GwiazdyPaulina Smaszcz komentowała związek byłego męża. Teraz publikuje grafikę

Paulina Smaszcz komentowała związek byłego męża. Teraz publikuje grafikę

Paulina Smaszcz opowiedziała o wychowaniu dzieci
Paulina Smaszcz opowiedziała o wychowaniu dzieci
Źródło zdjęć: © AKPA, Instagram
13.10.2022 09:53, aktualizacja: 13.10.2022 10:43

Paulina Smaszcz w swoich wypowiedziach podkreśla, jak ważni są dla niej jej synowie. Była żona Macieja Kurzajewskiego, która ostatnio skomentowała jego nowy związek z Katarzyną Cichopek postanowiła podzielić się tym, jak podchodzi do wychowania dzieci. Opublikowała na Instagramie przejmującą grafikę na ten temat.

Paulina Smaszcz jest byłą żoną Macieja Kurzajewskiego. Para rozwiodła się w 2020 roku, wcześniej jednak przeżyła razem 23 lata. Doczekała się też dwóch synów: Franciszka (ur. 1997) i Juliana (ur. 2006).

Smaszcz podkreśla, że to właśnie na nich zależy jej najbardziej. "Uważam, że każdy w swoim życiu może mieć wielu partnerów i wiele partnerek, ponieważ każdy zasługuje na miłość i szczęście. Ale jest jedna najważniejsza rzecz - pracowitość i lojalność wobec dzieci, które się ma (…) To najważniejsi ludzie w naszym życiu. Im należy się szczerość, lojalność, brak manipulacji i szacunek" - mówiła w wywiadzie z WP Kobieta.

Paulina Smaszcz o wychowaniu dzieci. "To jest definicja słowa Mama"

Paulina Smaszcz postanowiła rozwinąć temat w osobnym wpisie w mediach społecznościowych. Kobieta opublikowała na Instagramie post, w którym podkreśliła, jak według niej powinno wyglądać wychowanie dzieci. "Miłość dostajemy za darmo od dzieci w dniu ich narodzin. Jaka ta miłość będzie zależy już tylko od nas dorosłych, bo my powołaliśmy dzieci na świat" - zauważyła.

Była żona Kurzajewskiego podkreśliła też, że w każdej sytuacji jest wsparciem, "choćby nie wiadomo co się działo, bo to jest definicja słowa Mama, a bycie Mamą jest moją karierą".

Smaszcz opowiedziała, jak wychowuje dzieci. "Nie ingeruję"

Smaszcz ujawniła, że stara się stwarzać rozmaite możliwości swoim dzieciom, jednak nie chce przesadnie ingerować w ich życie. "Nie ingeruję, nie doradzam niezapytana, nie wtrącam się, lecz uważnie i z dbałością przyglądam się codzienności i potrzebom adekwatnym do wieku dzieci. Nie daję ryby tylko wędkę. Stwarzam możliwości edukacji, rozwoju, poznania, doświadczania" - napisała.

Opublikowała też wymowną grafikę. "To, ile troski, uważności, miłości, wsparcia, czasu razem, dobrych słów, wysłuchania dam, tyle samo otrzymam, kiedy będę chora, bezwładna i umierająca" - czytamy.

Zagłosuj na #Wszechmocne 2022
Zagłosuj na #Wszechmocne 2022© WP Kobieta

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl