GwiazdyRozstajemy się, jak powiedzieć o tym dziecku?

Rozstajemy się, jak powiedzieć o tym dziecku?

Rozstajemy się, jak powiedzieć o tym dziecku?
Źródło zdjęć: © 123RF
12.06.2012 10:33, aktualizacja: 06.08.2012 21:50

Małżonkowie decydują się na rozstanie, składają pozew o rozwód do sądu, dzielą majątek. Jedno wyprowadza się, albo oboje zmieniają miejsce zamieszkania. Często pojawiają się albo od dawna istnieją w ich życiu nowi partnerzy. Wszystko to wydaje się być trudne dla dziecka, więc na ogół ukrywają przed nim większość informacji, uważając, że w ten sposób je chronią.

Małżonkowie decydują się na rozstanie, składają pozew o rozwód do sądu, dzielą majątek. Jedno wyprowadza się, albo oboje zmieniają miejsce zamieszkania. Często pojawiają się albo od dawna istnieją w ich życiu nowi partnerzy. Wszystko to wydaje się być trudne dla dziecka, więc na ogół ukrywają przed nim większość informacji, uważając, że w ten sposób je chronią.

Dziecko w takich warunkach, przy braku wiedzy o tym, co się dzieje i dlaczego mama i tata się rozstają, nie ma nic do powiedzenia. Nawet wprost nie może powiedzieć o tym, jak ciężko mu zaakceptować sytuację rozwodu. To, co mogą zrobić rodzice, to spojrzeć na swoje dziecko z empatią i zrozumieniem trudności, jakich doświadcza i oszczędzić mu dodatkowych stresów. To oni są dorośli, i ze swojego poziomu świadomości powinni zadbać o to, aby mimo wielu zmian, którymi zaskakują dziecko, zapewnić mu tam gdzie można mininum stabilności.

Przecież mimo zmian w ich życiu to, co dotyczy jego świata, może w jakiejś części zostać po staremu: stała pora posiłków, rytuał zasypiania, to samo przedszkole czy szkoła, weekendowe zajęcia i przyjemności, spotkania w środowisku kolegów i znajomych itp. Przede wszystkim zaś dziecko pragnie, aby oboje rodzice byli wciąż obecni w jego życiu, nie różnicując, który z nich bardziej i który jest lepszy. Potrzebne mu są systematyczne kontakty z obojgiem rodziców – warto więc ustalić, jak one będą wyglądać i porozumieć się co do tego, jak pomóc dziecku, aby mogło mieć częste kontakty również z tym rodzicem, z którym po rozstaniu już nie zamieszkuje.

Jak rozmawiać z dzieckiem, gdy trzeba mu powiedzieć o rozwodzie? Przede wszystkim często przypominać mu o tym, że nadal jest kochane i najważniejsze dla rodziców. To zapewnienie będzie ważne dla dziecka, jeśli nie będzie doświadczać dalszych wojen toczonych przez rodziców po rozstaniu. Warto więc skupić się na tym, jak zbudować na nowo relację rodzicielską, gdy w małżeńskiej nie udało się porozumieć. Dla bezpieczeństwa i prawidłowego rozwoju dziecka ważne jest to, że rodzice potrafią się porozumiewać, choć rozstali się ze sobą. Niezwykle ważne jest to, aby nie nastawiać dziecka negatywnie do drugiego rodzica, nie tworzyć z nim koalicji przeciwko byłemu partnerowi, do którego czujemy żal, złość, niechęć.

Dziecko to nie spowiednik – nie może być obciążane błędami i emocjami swoich rodziców, ani obarczane wynurzeniami o tym, jak zostali skrzywdzeni przez swojego współmałżonka. Wtedy, gdy sytuacja rozwodu jest trudna do akceptacji, kiedy rodzice sami nie radzą sobie z konfliktami i własnymi emocjami, warto, poszukać pomocy u specjalistów (psycholog, psychoterapeuta, mediator) czy przyjaznych osób, aby nie obciążać tym własnego dziecka.

Warto też pamiętać, aby nie mówić o swoich trudnych stanach przyjaciołom, rodzinie, gdy dziecko jest w pobliżu. Dziecko nie rozumie do końca emocjonalnie wypowiadanych zwierzeń. Mając tylko strzępy informacji, dodaje swoje interpretacje i gubi się w za trudnych dla niego rozważaniach. Lepiej rozmawiać więc z nim bezpośrednio, uwzględniając przede wszystkim to, co samo przeżywa w tym okresie, pytając go o to, zamiast „zalewania” go własną, dorosłą perspektywą widzenia własnych problemów.

Dziecko doświadczające rozstania rodziców to nie karta przetargowa. Największą szkodę wyrządzają mu spory o opiekę nad nim, prowadzone pod hasłem jego dobra. Walka z partnerem, w którą wciąga się dziecko i wykorzystuje je jak tarczę albo broń przeciwko drugiemu rodzicowi, znacznie bardziej jest dla niego dotkliwa niż sam fakt rozwodu rodziców. Gdy tak się dzieje i nie potrafimy zapanować nad tym, lepiej skorzystać z pomocy specjalisty – psychologa czy mediatora, w obecności którego można w pokojowy sposób uzgodnić plan opieki rodzicielskiej i wychowania dziecka po rozstaniu. Z pomocą psychologa czy podczas mediacji można też wypracować wspólną wersję rozmowy z dzieckiem o rozstaniu/rozwodzie.

Na pewno ważne jest, aby ustalić, co dzieci wiedzą i myślą o rozstaniu oraz wspólnie zastanowić się, co rodzice chcą i mogą powiedzieć dziecku oraz w jaki sposób mają ro zrobić. Ramy tej informacji, treść i język, którym rodzice będą chcieli przekazać ją dziecku, zależą od wieku dziecka, jego wrażliwości, otwartości itd. Nie ma jednego modelu takiej rozmowy – powinna ona uwzględniać indywidualną perspektywę dziecka.

Z pewnością rodzice powinni przygotować się na pytania, które może zadawać dziecko, na przykład:_ Gdzie będę mieszkać? Czy będę musiał się wyprowadzić? Co ze szkołą, przyjaciółmi, zajęciami dodatkowymi? Jak często i kiedy będę widywać rodzica, z którym nie będę mieszkać? Co było przyczyną rozstania? Czy to stało się przeze mnie? Czy nadal mogę kochać oboje rodziców? Czy wolno mi się wypowiadać w sprawie ich rozstania? Czy mogę swobodnie rozmawiać z każdym z rodziców o drugim? Kiedy rodzice przestaną się kłócić? Czy muszę stawać po czyjejś stronie?_

Spokój i bezpieczeństwo dziecka w sytuacji rozstania/rozwodu, zależą przede wszystkim od tego, w jaki sposób dorośli i świadomi rodzice porozumiewają się ze sobą oraz jak widzą dobro dziecka i jak potrafią o nie wspólnie zadbać, współpracując, a nie walcząc ze sobą.

Alicja Krata – mediator; trener, superwizor; Prezes Zarządu Fundacji Mediare: Dialog-Mediacja-Prawo; założycielka Szkoły Miłości, w ramach której prowadzi coaching oraz warsztaty dla osób i par, które chcą budować dobre relacje, dialog i współpracę, tworzyć szczęśliwe związki.

(akr/bb)

Więcej na temat psychologii:

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także