Spodnie to podstawowy składnik stroju, także kobiecego. Niewiele pań całkowicie rezygnuje z tego elementu rezerwując miejsce w szafie wyłącznie dla sukienek i spódnic. Wygodne, praktyczne, podkreślające kształty, tego zwykle od nich oczekujemy. W tym sezonie projektanci dodali im jeszcze odrobinę fantazji i luzu.
Kroje i materiały z jakich są uszyte spodnie na wiosnę i lato znacznie różnią się od ciężkich, zimowych wersji. Nie trzeba też martwić się, że fason będzie pogrubiał w towarzystwie warstw swetrów i kurtek. Nawet najszersze zestawione z drobną koszulką nie powinny zaburzyć proporcji naszej figury.
Kolekcje Suno i Chanel są ukłonem w stronę wygody. Latem szerokie spodnie stanowią doskonałą alternatywę dla spódnic. Przewiewne, nie komplikują ruchów i co najważniejsze pasują zarówno do trampek i szpilek, choć najlepiej wyglądają z płaskimi sandałkami. Można komponować je z kontrastowymi obcisłymi bluzkami lub wręcz przeciwnie, pozwolić sobie na „workowatą” stylizacje w całości.
Moda lubi skrajności. Jeśli szukamy w sklepach ubrań na najbliższe miesiące warto zaopatrzyć się także w obcisłą wersję spodni. Przylegające blisko do ciała powinny przypominać legginsy, ale wykończeniem, kieszeniami nawiązywać do tych tradycyjnych. Mogą być noszone pod pępkiem, jak u Vanessy Bruno, ale hitem sezonu są te sięgające prawie pod biust (Fay).
Idealnym rozwiązaniem na pierwsze ciepłe dni wiosny jest fason z podwiniętymi nogawkami. Nie trzeba się martwić, że będzie zbyt chłodno. Najbardziej popularne i modne są jeansy. Wcale nie muszą być nowe, wystarczy, że wygrzebiemy gdzieś z szafy stare i podarte. Takie są najlepsze, co widać na wybiegach Rachel Zoe i Louis Vuitton. Zdecydowanie lepiej będzie, gdy postawimy na wersję luźną, wręcz męską.
Prawdziwe znawczynie trendów będą w zbliżającym się sezonie bardzo widoczne na ulicach. Od ilości kolorów i wzorów w pomysłach największych projektantów można dostać oczopląsu. Kratki, plamki i inne różnego rodzaju desenie królowały na nogach modelek. Delikatne zaproponował Zimmermann, bardziej zwariowane i wymagające dużej pewności siebie pokazała marka Alexander Mc Queen. Jest w czym wybierać.
Okazuje się, że spodnie do kolan mogą być bardzo kobiece. To nie jest pierwszy sezon, kiedy ta długość podbiła wybiegi, ale warto przyjrzeć się tegorocznym rozwiązaniom. Krój szerszy, zahaczający czasem o spódnicospodnie zestawiany jest raczej z eleganckimi dodatkami. W duecie z krótką bluzką, jak u Alexandera Wang, wyglądają bardzo seksownie.
Niezależnie od tego, jaki mamy styl, czy preferujemy sportowy luz, czy wypracowany szyk w tym sezonie znajdziemy coś dla siebie. Spodnie nie są wymagającą częścią stroju, a mogą stanowić główny element całej stylizacji, dlatego dobrze jest wybrać te najbardziej pasujące do naszej sylwetki i charakteru.
