Blisko ludziTo miał być najszczęśliwszy dzień w jej życiu. "Ślubu się odechciewa"

To miał być najszczęśliwszy dzień w jej życiu. "Ślubu się odechciewa"

To miał być najszczęśliwszy dzień w jej życiu. "Ślubu się odechciewa"
Źródło zdjęć: © iStock.com
12.02.2020 17:47, aktualizacja: 12.02.2020 20:59

Natalia nie jest jedną z tych panien młodych, które marzą o sukni księżniczki i dorożce. Wymarzyła sobie skromną uroczystość w gronie najbliższych osób. Niestety, jej przyszła teściowa ma inne plany na ten dzień.

Natalia jest ze swoim narzeczonym od roku. Para poznała się w palmiarni. Przyznają, że to dość nietypowe miejsce, ale za to magiczne i bardzo romantyczne. Oboje kochają zwierzęta i kontakt z przyrodą. Lubią o sobie mówić, że są swoimi drugimi połówkami, są do siebie bardzo podobni.

Oboje są raczej spokojni, cisi i bardzo sentymentalni. Zakochali się w sobie bez pamięci, stąd dość szybka decyzja o ślubie. Narzeczeni wyszli z założenia, że ten dzień ma być dla nich, dlatego nie zamierzają denerwować się każdym szczegółem. Wolą celebrować swoje uczucie w gronie najbliższych osób, z dobrą muzyką i jedną atrakcją.

Nie może zrozumieć swojej teściowej

Kiedy młodzi przedstawili swój pomysł na wesele rodzicom przyszłego pana młodego, ci nie chcieli uwierzyć. Szczególnie mama chłopaka była oburzona, że narzeczeni nie zamierzają zaprosić wszystkich cioć, wujków i kuzynów.

Natalia i jej ukochany starali się wytłumaczyć kobiecie, że nie chcą wydawać majątku na przyjęcie i uśmiechać się do osób, których tak naprawdę w ogóle nie znają. Wolą te pieniądze przeznaczyć na egzotyczną podróż poślubną lub wykończenie mieszkania.

Przyszła teściowa nie mogła przyjąć tego do wiadomości. "Dzień po tej rozmowie przyszła do mnie z listą gości. Wpisała na nią tyle osób, że nawet nie doczytałam jej do końca. Nie jestem w stanie zrozumieć, czemu zależy jej na takim weselichu. Przecież sami za wszystko płacimy. W dodatku zagroziła, że jeśli nie będziemy sugerować się jej listą, to ona sama nie zamierza się fatygować na nasz ślub. My nie odpuścimy, bo nie chcemy takiego wesela. Przez te kłótnie i walki to ślubu się odechciewa" – skarżyła się przyszła panna młoda na forum WP Kafeteria.

Internauci byli zdziwieni, że teściowa nie potrafi ustąpić. W komentarzach dodawali Natalii otuchy.

"Masz rację. Pamiętaj, że to wasz dzień i wasze szczęście jest najważniejsze " – zauważył forumowicz.

"I dobrze. Jeśli tu jej ustąpisz, to pomyśli sobie, że we wszystkim będziesz jej ulegać. Teraz wtrąca się do listy gości, a za rok będzie się czepiać, że nie macie jeszcze dzieci. Od razu jej pokaż, że nie dasz sobie wejść na głowę" – poradził kolejny obserwator wątku.

"Spróbuj z nią porozmawiać jeszcze raz. Na spokojnie wytłumacz, że nie chcecie takiego przyjęcia. Zrozum też ją, może chce się pochwalić wszystkim, jakiego ma wspaniałego syna i synową. Jeśli nie będzie chciała ustąpić, wtedy przynajmniej będziesz miała czyste sumienie, że próbowałaś" – skomentował inny użytkownik wątku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta