Mąż Dudziak odszedł do innej. "Myślałam, że rozpadnę się na kawałki"
Urszula Dudziak w szczerym wywiadzie opowiedziała o zdradzie męża, śmierci partnera, walce z rakiem piersi i nowej miłości. Mimo bólu i strat dziś artystka znów cieszy się życiem i nie traci wiary w szczęście.
W tym artykule:
Mimo ogromnego sukcesu, jaki odniosła na scenie, w życiu prywatnym Urszuli Dudziak nie brakowało trudnych chwil. Artystka pojawiła się w programie "Własnym głosem" dla party.pl, gdzie w rozmowie z Joanną Racewicz poruszyła temat swoich związków, straty oraz choroby, z którą przyszło jej się zmagać. Była to niezwykle szczera rozmowa, w której 82-letnia wokalistka wróciła do najbardziej bolesnych momentów swojego życia.
Dramatyczne wspomnienia Urszuli Dudziak
W wywiadzie Urszula Dudziak otworzyła się na temat swojego byłego małżeństwa z Michałem Urbaniakiem, z którym wzięła ślub w 1967 roku. Po 20 latach wspólnego życia para rozstała się - muzyk dopuścił się zdrady i odszedł do innej kobiety, aktorki Liliany Komorowskiej. Artystka przyznała, że to wydarzenie mocno nią wstrząsnęło: - To jest moment, kiedy myślałam, że rozpadnę się na kawałki i zaczynam szukać winy w sobie. Myślałam: co ja takiego zrobiłam, że nasze małżeństwo jest zagrożone - wyznała Joannie Racewicz.
"The Voice of Poland": Dudziak zaskoczyła Górniak. Wyznanie koleżanki ją zawstydziło
Po rozwodzie Dudziak związała się z Jerzym Kosińskim, słynnym pisarzem. Ich relacja trwała cztery lata. Niestety w 1991 roku artysta popełnił samobójstwo w swoim mieszkaniu w Nowym Jorku. Wokalistka w rozmowie wróciła wspomnieniami do ostatnich godzin przed jego śmiercią.
- Byliśmy tego wieczoru, parę godzin przed śmiercią, razem. Wtedy nie piliśmy alkoholu, i to było dziwne. My zawsze chodziliśmy do restauracji, jedliśmy kolację, były drink, jeden, dwa. Tak sobie popijaliśmy alkohol, to nie było ekstremalne, ale nie stroniliśmy. Tego wieczoru Jurek mówi: ja piję dziś herbatę. No to ja też piłam herbatę. Potem się rozstaliśmy, poszliśmy do domu, mieliśmy do siebie 300 metrów. Jurek mnie odprowadza, to ja się pytam: jakie masz plany na jutro? Umówiliśmy się, że pójdziemy na spacer. Nie mogłam spać tej nocy, to było coś niesamowitego, takiego przeżycia nie doświadczyłam nigdy wcześniej i nigdy potem. Obudziłam się w nocy, strasznie mi serce waliło - opowiadała w programie.
Urszula Dudziak o swoim związku: "Bardzo dobrze nam to służy"
Obecnie 82-letnia Urszula Dudziak jest związana z Bogdanem Tłomińskim, młodszym od niej o 8 lat. Para poznała się w 2013 roku, a dwa lata później się zaręczyła, choć do dziś nie zdecydowali się na ślub. Wokalistka przyznała, że mimo różnic, ich relacja jest pełna zrozumienia. - Ledwo za mną nadąża. On jest Ocean Spokojny, a ja jestem Niagara i my się spotykamy i to bardzo dobrze nam służy - ujawniła z uśmiechem.
W rozmowie opowiedziała również o chorobie, z którą musiała się zmierzyć. W 2008 roku usłyszała diagnozę - rak piersi. Jak przyznała, od razu postanowiła działać i nie pozwolić, by strach przejął nad nią kontrolę. Przeszła leczenie oraz mastektomię lewej piersi, aby zmniejszyć ryzyko nawrotu choroby.
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i potrzebujesz rozmowy z psychologiem, zadzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.