"Mikromieszkania" zyskują na popularności. "Nie wiem, jak w takim miejscu żyć"

Własne M to marzenie wielu Polaków. Coraz więcej osób decyduje się na wersję kompaktową, czyli mikrokawalerki. - Najpierw byłam zachwycona, później poczułam się jak w klatce - wspomina swoje doświadczenie z życiem na 24 metrach Agnieszka. - Najczęściej taką opcję wybierają studenci - wyjaśnia agentka nieruchomości Izabela Grochala.

KobietaJak wygląda życie w mikrokawalerce?
Źródło zdjęć: © Getty Images
Aleksandra Zaprutko-Janicka

Jak wynika z danych opublikowanych przez Otodom, w pierwszej połowie 2025 r. na rynku nieruchomości mocno wzrosła podaż mieszkań o powierzchni poniżej 25 m2. W II kwartale roku w ujęciu rocznym liczba ofert najmu takich lokali zwiększyła się aż o siedem procent, a wśród wszystkich ofert sprzedaży na rynku wtórnym stanowiły blisko dwa proc.

W sierpniu 2025 r. liczba wyszukań ofert kawalerek do 25 m2 na rynku wtórnym była wyższa w stosunku rocznym aż o pięć proc. Jednocześnie deweloperzy przestali budować tak ciasne mieszkania i jak podaje ekspertka rynku mieszkaniowego Otodom Agata Stachowiak, stanowią one zaledwie 0,5 proc. całej oferty.

Mieszkanka "Złotej 44" mówi o czynszu, zarobkach i społeczności bogatych sąsiadów

- Oddawane są obecnie inwestycje zaplanowane i zrealizowane wcześniej przez deweloperów. Niektóre budowane były jeszcze w czasie pandemii, inne powstawały z kapitałem zagranicznym. W Łodzi, która jest głównym obszarem mojej działalności, jest prawdziwy wysyp nieruchomości deweloperskich. Ludzie wystawiają też bardzo dużo na rynku wtórnym. Co to oznacza w praktyce? Mamy teraz rynek kupującego - mówi Wirtualnej Polsce Izabela Grochala.

Po tym, jak w 2024 r. weszły w życie przepisy deklarujące, że minimalna powierzchnia mieszkania w budynkach oddawanych po 1 sierpnia 2024 r. wynosi 25 metrów kwadratowych, na rynku nieruchomości zaszły spore zmiany. Obecnie deweloperzy niemal nie dysponują takimi lokalami.

- I całe szczęście - komentuje tę sytuację Agnieszka, 28-latka z Krakowa. Jak mówi, sama jeszcze kilka lat temu mieszkała w kawalerce o powierzchni 24 metrów. - Najpierw po wyprowadzce z akademika do własnego mieszkania, które kupiłam z pomocą rodziny, myślałam, że złapałam Pana Boga za nogi. Z czasem czułam się jak w klatce. Zwłaszcza po tym, jak wprowadził się do mnie chłopak razem z psem i rowerem - podkreśla. Zdaniem agentki nieruchomości, osoby szukające pierwszego lokum najczęściej wybiorą jednak to choć odrobinę większe.

Towar "chodliwy"

- Paradoksalnie pomiędzy kawalerką a mieszkaniem dwupokojowym nie ma tak ogromnej różnicy cenowej, jak kiedyś. Zawsze największy popyt jest na mieszkania dwupokojowe, kawalerki są na drugim miejscu. Żeby sprzedać większe mieszkania, trzy- i czteropokojowe trzeba się postarać, bo one mają ceny pokrywające się często z tymi za własny domek pod miastem - opowiada Izabela Grochala. Tymczasem, zgodnie z raportem Otodom, za mieszkanie 25-metrowe trzeba zapłacić około 380 tys. zł.

Na pytanie o to, kto najczęściej wybiera mieszkania o powierzchni 25 metrów lub jeszcze mniejsze, agentka nie ma żadnych wątpliwości.

- Najczęściej jest to student, a raczej rodzice studenta, którzy szukają dla niego nieruchomości, ponieważ bardziej opłaca im się zakupić nieruchomość niż płacić za wynajem. Inwestycja w nieruchomość dla dziecka moim zdaniem zawsze jest trafna. Osoba, która jest po prostu singlem, raczej wybierze mieszkanie dwupokojowe - wyjaśnia ekspertka.

Dodaje przy tym, że ewentualnych zawodowych nomadów, którzy relokują do danego miasta z powodu kontraktów, nie ma co zaliczać do grupy osób interesujących się kawalerkami. Ich dach nad głową najczęściej wybierają firmy ściągające ich do pracy i zwykle są to mieszkania co najmniej dwupokojowe.

- Mikrokawalerka to dla mnie lokum dla studenta, dla singla, ewentualnie dla pary, która kupuje pierwsze mieszkanie, przy czym ta ostatnia za kilka lat i tak będzie szukać czegoś większego. Na ile sięgam pamięcią, to jednak pary raczej i tak wybierają dwa pokoje. Zawsze chcą mieć salon i strefę prywatną, bo ileż można spacerować wokół bloku, żeby mieć swoją przestrzeń? - podkreśla.

Spała z głową pod stołem

W pełnowymiarowej kawalerce trudno znaleźć odrobinę prywatności, a co dopiero w tak zwanej "patokawalerce", czyli w lokalu o wiele mniejszym. A czasami nawet najbardziej zgodna para potrzebuje przestrzeni. Życie w takich mieszkaniach może stanowić nie lada wyzwanie. Przekonała się o tym Anna.

- Sama nie mieszkałam w prawdziwej patokawalerce na stałe, tylko zdarzyło mi się gościć u koleżanki. Myślałam, że u mnie jest ciasno. Okazało się, że nie znam życia. W porównaniu do jej klitki, moja kawalerka wydawała mi się przestronna jak Wersal. To było 16 metrów kwadratowych! Myślałam, że oszaleję.

- Lokalizacja była wspaniała - samo centrum Warszawy. Ale egzystowanie w mieszkaniu, które ma rozmiar pudełka od zapałek, to horror. Wieczorem, gdy koleżanka rozłożyła swoje łóżko do spania, nie było nawet jak się ruszyć. Co gorsza, je nie spałam z nią na łóżku, tylko na podłodze. Żeby się zmieścić, wylądowałam dosłownie głową pod stołem. Miało to swoje plusy. Nie bałam się, że w nocy mnie podepcze - dodaje Anna.

Apartament? Można ledwie obrócić się na pięcie

Przeglądając ogłoszenia zarówno z rynku wtórnego, jak i pierwotnego, łatwo trafić na te, w których pada słowo "apartament". Tymczasem ludzie potrafią próbować sprzedać pod tą kategorią nawet małą kawalerkę.

- W naszym języku to słowo nabrało zupełnie nowego znaczenia. Dla mnie pod tym pojęciem kryje się lokal składający się z wielu pokoi, w którym każda z sypialni powinna mieć garderobę i łazienkę. To jest apartament - mówi Wirtualnej Polsce Izabela Grochala. - Tymczasem obecnie to słowo się kolokwializuje i nazywa się tak coś, co po prostu jest już po remoncie i można się wprowadzić - podkreśla.

- W Tokio, Paryżu czy Nowym Jorku mikromieszkania od lat są odpowiedzią na brak przestrzeni i wysokie koszty życia. Podobny trend coraz wyraźniej widać także w polskich miastach - komentuje ekspertka rynku nieruchomości Otodom Agata Stachowiak. Izabela Grochala, która od lat prowadzi biuro nieruchomości, ma jednak sprecyzowane zdanie na temat tak zwanych patokawalerek.

- Nie chcę nikogo obrażać, ale takie rzeczy nie powinny się dziać. Ostatnio widziałam piwnicę o powierzchni 16 metrów. I to było pomieszczenie, robiące wrażenie. Jeśli jednak te 16-17 metrów przerabiamy na kawalerkę, a przecież takie rzeczy się dzieją, to ja nie wiem, jak w takim miejscu żyć. Ciężko powiedzieć cokolwiek pozytywnego o takich kawalerkach, w których nie ma się jak ruszyć i można najwyżej obrócić się na pięcie, a do tego kosztują prawie tyle samo, co normalna kawalerka - podkreśla.

Aleksandra Zaprutko-Janicka, Wirtualna Polska

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Najciekawsze śledztwa, wywiady i analizy dziennikarzy WP. Konkretnie i bez lania wody. Nie przegapisz tego, co najważniejsze!

Wybrane dla Ciebie
"Cztery stracone ciąże". Pokazała wzruszające wiadomości
"Cztery stracone ciąże". Pokazała wzruszające wiadomości
Tęskni za życiem singielki. "Inaczej układałam sobie dzień"
Tęskni za życiem singielki. "Inaczej układałam sobie dzień"
Walczą z krostami na pośladkach. Dermatolog mówi, skąd się biorą
Walczą z krostami na pośladkach. Dermatolog mówi, skąd się biorą
Włóż do lodówki. Świeży zapach gwarantowany
Włóż do lodówki. Świeży zapach gwarantowany
Odsuń od grzejnika. Rachunki spadną w oczach
Odsuń od grzejnika. Rachunki spadną w oczach
Poszła w pokazie Victoria's Secret. Jest jedyną taką modelką
Poszła w pokazie Victoria's Secret. Jest jedyną taką modelką
Znicze będą się paliły tydzień. Ten trik zna niewiele osób
Znicze będą się paliły tydzień. Ten trik zna niewiele osób
Warnke uwielbia ten fason. Ta koszula to kwintesencja elegancji
Warnke uwielbia ten fason. Ta koszula to kwintesencja elegancji
Jak towarzyszyć nastolatkom w dorastaniu? Ekspertka rozwiewa wątpliwości
Jak towarzyszyć nastolatkom w dorastaniu? Ekspertka rozwiewa wątpliwości
"Gwałt na człowieku". Mówi, co słyszała na planie
"Gwałt na człowieku". Mówi, co słyszała na planie
Widzisz na ziemi? Od razu zniszcz. Wiosną sobie podziękujesz
Widzisz na ziemi? Od razu zniszcz. Wiosną sobie podziękujesz
Jak uratować storczyka? Wlej do doniczki tę miksturę. Roślina odżyje i wypuści nowe kwiaty
Jak uratować storczyka? Wlej do doniczki tę miksturę. Roślina odżyje i wypuści nowe kwiaty