UrodaPróbowała usunąć "baby hair" woskiem. Teraz gorzko tego żałuje

Próbowała usunąć "baby hair" woskiem. Teraz gorzko tego żałuje

Tiktokerka postanowiła usunąć sobie niechciane włosy za pomocą wosku
Tiktokerka postanowiła usunąć sobie niechciane włosy za pomocą wosku
Źródło zdjęć: © Tik Tok | theestephanieg
09.05.2022 14:36, aktualizacja: 10.05.2022 19:05

"Baby hair", czyli nowe włosy, przez wiele kobiet są wyczekiwane, jednak dla innych pań, zwłaszcza tych o gęstych włosach, okazują się prawdziwą zmorą. Wszystko dlatego, że trudno je okiełznać i ułożyć. Pewna kobieta opowiedziała w sieci o tym, jak próbowała usunąć "baby hair" woskiem.

Jedna z tiktokerek postanowiła opublikować w mediach społecznościowych, jak niefortunny okazał się pewien zabieg kosmetyczny, na który się zdecydowała. Stephanie Guzman chciała bowiem sama usunąć "baby hair" - nowo wyrastające włosy na głowie, blisko twarzy.

Tiktokerka próbowała usunąć "baby hair" woskiem. Okazało się to złym pomysłem

Okazuje się jednak, że domowe metody nie zawsze działają i czasem lepiej po prostu iść do fryzjera. Jej nagranie, na którym próbuje usunąć włosy znad czoła za pomocą wosku, obejrzało już ponad 489 tysięcy użytkowników. Widać na nim, jak kobieta najpierw nakłada grubą warstwę niebieskiego wosku na spore pasmo "baby hair", a następnie próbuje je usunąć. Sprawia jej to ogromny ból.

Jak wyjaśnia, mimo że jedna z jej koleżanek ostrzegała ją, że to wyjątkowo bolesny zabieg, "gorszy niż brazylijski wosk", Stephanie była zdeterminowana, żeby pozbyć się niechcianych włosków. Wszystko dlatego, że, jak wyjaśniła w innym nagraniu, była zmęczona swoimi włosami, które porównała do logo sieci McDonald’s.

Na opublikowanym filmie widać jednak, że kobieta absolutnie nie jest w stanie wyrwać "baby hair" jednym ruchem. Potrzebowała wielu prób, podczas których widać, jak bardzo ją to boli.

"Nie wiem, co sobie myślałam"

Ostatecznie tiktokerka zdecydowała się sięgnąć po nożyczki, żeby odciąć włosy i usunąć resztkę wosku. W kolejnym filmie wyjaśniła, że sama nie jest pewna, dlaczego nie użyła nożyczek od razu. - Strzyżenie włosów najpierw ma sens... Nie wiem, co sobie myślałam - wyznała.

Zaznaczyła jednak także, że pomimo ogromnego bólu podczas zabiegu, jest zadowolona z końcowych rezultatów. - W końcu mam linię włosów, o jakiej marzyłam - podkreśliła.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta