GwiazdyWstrząsające wyznanie Agnieszki Dygant. "Kolejna trauma"

Wstrząsające wyznanie Agnieszki Dygant. "Kolejna trauma"

Agnieszka Dygant opowiedziała o trudnych doświadczeniach z dzieciństwa
Agnieszka Dygant opowiedziała o trudnych doświadczeniach z dzieciństwa
Źródło zdjęć: © AKPA | Kurnikowski
11.06.2022 10:59

Agnieszka Dygant, jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorek, opowiedziała w rozmowie z mediami o swoich traumach z dzieciństwa. Okazuje się, że aktorka przeżyła w młodości dwa wyjątkowo trudne wydarzenia. "Wewnętrznie stale obawiałam się o przyszłość" - wyznała.

Agnieszka Dygant zyskała rozpoznawalność dzięki pamiętnej roli w serialu "Niania". Wcieliła się tam we Franciszkę Maj - optymistyczną, szaloną trzydziestolatkę, która traci pracę w salonie sukien ślubnych i staje się nianią trójki dzieci Maksa Skalskiego.

Chociaż serial skończył się już w 2009 roku, a sama Dygant ma na swoim koncie wiele innych występów, chociażby w popularnej serii "Listy do M.", sporo osób wciąż kojarzy aktorkę przede wszystkim z tamtą głośną rolą.

Agnieszka Dygant jako dziecko straciła ojca. "Wewnętrznie stale obawiałam się o przyszłość"

Okazuje się, że życie prywatne odtwórczyni roli Frani Maj i Kariny Lisieckiej z "Listów do M." nie należało do łatwych. Aktorka w rozmowie z tygodnikiem "Na Żywo" opowiedziała o swoim dzieciństwie, które było naznaczone dwiema poważnymi traumami.

Jak opisała aktorka, kiedy była w drugiej klasie podstawówki, odeszła od niej jedna z najbliższych i najważniejszych osób.

"Mieszkałam w podwarszawskich Jankach. W drugiej klasie podstawówki straciłam tatę. Nie miałam takiego poczucia bezpieczeństwa, jakie mają dzieci wychowujące się w pełnych rodzinach. Wewnętrznie stale obawiałam się o przyszłość" - opisywała w "Na Żywo".

Jej ojczym zginął w wypadku. "Kolejna trauma"

To niestety nie był koniec dramatycznych momentów. W jej życiu pojawił się ojczym, który również stał się dla niej bardzo ważny. Niestety po latach doszło do kolejnego bardzo trudnego wydarzenia.

"Przed moją maturą ojczym zginął w wypadku samochodowym. Kolejna trauma... Ale musiałam się podnieść, nie było wyjścia. Pomogły mi w tym bliskie osoby, a także to, że już wtedy miałam swoje pasje. Występowałam w punkowym zespole Dekolt" - czytamy w tygodniku.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta