomóc odkryć w partnerach nowe, nieznane dotąd strefy, na pewno również przyczynią się do szczerych rozmów o potrzebach i marzeniach.

Magda, 26-letnia absolwentka prawa, opowiada o swojej pierwszej wizycie w sex-shopie „To było straszne! Weszłyśmy tam z koleżanką, tak, dla zabawy. Nie miałyśmy nawet 18 lat, a sprzedawca patrzył na nas bardzo podejrzliwie. Jednak teraz często zaglądamy do takich sklepów z partnerem. Moje ulubione zakupy to lateksowe ciuszki i sex bielizna, uwielbiam je kupować!”. Coraz więcej młodych osób nie wstydzi się mówić o swoich wizytach w sex-shopach i przyznaje, że tego typu sklepy pomagają im czerpać satysfakcji z seksu.

Bywalcy sex-shopów podkreślają, że warto pokonać wstyd i wybrać z kochankiem na erotyczne zakupy. Nie należy obawiać się, iż takie zakupy sprawią, że zatracimy umiejętność kochania się bez dodatkowych urozmaiceń. Warto spróbować czegoś, co może sprawić, że nasze życie erotyczne nabierze nowej jakości!

Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)