Blisko ludziW pogoni za orgazmem

W pogoni za orgazmem

W pogoni za orgazmem

Kiedyś w ogóle nie zdawano sobie sprawy z tego, że kobiety przeżywają orgazm. Dzisiaj tendencja jest wręcz odwrotna, szczytowanie staje się w pożyciu sprawą pierwszej wagi. Co jednak, kiedy nie zawsze możemy je osiągnąć? Udawać, iść do specjalisty, a może mimo wszystko cieszyć się z udanego wspólnego życia?

Kiedyś w ogóle nie zdawano sobie sprawy z tego, że kobiety przeżywają orgazm. Dzisiaj tendencja jest wręcz odwrotna, szczytowanie staje się w pożyciu sprawą pierwszej wagi. Co jednak, kiedy nie zawsze możemy je osiągnąć? Udawać, iść do specjalisty, a może mimo wszystko cieszyć się z udanego wspólnego życia?

Z orgazmem bywa tak, jak z wieloma sprawami - im bardziej się staramy, tym mamy większe problemy z jego osiągnięciem. Następuje efekt błędnego koła, bo brak orgazmu powoduje stres, a kiedy jesteśmy sfrustrowani, trudniej o spełnienie. Psychoterapeuta Milton Erickson zaproponował kiedyś parze, która uskarżała się na wypalenie w kontaktach intymnych, żeby kochała się przy otwartych drzwiach, przez które w każdej chwili ktoś mógł wejść. To odwróciło uwagę kochanków od potrzeby sprawdzenia się za wszelką cenę i problemy zniknęły. Eksperyment dowiódł, że czasami dążenie do czegoś na siłę, przynosi wprost przeciwne rezultaty.

Monika Doroszkiewicz (mos/pho)

1 / 5

Gdzie mieszkają najszczęśliwsi Polacy?

Obraz
© Thinkstockphotos

Powody braku kobiecego orgazmu mogą być bardzo różne. Wiele zależy od nastawienia do seksu. A tego uczymy się w domu, słuchając i obserwując rodziców. Badania prof. Izdebskiego pokazują, że im bardziej konserwatywne środowisko, tym mniejsza radość z pożycia.

Najlepiej swoje życie seksualne oceniają mieszkańcy województw opolskiego i lubuskiego. Na tradycyjnej i konserwatywnej ścianie wschodniej satysfakcji z seksu jest najmniej (podlaskie i podkarpackie). Dzieje się tak dlatego, że w konserwatywnych, katolickich środowiskach seks często jest czymś „nieczystym”, ma służyć głównie prokreacji. To może spowodować negatywny stosunek do współżycia, ale też ciała w ogóle, postrzeganego jako siedliska grzechu. Jeśli z domu wynieśliśmy takie poglądy, to trudno czerpać radość ze zbliżenia.

2 / 5

Seks - papierek lakmusowy związku

Obraz
© Thinkstockphotos

Po drugie, satysfakcja ze wspólnych intymnych chwil wiąże się z emocjonalnym bezpieczeństwem. Często seks staje się papierkiem lakmusowym związku. Nie da się bowiem oddzielić sypialni od reszty życia. Jeśli źle się czujesz z partnerem, nie jesteś pewna swojej przyszłości, wciąż się kłócicie, to też jego pieszczoty nie sprawiają przyjemności. Dlatego często należy przyjrzeć się nie tylko temu, jak wygląda seks, ale relacje w ogóle.

3 / 5

Wstyd krępuje libido

Obraz
© Thinkstockphotos

Kolejnym powodem mogą być kompleksy na punkcie ciała. Kochamy się przy zgaszonym świetle, pod kołdrą nasuniętą po samą brodę. Prof. Zbigniew Lew-Starowicz twierdzi, że ponad połowa Polaków jest niezadowolona z powodu swojego wyglądu. Przy czym często wyolbrzymiamy niedoskonałości, a drobna fałda urasta do wielkiej nadwagi. Wtedy najchętniej w ogóle nie pokazywalibyśmy się partnerowi nago. Ale czy seks pełen wstydu i zahamować może dawać przyjemność? W tej sytuacji nawet najbardziej troskliwy i kochający mężczyzna nie jest w stanie wyleczyć z poczucia niskiej wartości. To zadanie dla psychologa.

4 / 5

Czy istnieje instrukcja obsługi kobiety?

Obraz
© Thinkstockphotos

Seks to wyścigi, a orgazm nie jest metą, do której musimy dobiec za wszelką cenę. Nawet jeśli nie zawsze można go osiągnąć, to warto cieszyć się bliskością i wspólnie spędzonymi chwilami. Czasami wystarczy wypocząć, zadbać o dobrą atmosferę w związku, żeby w łóżku było bardziej namiętnie. Z pomocy specjalisty trzeba skorzystać wtedy, kiedy brak orgazmu i ochoty na seks trwa od dłuższego czasu. To nie tylko odbiera przyjemność z intymnych chwil, ale też może doprowadzić do rozstania. Seksuolog pomoże zdiagnozować przyczynę problemu i poszukać dobrego rozwiązania.

5 / 5

Terapia naprawdę pomaga

Obraz
© Thinkstockphotos

Część kobiet w ogóle nie zna orgazmu. Cierpią bowiem na anorgazmię. Czasami powodem są głębokie problemy natury psychologicznej. Zdarza się też, że kobiety nie szczytują, bo po prostu są nieświadome potrzeb własnego ciała. Ciężko przekazać komuś, co lubimy, gdy sami tego nie wiemy. W przypadku anorgazmii pierwotnej, najczęściej zaleca się paniom nauczenie się pieszczot w pojedynkę. Seksuolog pomoże nauczyć się masturbacji, poza rozmową, poleci odpowiednie lektury i filmy. Pocieszające, że prawie 90 proc. pań po terapii doświadcza orgazmu.

Monika Doroszkiewicz (mos/pho)

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (47)