GotowaniePrzepisyUzależnione od zakupów online

Uzależnione od zakupów online

Uzależnione od zakupów online

„Nie miała baba kłopotu, założyła sobie Internet”. To przysłowie sprawdza się, co do joty. A jeśli niewiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę! No, bo jak tu jej nie wydawać skoro tysiące, a nawet miliony sklepów internetowych kuszą atrakcyjnymi ofertami cenowymi. Do tego dorzucą jakiś gratis, 20 zł za przesyłkę i w 48 godzin uśmiechnięty kurier dostarczy zamówiony towar do samych drzwi.

„Nie miała baba kłopotu, założyła sobie Internet”. To przysłowie sprawdza się, co do joty. A jeśli niewiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę! No, bo jak tu jej nie wydawać skoro tysiące, a nawet miliony sklepów internetowych kuszą atrakcyjnymi ofertami cenowymi. Do tego dorzucą jakiś gratis, 20 zł za przesyłkę i w 48 godzin uśmiechnięty kurier dostarczy zamówiony towar do samych drzwi.

1 / 6

Uzależnione od zakupów online

Obraz
© Jupiterimages

Zakupy dokonywane za pośrednictwem Internetu stają się coraz bardziej niebezpieczne. I nie chodzi tutaj o nieuczciwych sprzedawców, ale o uzależnienie i trwonienie pieniędzy. Nawet nie trzeba się ruszać z miejsca, aby dokonać płatności – od czego są karty kredytowe, konta internetowe, ewentualnie przesyłki pobraniowe.

„Problem zakupowy” jeszcze bardziej się pogłębia, kiedy do czynienia mamy z portalami aukcyjnymi, gdzie możemy wylicytować np. modne jeansy za kilka groszy, a nawet wannę z hydromasażem. W oczekiwaniu na zakończenie aukcji zaniedbujemy swoje obowiązki – wszak musimy stale pilnować, aby inny użytkownik nie przebił naszej oferty. I takim sposobem życie zaczyna kręcić się wokół komputera i zakupów online.

2 / 6

Uzależnione od zakupów online

Obraz
© Jupiterimages

- Jestem grafikiem komputerowym i od kilku lat pracuję w domu. Nie dość, że nie wyobrażam sobie życia bez komputera, to na dodatek od blisko roku uzależniłam się od zakupów online. Na początku tłumaczyłam to sobie brakiem czasu, bo praca zajmuje mi wiele godzin każdego dnia.

A później, kiedy miałam trochę więcej luzu, to zamiast wyjść do ludzi całymi dniami przeglądałam setki tysięcy rozmaitych przedmiotów na Allegro: od psów, butów, poprzez meble, kosmetyki, rośliny skończywszy na sprzęcie fitness, ciuchach i sprzęcie AGD i RTV. Widziałam, że stan mojego konta się kurczy, ale jak tu sobie odmówić płaszczyka od Zary za jedyne 65 zł, który nabyłam w drodze licytacji. - mówi rozpromieniona Anka (29 lat).

3 / 6

Uzależnione od zakupów online

Obraz
© Jupiterimages

Okazuje się, że zakupoholicy zazwyczaj w ogóle nie używają zakupionych przedmiotów, ba, nawet ich nie rozpakowują. W ten sposób w szafie zakupoholiczki można zobaczyć całą stertę ubrań oryginalnie zapakowanych z metkami, a w kuchni, np. kilka nowych kompletów talerzy ani razu nieużywanych. Każda zakupoholiczka ma swoje ulubione towary. Mogą to być buty, kosmetyki, ręczniki, a nawet środki czystości.

4 / 6

Uzależnione od zakupów online

Obraz
© Jupiterimages

Poprzez nabywanie wielu, często niepotrzebnych przedmiotów, zostaje rozładowany stres, rozwiązane problemy, a temu wszystkiemu towarzyszy uczucie silnej euforii. Jednak problemy zaczynają się w momencie, kiedy kończą się pieniądze. Tak, więc zaciągamy debet, w dalszej kolejności bierzemy pożyczkę lub kredyt. Wydatki się nawarstwiają, a pieniędzy brakuje.

- Przeciętnie zarabiam 3000-4000 zł miesięcznie i zdaje sobie sprawę, że nie jest to mało. W porównaniu z innymi kobietami zarabiającymi 1500 zł mogłabym powiedzieć, że świetnie mi się powodzi, jednak gdybym tak powiedziała, skłamałabym. Mam więcej długów niż można sobie to wyobrazić i muszę je spłacać. W dodatku wydaje więcej niż zarabiam, a jakby tego było mało któregoś popołudnia do drzwi zapukał komornik. Całe szczęście wszystko dobrze się skończyło, bo sprawę tego komornika mam już za sobą. Ale w dalszym ciągu nie wyszłam na prostą… Internet kusi. - dodaje Anka.

5 / 6

Uzależnione od zakupów online

Obraz
© Jupiterimages

Jak nie zbankrutować?

Każda z nas uwielbia robić zakupy. Dodatkowo, jeżeli nie ogranicza nas budżet jesteśmy w siódmym niebie. Jednak należy pamiętać, że wypłatę dostaje się raz w miesiącu, a poza tym trzeba jakoś żyć. Ze skórzanej torebki nie ugotujemy zupy i nie opłacimy rachunków.

Dobrym pomysłem jest całkowita rezygnacja z zakupów dokonywanych za pośrednictwem Internetu. Kupujmy w sklepach stacjonarnych, a przed wyjściem z domu sporządzajmy listę najpotrzebniejszych rzeczy. Dzięki temu nie tylko nie wydamy fortuny, ale i nauczymy się oszczędzania.

6 / 6

Uzależnione od zakupów online

Obraz
© Jupiterimages

Korzystajmy również z bankomatów i miejmy tylko TROCHĘ gotówki przy sobie. Nie zabierajmy na zakupy kart kredytowych, bo prędzej czy później zrobimy z nich użytek i stracimy oszczędności. W weekendy wybierajmy się na większe zakupy z rodziną np. do hipermarketów, w których bardzo często organizowane są korzystne promocje cenowe. Na samym końcu pozostaje jeszcze jedno wyjście – specjalista terapii uzależnień bądź psycholog.

- Na terapii byłam już cztery razy, aczkolwiek wydaje mi się, że jej efekty nie są takie, jakbym chciała. W dalszym ciągu mam przemożną ochotę na kupienie czegokolwiek, jednak staram się kontrolować. Przecież za pieniądze, które wydaje na psychologa mogłabym kupić całkiem sporo przydatnych rzeczy - śmieje się Anka.

Tekst: Klaudia Kula

internetuzależnieniezakupy

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)