W Stanach Zjednoczonych, w ramach kampanii Wybierając Mądrze (_Choosing Wisely_), opublikowano listę czterdziestu pięciu testów i innych stosowanych praktyk medycznych, których wykonywanie zaleca się ograniczyć.
W Stanach Zjednoczonych, w ramach kampanii Wybierając Mądrze (Choosing Wisely), opublikowano listę czterdziestu pięciu testów i innych stosowanych praktyk medycznych, których wykonywanie zaleca się ograniczyć.
W USA niepotrzebnie przeprowadzane badania stanowią aż jedną trzecią wszystkich wydatków medycznych. Ponadto eksperci uważają, że wyniki testów mogą być często mylące. Fałszywie pozytywny wynik naraża pacjentów na szereg kolejnych skanów i niekiedy ryzykownych procedur, które mogą ostatecznie nie wykazać żadnych problemów zdrowotnych. Jakie, powszechnie i często wykonywane przez kobiety badania, są w wielu przypadkach niepotrzebne?
Tekst: na podst. Shine.yahoo.com/Izabela O’Sullivan
(ios/sr)
Cytologia i badanie HPV
Wykonujesz cytologię co roku? Jeśli nie masz w rodzinie przypadków nowotworów narządów rodnych lub jeśli lekarz nie zaleci inaczej, nie ma takiej potrzeby. Eksperci stwierdzili, że rak szyjki macicy rozwija się zwykle od dziesięciu do dwudziestu lat, więc badanie cytologiczne raz na trzy lata powinno w zupełności wystarczyć. Natomiast odnośnie testów na HPV, Amerykańskie Towarzystwo ds. Nowotworów (American Cancer Society) zaleca, by przeprowadzane były u kobiet powyżej trzydziestego roku życia.
– Wirus ten jest bardzo często spotykany u młodszych pacjentek, ale te, dzięki swojemu silnemu systemowi odpornościowemu, zwykle są w stanie go zwalczyć same, bez konieczności leczenia – mówi na łamach portalu shine.yahoo.com Wanda Nicholson, profesor położnictwa i ginekologii na Uniwersytecie Karoliny Północnej w Chapel Hill.
Mammografia
Wskazania, jeśli chodzi o wykonywanie tego badania, różnią się w zależności od kraju i poszczególnych lekarzy-ginekologów. Jedni twierdzą, że wiek, od którego kobiety powinny robić mammografię, to pięćdziesiąt lat, inni widzą taką potrzebę już u czterdziestolatek. Zwolennicy wcześniejszych badań argumentują swoją opinię tym, że wykrycie raka piersi w początkowym stadium może prowadzić do znacznie bardziej efektywnego leczenia. Ich przeciwnicy twierdzą natomiast, że mammografia w zbyt młodym wieku może prowadzić do fałszywych alarmów (ze względu na jędrniejsze piersi odczytanie wyniku bywa trudniejsze) i niepotrzebnych biopsji.
W Polsce wykonywanie tego badania zaleca się kobietom w wieku od pięćdziesięciu do sześćdziesięciu dziewięciu lat. Mammografia refundowana jest przez NFZ i powinno się ją powtarzać raz na dwa lata. Jak jednak podkreślają onkolodzy, jeśli istnieje taka potrzeba, na badanie kierowane są także młodsze kobiety. Jednak gdy nie ma wyraźnych wskazań, powinny z mammografią poczekać do pięćdziesiątki.
Rezonans magnetyczny przy bólu pleców
Jancee Dunn z amerykańskiej wersji czasopisma „Vogue” przytacza swoją historię. Po sześciu tygodniach ostrego bólu pleców udała się do ortopedy, mając nadzieję, że lekarz przepisze jej przynoszącą ulgę dawkę sterydów. Zamiast tego, specjalista zasugerował wykonanie rezonansu magnetycznego i tuż po badaniu zaczął omawiać z pacjentką poddanie jej operacji. Twierdził, że to może być przepuklina dysku.
Zanim jednak dziennikarka podjęła decyzję dotyczącą pójścia pod nóż chirurgiczny, skonsultowała sprawę ze znajomymi. Ci zbombardowali ją opowieściami o strasznych operacjach pleców. Wtedy postanowiła, że spróbuje najpierw powalczyć z uporczywym bólem naturalnymi metodami. Zaczęła codziennie ćwiczyć, stosować torebki z lodem i fizjoterapię poleconą przez lekarza ogólnego. Po miesiącu ból ustąpił.
Ból pleców
Jancee dziwi się, że chirurg zaproponował jej operację, nie będąc w stu procentach pewnym, że to, co jej dolegało, to przepuklina dysku. Jak dowodzą ostatnie badania, przeprowadzone na Uniwersytecie Medycznym Johna Hopkinsa (John Hopkins University School of Medicine), wyniki rezonansu magnetycznego często bywają źle interpretowane przez lekarzy. Inne badanie pokazuje, że pacjenci, u których wykonano rezonans w pierwszym miesiącu bólu, aż osiem razy częściej poddawani byli operacjom, lecz nie wracali do zdrowia szybciej niż ci, leczący się innymi metodami.
- Książkowe, wzorowe kręgosłupy występują jedynie u dzieci i u nastolatków – mówi Nortin M. Handler, profesor na Uniwersytecie Karoliny Północnej (University of North Carolina) w Chapel Hill. Specjalista dodaje, że badania typu rezonans magnetyczny zawsze znajdą jakieś nieprawidłowości. Tymczasem bóle pleców nie tylko są powszechne, ale też zwykle same ustępują. Rezonans daje natomiast tak dokładny obraz, że niejednokrotnie może przestraszyć lekarza i pacjenta, a co za tym idzie – prowadzić do niepotrzebnego leczenia.
Prześwietlenia stomatologiczne
W tym prześwietleniu promieniowanie jest niewielkie, ale przeprowadzone ostatnio w Yale badanie pokazało, że dla ludzi, u których występuje popularny niezłośliwy guz mózgu (o nazwie oponiak) dwukrotnie częściej może powodować duży dyskomfort. Amerykańskie Stowarzyszenie Stomatologiczne (American Dental Association) radzi, by u dzieci tego badania nie wykonywać częściej niż raz na rok lub dwa lata, natomiast w przypadku dorosłych – co dwa-trzy lata (jeśli nie skarżą się na problemy z zębami).
Dodatkowo, stowarzyszenie zaleca, by pacjenci, poddawani prześwietleniu dentystycznemu prosili stomatologa o kołnierz ochraniający tarczycę. Badanie wskazujące, że promieniowanie z rentgena może wywoływać raka tarczycy, nie jest w pełni wyczerpujące, jednak specjaliści twierdzą, że założenie kołnierza na pewno nie zaszkodzi.
Tomografia komputerowa
Niezawodna w przypadku obrażeń wewnętrznych, nierzadko może ocalić życie. Zwykle stosuje się ją w okolicach głowy i torsu. W ciągu ostatnich piętnastu lat użycie tego badania wzrosło kilkakrotnie, co oznacza, że pacjenci narażeni są na znacznie większe promieniowanie niż kiedyś. Eksperci zaznaczają że tomografia komputerowa powinna być stosowana w poważniejszych przypadkach, a nie na przykład do studiowania łagodnych schorzeń, takich jak problemy z zatokami, bóle głowy czy bóle w dole brzucha.
To niektóre z czterdziestu pięciu badań, których wykonywanie, zdaniem uczestników kampanii Wybierając Właściwie (Choosing Wisely), należy ograniczyć. – Nie twierdzimy, że te metody nie powinny być w ogóle wykorzystywane – mówi Christine K. Cassel, przewodnicząca Amerykańskiej Komisji ds. Chorób Wewnętrznych (American Board of Internal Medicine). – Uważamy jednak, że nie są uniwersalną radą na rozmaite schorzenia, z którymi zgłaszają się pacjenci i powinny być
przeprowadzane jedynie wtedy, gdy dana osoba ich potrzebuje. Ludzie powinni natomiast pytać lekarza, jakie są zagrożenia związane w wykonaniem danego badania i co im grozi, gdy się jemu nie poddadzą.
Jak podkreśla Jancee Dunn, czasem winni są sami pacjenci. Domagają się kompleksowych, jak najdokładniejszych badań. Jeśli lekarz radzi: „poczekajmy, zobaczymy”, traktowany jest często jako niekompetentny, ignorujący potrzeby pacjenta. Natomiast ten, który zaleca lawinę testów, uważany jest za dokładnego, godnego polecenia. Rzadko kiedy zdajemy sobie sprawę, że brak działania może być czasem lepszy niż nadgorliwe podejście.
Tekst: na podst. Shine.yahoo.com/Izabela O’Sullivan
(ios/sr)