Tolerancyjni od dziecka
Dzieci nie rodzą się rasistami, są ufne, ciekawe świata i zakładają, że wszyscy są dobrzy. Nietolerancyjnych przekonań nabierają obserwując i słuchając dorosłych. Można je nauczyć, że wszyscy są równi bez względu na kolor skóry, pochodzenie. Tolerancyjnym dzieciom, a potem dorosłym żyje się lepiej, bo mają przekonanie, że świat i ludzie są dobrzy.
11.08.2010 16:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dzieci nie rodzą się rasistami, są ufne, ciekawe świata i zakładają, że wszyscy są dobrzy. Nietolerancyjnych przekonań nabierają obserwując i słuchając dorosłych. Można je nauczyć, że wszyscy są równi bez względu na kolor skóry, pochodzenie. Tolerancyjnym dzieciom, a potem dorosłym żyje się lepiej, bo mają przekonanie, że świat i ludzie są dobrzy.
Dwuletni malec chętnie bawi się w piaskownicy z kolegą, który ma inny kolor skóry, jest wyższy, grubszy, albo nosi okulary. Te wszystkie różnice zauważa dopiero z wiekiem. Dziecko nie identyfikuje się z żadną rasą, dopóki nie skończy 8-10 lat. Potem dostrzega różnice między ludźmi, ale jeszcze ich nie ocenia. To najlepszy moment, żeby pokazać mu, że świat jest różnorodny i to jest dobre.
Nauka tolerancji nie należy do łatwych, bo nie wystarczy powiedzieć, że wszyscy ludzie są równi - dla malca to zdanie nic nie znaczy. Zadanie ułatwia jednak to, że dzieci mają wrodzone poczucie sprawiedliwości i wrażliwości, bronią słabszych, są w stanie pochylić się nad każdym motylkiem i pszczółką. Warto nie zepsuć tej dziecięcej wiary w dobro.
Okazuj dziecku szacunek. Dziecko, które nie doświadczyło szacunku, nie będzie go okazywało w późniejszym życiu. Tymczasem wielu dorosłych żywi przekonanie, że mały człowiek nie ma żadnych praw, że powinien tylko słuchać i wykonywać polecenia. Nie ośmieszaj dziecka i nie poniżaj. Słuchaj co mówi, bo ono ma prawo do własnego zdania. Jeśli będzie miało wysokie poczucie własnej wartości, nie tylko stanie się odporne na rasistowskie ideologie, ale też będzie miało odwagę sprzeciwić się, kiedy innym będzie działa się krzywda.
Nie używaj przemocy. Nie szarp dziecka, nie popychaj, zapomnij o klapsach. Agresja rodzi agresję. W ten sposób pokazujesz dziecku, że silniejszy ma rację, że ma przewagę nad słabszym. Dzieci, które doznały w dzieciństwie upokorzenia i agresji, często stosują przemoc wobec innych, a najłatwiej znaleźć ofiarę w słabszym, żeby wyładować swoją frustrację.
Pokaż dziecku, że świat jest różnorodny. Dzieci są ciekawe świata i ludzi. I jeszcze nie dzielą ich na tych lepszych i gorszych. Powiedz dlaczego jedni ludzie są biali, inni żółci i nie ma w tym nic złego. Pod żadnym pozorem nie rób z koloru skóry tematu tabu. Jeśli dziecko pyta, dlaczego ten pan jest czarny, nie mów, że niegrzecznie jest tak mówić. Powiedz, że ludzie na całym świecie mają różne kolory skóry, bo tacy się rodzą: "Ty się urodziłeś z białą skórą, tak jak tata i mama, a rodzice tego pana pewnie mieli czarną skórę". Pokaż mu synagogę i prawosławną cerkiew, powiedz, jak ciekawe są inne kultury. Zapisz do szkoły integracyjnej, gdzie w klasie będą dzieci niepełnosprawne.
Nie oceniaj dziecka i nie porównuj. Nie oceniaj malucha tylko jego postępowanie. Nie mów: "Jesteś głupi, bo uderzyłeś brata”, ale „Zachowałeś się niemądrze, nie wolno bić innych". Dziecko, któremu przyklejano etykiety, również będzie etykietowało. O ile można porównywać marki samochodów, to nie powinno się tego robić z ludźmi. Każdy ma swoje lepsze i gorsze strony. Nie ma też potrzeby, żeby wmawiać dziecku, że jest najmądrzejsze, a tym bardziej gorsze od innych. Zawsze znajdzie się ktoś lepszy, ale też słabszy w danej dziedzinie. Lepiej wzmacniać w dziecku jego dobre strony, pokazywać ile ma możliwości.
Uważaj na słowa. Nietolerancja przejawia się nie tylko w czynach, ale też w słowach. Niech dziecko nie słyszy od Ciebie, że gej to zboczeniec, a sąsiad do „Żydek”. Kiedy zapyta, dlaczego Ci panowie trzymają się za ręce, powiedz po prostu, że widocznie się lubią.
Ucz dziecko, co jest dobre, a co złe. Zadanie ułatwiają bajki, w których wyraźnie widać, gdzie leży granica między dobrem a złem. Rozmawiaj z dzieckiem o bohaterach, mów mu dlaczego dane postępowanie jest niewłaściwe i do czego może prowadzić. Pytaj malucha, co zrobiłby na miejscu bohatera książki. Nie mów przy tym, że macocha Kopciuszka jest zła, ale że źle postąpiła. Nie ma ludzi absolutnie dobrych i złych, zdarza się jedynie, że źle robią.
Daj dobry przykład. Nietolerancji dziecko uczy się obserwując dorosłych. Jeśli w domu słyszy rasistowskie teksty, albo widzi, że tata z lekceważeniem traktuje sąsiada Wietnamczyka, czy Hindusa, dorasta w przekonaniu, że inny kolor skóry, czy kształt oczu decyduje o wartości człowieka.