Kontrowersyjny trend zalewa ulice. Spójrzcie na buty Szroeder

Symbol kiczu i tandety? To nieaktualne. Białe buty - w tym kozaczki - pozbyły się kompleksów i królują w trendach. Gwiazdy na czele z Natalią Szroeder, Mają Hyży i Larą Gessler już wstąpiły do fanklubu butów, które wśród niektórych wciąż budzą kontrowersje.

Raz na górze, raz na dole. Los uśmiechnął się do białych butów, które latami chowały się w kuluarach. Wreszcie weszły na scenę, a świat oszalał. Partnerują długim płaszczom i przeskalowanym marynarkom, które opuściły biura, bieliźnianym halkom jak z buduaru, swetrom ze skandynawskim rodowodem i zwiewnym sukienkom jak z obrazów prerafaelitów. Białe buty wnoszą do stylizacji lekkość, ale też charakter.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: "Dziura" w sukience to nie przypadek. Tak ubrała się do Opery Wiedeńskiej

Są nie tylko wszechobecne, ale też uniwersalne. Uwierz na słowo - pasują do wszystkiego. Sportowy styl tak mocno wsiąkł w modę, że sneakersy na ulicach deklasują wszystkie pozostałe modele obuwia. Szczególnie te białe, na masywnej podeszwie, którą świat okrzyknął po prostu "brzydką". Mamy wrażenie, że trendsetterki w ogóle się z nimi nie rozstają - Karolina Pisarek dopełnia nimi sportowy look, przełamany skórzanym płaszczem.

Ciężkie, kanciaste, surowe. Nie potrzebują ozdób ani efektów "wow", aby robić wrażenie. Gładka i lakierowana skóra butów Natalii Szroeder fantastycznie wygląda w połączeniu z platformą i masywnym obcasem o kwadratowym lub walcowatym kształcie. Oczami wyobraźni już widzimy je u boku przedstawicielek trendu "power dressing" - na przekór z trenczem, garniturem o wzorze "pinstripe", szwedami z wysokim stanem.

Dziki Zachód nieźle namieszał w modzie. Nie dość, że zawładnął sylwetkami modelek od stóp do głów, to w ulicznym wyścigu trendów utrzymuje tempo. Białe kowbojki flirtują ze ściętym obcasem, ostrym noskiem i zaokrągloną cholewką. Lara Gessler wybrała gładki model. Ale co powiesz na hafty i akcenty rodem z Teksasu?

Maja Hyży odważyła się na białe kozaczki przypominające kultowe saszki z okresu młodości naszych mam. Marszczone buty z luźną i swobodnie opadającą cholewką wystylizowała w dość ryzykowny sposób - z czerwonym dresem, którego nogawki wpuściła w buty. Hit czy kit?

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl