Olga Frycz pokazała zdjęcie z córką. W opisie długo się tłumaczy

Olga Frycz we wrześniu 2018 roku po raz pierwszy została mamą. Od tej pory regularnie dzieli się w mediach społecznościowych wpisami dotyczącymi blasków i cieni macierzyństwa. Jej ostatni post wywołał sporo kontrowersji.

Olga Frycz pochodzi z aktorskiej rodziny – jej ojcem jest Jan Frycz. Sama nie zdecydowała się na studia aktorskie, ale doświadczenie w zawodzie zdobywała już we wczesnej młodości. Została dostrzeżona dzięki roli w filmie "Wszystko, co kocham" Jacka Borcucha. Z reżyserem połączył ją zaś gorący romans.

Niestety, związek ten nie przetrwał próby czasu (podobno powodem rozstania były romanse reżysera) i ostatecznie zakończył się w 2015 roku. Ojcem małej Helenki – córki Frycz – jest Grzegorz Sobieszek – trener tajskiego boksu. Para zaręczyła się na miesiąc przed narodzinami dziecka. Jednak gdy córka miała rok, aktorka poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych o rozstaniu. Byli narzeczeni, w trosce o dobro córki, pozostają w przyjacielskich stosunkach.

Olga Frycz już w trakcie ciąży zaczęła reklamować w mediach społecznościowych kosmetyki, akcesoria czy ubranka dla dzieci. Nie wszystkim jej fanom przypadło to do gustu, dlatego założyła osobny profil "to ja_mama" do promowania tego typu treści.

Z czasem zebrała tam pokaźne grono obserwatorów w liczbie 146 tys. użytkowników. Najnowszy wpis aktorki poświęcony jest, wywołującemu wiele kontrowersji, tematowi spania z dzieckiem. Pod zdjęciem, do którego pani Olga pozuje w łóżku z Helenką, możemy przeczytać:

- Tyle czasu zmarnowane na naukę samodzielnego spania ... po co, po co, po co ? Ja się pytam. Dawno, dawno temu wymyśliłam sobie, że zrobię córce pokój. Taki piękny i przytulny; do spania i do zabawy. I wtedy pomyślałam, że skoro córka ma już ten swój piękny pokój ze swoim ślicznym łóżkiem i słodką pościelą to, że będzie sobie tam spała całe długie noce.... Co ja miałam w głowie, jak to wymyślałam, to ja nie wiem... Spanie z Heluśką i przytulanie się do niej jest najlepsze na świecie przecież. Będę sobie z Tobą spać czy się to komuś podoba, czy nie ...i jakby co sorki za te nauki samodzielnego spania. Kompletnie mi wtedy odbiło (pis. oryg.).

W komentarzach dominowały pełne zrozumienia głosy. "Spanie z dzieckiem to najpiękniejsza rzecz pod słońcem", "Ja nawet nie próbowałam spać osobno" czy "Korzystaj z tego szczęścia jak najwięcej, ja bardzo długo spałam że swoją dwójką".

A wy co myślicie o spaniu z dzieckiem? Coraz więcej ekspertów skłania się ku tezie, że taka praktyka korzystnie wpływa na rozwój malucha.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl