Nowa grafika Damięckiej. W tle głośna kradzież klejnotów
Na opublikowanej przez Damięcką nowej grafice widnieje napis "Louvre me", w którym litera "O" została zastąpiona zielonym kamieniem. Prosty rysunek, będący grą słów, to ironiczny komentarz do sensacyjnej kradzieży, w której z paryskiego muzeum zniknęły klejnoty warte 88 milionów euro.
W tym artykule:
Spektakularna kradzież w paryskim Luwrze wywołała ogromne poruszenie, a Matylda Damięcka odniosła się do wydarzenia w charakterystyczny dla siebie sposób - publikując symboliczną grafikę z napisem "LOUVRE ME!", w której litera "O" została zastąpiona zielonym kamieniem.
Damięcka reaguje na głośną kradzież w Luwrze
Wpis Matyldy Damięckiej można odczytać jako ironiczny, artystyczny komentarz do głośnego wydarzenia. Napis "Louvre me" brzmi podobnie do "Love me" ("Kochaj mnie"), co tworzy grę słów - łącząc miłość ze słynnym muzeum i jego zrabowanymi skarbami. Zastąpienie litery "O" zielonym kamieniem można odczytać jako symbol skradzionych klejnotów, a cały przekaz ma lekko satyryczny i refleksyjny ton - typowy dla Damięckiej, która często komentuje bieżące wydarzenia w formie prostych, symbolicznych grafik.
Gosia Andrzejewicz "tłumaczy się" z zarabiania na wideo z pozdrowieniami i zaznacza: "Zawód artysty nie daje kokosów"
Spektakularna kradzież
9 października 2025 roku z paryskiego Luwru, jednego z najczęściej odwiedzanych muzeów świata, skradziono klejnoty koronne o wartości około 88 mln euro. Złodzieje wynieśli osiem cennych kamieni szlachetnych, z których jeden zgubili w czasie ucieczki. Cała kradzież wywołała ogromne poruszenie, zwłaszcza że Luwr uchodzi za miejsce o bardzo wysokim poziomie zabezpieczeń.
Nowe ustalenia w sprawie kradzieży w Luwrze
Dwaj główni podejrzani mieli już na koncie liczne wyroki za kradzieże (jeden - 11, drugi - ok. 15). Jak poinformowała prokurator Paryża Laure Beccuau, mężczyźni "dobrze się znali" i wcześniej byli zamieszani w podobną sprawę z 2015 roku. Policja poszukuje jednak jeszcze jednej osoby. Według francuskiego MSW istnieje podejrzenie, że część klejnotów mogła zostać już sprzedana za granicę, choć śledczy są przekonani, że odzyskanie skarbów jest możliwe.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!