Punkty zdrowia
Choć znana jest od tysięcy lat, uznanie w Europie znalazła dopiero pod koniec ubiegłego stulecia. Dzisiaj akupresurę najczęściej stosuje się do łagodzenia bólów. Tymczasem sztuka ucisku przydaje się też w walce z nałogiem czy depresją.
10.04.2008 | aktual.: 28.05.2010 01:54
Choć znana jest od tysięcy lat, uznanie w Europie znalazła dopiero pod koniec ubiegłego stulecia. Dzisiaj akupresurę najczęściej stosuje się do łagodzenia bólów. Tymczasem sztuka ucisku przydaje się też w walce z nałogiem czy depresją.
Akupresura polega na pionowych uciskach wyznaczonych miejsc na ciele lub ich masowaniu, dotykaniu bądź głaskaniu. Ma to pobudzać przepływ energii, która działa na człowieka kojąco. Dodatkowo badania prowadzone w poprzedniej dekadzie w Stanach Zjednoczonych potwierdziły, że w czasie stosowania akupresury organizm wydziela zwiększone dawki endorfiny, która łagodzi różnego rodzaju bóle.
Akupresura to dość skomplikowana metoda leczenia. Wymaga precyzyjnej znajomości ciała człowieka. Ucisk w nieodpowiednim miejscu nie tylko nie pomoże na naszą dolegliwość, a może wręcz zaszkodzić. Chińczycy – pomysłodawcy tej sztuki leczenia - uważają, że uciskanie poszczególnych miejsc pomaga w usuwaniu jakiejś dolegliwości. Zdaniem twórców tej sztuki medycznej, każdy receptor nerwowy (człowiek ma ich tysiące, w samej stopie jest ich 7,2 tys.) ma połączenie z jakimś gruczołem czy organem wewnętrznym. Dlatego ucisk odpowiedniego receptora nerwowego działa na nas pozytywnie. Dłonią wywołujemy falę energii, która przemieszcza się w miejsce powstawania bólu.
- Akupresura to sposób patrzenia na organizm ludzki przez pryzmat energii życiowej – opisują specjaliści od medycyny chińskiej. Akupresurę stosowano w Chinach już kilka tysięcy lat. W Europie Zachodniej początkowo podchodzono do niej z rezerwą. Dopiero wspomniane wcześniej amerykańskie badania z lat 1990-1997 potwierdziły skuteczność tej niekonwencjonalnej terapiia. W efekcie tego Światowa Organizacja Zdrowia stworzyła listę 40 chorób, w usuwaniu których pomocna może być akupresura.
Chodzi między innymi o: migreny i inne bóle, choroby układu pokarmowego oraz astmę. Uciskanie, dotykanie czy głaskanie ciała pomaga też w leczeniu uzależnienia od nikotyny (choć, jak dotąd, nie potwierdzono tego naukowo), depresji oraz problemów z nastrojem. Zdaniem zwolenników akupresury, proste czynności wykonywane palcami korzystnie wpływają też na naszą zdolność koncentracji (należy 3-5 razy naciskać przez 2 minuty punkt u nasady nosa, między brwiami. W tym czasie oddychać głęboko), zwalczają stres (w tym przypadku zaleca się 1-minutowe uciskanie wgłębień u podstawy czaszki) czy ból brzucha (obiema dłońmi masujemy brzuch pod sutkiem na wysokości pępka).
Do stosowania akupresury przyznaje się wiele znanych osób na przykład Otylia Jędrzejczak – najwybitniejsza polska pływaczka, zdobywczyni 3 medali olimpijskich i 8 krążków na mistrzostwach świata, która ustanowiła kilka rekordów globu. Te znakomite rezultaty Otylia ma zawdzięczać między innymi akupresurze twarzy, która rozluźnia jej mięśnie. Zabieg stosuje przed wejściem do basenu.
Lekarze radzą, by w przypadku cięższych dolegliwości akupresurę stosować tylko jako uzupełnienie terapii. Najlepiej dopiero po konsultacji ze specjalistą. Oto kilka prostych metod stosowanych w akupresurze na popularne dolegliwości:
- Stres – należy przez minutę uciskać punkty we wgłębieniach u podstawy czaszki.
- Niskie ciśnienie – punkt tuż pod przegrodą nosową trzeba uciskać czubkiem palca.
- Przeziębienie – masowanie palcami brwi w odpowiednim kierunki (od nasady nosa do zewnątrz). Czynność należy kilkakrotnie powtórzyć.
- Ból głowy i karku - lekko i rytmicznie uciskaj przez minutę punkt między kciukiem a palcem wskazującym należy lekko uciskać przez około minutę.
- Ból pleców – w pierwszej kolejności konieczne jest znalezienie miejsca w dołku pod kolanem, w którym czujemy puls. Następnie lekko go uciskamy przez dwie minuty. Czynność należy powtarzać do trzech razy dziennie.
- Brak koncentracji – przez dwie minuty uciskamy lekko punkt na grzbiecie nosa, pomiędzy brwiami. Jednocześnie głęboko oddychamy.