Blisko ludziTak Ukrainki próbują ratować swoje córki. Poruszająca grafika Matyldy Damięckiej

Tak Ukrainki próbują ratować swoje córki. Poruszająca grafika Matyldy Damięckiej

Ukrainki wierzą, że ich córki będą bardziej bezpieczne jako "chłopcy"
Ukrainki wierzą, że ich córki będą bardziej bezpieczne jako "chłopcy"
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | " "
07.04.2022 10:16, aktualizacja: 07.04.2022 12:09

Matylda Damięcka w nowym wpisie na Instagramie odwołała się do słów Mateusza Lachowskiego. Dziennikarz opowiedział o trudnej sytuacji, której był świadkiem. Bestialskie czyny rosyjskich żołnierzy sprawiają, że matki starają się na wszelkie możliwe sposoby chronić córki.

Informacje, które pojawiają się w wiadomościach, przyprawiają o dreszcze. Niestety, okrutne gwałty, których na ukraińskich kobietach dopuszczają się Rosjanie, są faktem. Matylda Damięcka przelała emocje na papier, tworząc dosadną grafikę odnoszącą się do bieżących wydarzeń.

"Sasha/Czesia"

Artystka pokazała w swojej pracy "ukraińską dziewczynkę", której matka obcięła włosy, aby wyglądała jak chłopiec. Obraz dziecka ze łzami w oczach, które musi zmienić tożsamość, by uratować życie, porusza do głębi.

"Zabawmy się w grę, w której jesteś chłopcem. Proszę, pamiętaj kochanie. Jesteś chłopcem" - czytamy na kolejnej planszy Damięckiej.

Matylda Damięcka odnosi się do słów polskiego dziennikarza

Przywołany przez artystkę dziennikarz opowiedział o tym, z czym spotkał się w objętej wojną Ukrainie.

- Zobaczyliśmy dwójkę dzieci, jeździły na małych rowerkach (...). Przedstawili nam się i zabrali w okolice domu, ale nie chcieli pokazać, gdzie mieszkają, bo zobaczyli mundury i się bali - opowiadał Lachowski w TVN24.

Dopiero wówczas, gdy dziennikarze spotkali matkę dzieci, których uznali za chłopców, zrozumieli, że jedno z nich to dziewczynka.

- Ostrzyżona na chłopca i przedstawiająca się jako Sasza. Prawdopodobnie dlatego, że jako 10-latka bała się i tak była nauczona, że ma mówić, że jest chłopcem. Nie wiem, czy coś więcej powinienem mówić na ten temat - wyznał dokumentalista.

Ukraińskie kobiety żyją w ciągłym strachu

Zarówno dosadna grafika Damięckiej, jak i relacja Mateusza Lachowskiego pokazują, w jakiej rzeczywistości żyją Ukrainki, które pozostały w kraju. Rodzic chce uratować dziecko za wszelką cenę.

- Zdarzył się przypadek w jednej wiosce, dwie siostry zostały zgwałcone… Dziewczynki w wieku 15 i 16 lat (...) Kobiety były wyciągane z piwnic za włosy, by się nad nimi znęcać. W końcu dziewczyny zaczęły je skracać, by "być mniej atrakcyjne, żeby nikt już na nie nie patrzył" - powiedziała zastępczyni burmistrza miejscowości Iwankowo w rozmowie z portalem ITV News.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu:WP Kobieta