Związek z długim stażem to bardzo rzadkie zjawisko w świecie show-biznesu. Gwiazdy zmieniają partnerów jak rękawiczki, dlatego wiele słynnych par odeszło w zapomnienie. Dzisiaj niektóre z romanse sprzed lat mogą budzić duże zaskoczenie. Przypominamy najciekawsze z nich.
Związek z długim stażem to bardzo rzadkie zjawisko w świecie show-biznesu. Gwiazdy zmieniają partnerów jak rękawiczki, dlatego wiele słynnych par odeszło w zapomnienie. Dzisiaj niektóre z romanse sprzed lat mogą budzić duże zaskoczenie. Przypominamy najciekawsze z nich.
Magda Gessler i Piotr Adamczyk
Znany aktor nie lubi wracać do krótkiego związku ze słynną restauratorką i gwiazdą telewizyjną. Chętniej mówi o nim Magda Gessler, która ostatnio wyznała: „Ja nie rozstaję się w gniewie. Wydaje mi się, że Piotr się wstydzi tego, co robił. Przyjaźniliśmy się bardzo i byliśmy blisko, ale może Piotr jest za bardzo mieszczański, by zrozumieć taką osobę jak ja”.
Para poznała się w czasach, gdy Adamczyk był początkującym aktorem i niezbyt zamożnym człowiekiem, przez co nie czuł się komfortowo u boku Gessler. „Ona płaciła za najlepsze hotele, ekskluzywne kurorty, kupowała ubrania od najdroższych projektantów. Jeśli chodzi o najbliższych, nigdy nie była oszczędna” – zdradza magazynowi „Na żywo” znajoma restauratorki.
(RAF/sr), kobieta.wp.pl
Małgorzata Kożuchowska i Marcin Dorociński
Utalentowani aktorzy poznali się w szkole teatralnej, jednak wówczas nie poczuli do siebie „mięty”. Zaiskrzyło między nimi dopiero kilka lat później, gdy Marcin Dorociński dołączył do zespołu Teatru Dramatycznego, w którym pracowała już Małgorzata Kożuchowska. Wybuchł płomienny romans, a z czasem związek przyjął bardzo poważny charakter. Aktor planował nawet ślub, jednak trafił na opór partnerki, która wówczas miała opinię lekkoducha i pracoholiczki. „Za dużo pracowałam i praca oddalała mnie od bliskich” – przyznała po latach Kożuchowska. W dodatku podczas sesji fotograficznej aktorka poznała fotografa Marka Straszewskiego i dla niego porzuciła Dorocińskiego.
Patrycja Markowska i Paweł Deląg
Związek znanej piosenkarki i popularnego aktora trwał zaledwie kilka miesięcy, ale był bardzo intensywny. Patrycja Markowska i Paweł Deląg chętnie pokazywali się razem na imprezach i nie szczędzili sobie czułości. Jednak ich romans szybko się skończył, co nie zaskoczyło znajomych aktora, słynącego z częstych zmian partnerek. „Mam słabość do pięknych kobiet, a jeśli jeszcze do tego są inteligentne i wrażliwe, nie zawsze potrafię się im oprzeć. Ale może właśnie na tym polega błąd? Czasem przeczuwamy, że ktoś jest nie dla nas, a mimo to nie potrafimy z niego zrezygnować” – stwierdził Paweł Deląg w jednym z wywiadów.
Joanna Liszowska i Robert Rozmus
Parę poznał ze sobą Piotr Gąsowski. Aktorzy szybko zapałali do siebie gorącym uczuciem, którego nie powstrzymała nawet spora różnica wieku – Joanna Liszowska była o 13 lat młodsza od Roberta Rozmusa. Szybko stali się nierozłączni, a w wywiadach chętnie dzielili się ślubnymi planami. Jednak związek się rozpadł. Rozmus przyznał później, że zdradził partnerkę. Załamana Liszowska żaliła się na łamach mediów: „Czułam się, jakby przejechał po mnie czołg. Byłam wykończona psychicznie i fizycznie. Przestałam czuć się sobą, kobietą atrakcyjną, pożądaną. Zamiast tego miałam wrażenie, że wypełnia mnie coraz większa pustka, rezygnacja”.
Edyta Górniak i Robert Kozyra
O związku piosenkarki i szefa Radia Zet plotkowała cała Polska. Dzięki Edycie Górniak Robert Kozyra stał się celebrytą. Do historii przeszła ich sesja zdjęciowa z wakacji na karaibskiej wyspie. Na okładce Vivy gwiazda obejmowała Kozyrę prezentującego nagi tors i owłosioną klatkę piersiową, a podpis brzmiał „Jak rodzi się miłość”.
Jednak uczucie zgasło tak szybko, jak się narodziło. Między dawnymi kochankami wybuchła natomiast wojna. Kozyra twierdził, że otrzymał propozycję objęcia funkcji menadżera piosenkarki. Jak przyznała Górniak, dzwoniła do niego tylko „z litości”. Jej były partner nie szczędził także słów krytyki utworom gwiazdy.
Joanna Brodzik i Bartek Świderski
Popularni aktorzy spotkali się w jednej z warszawskich kawiarni, do której przyszli osobno, ale lokal opuścili już razem. Świadkowie twierdzili, że między Joanną Brodzik a Bartkiem Świderskim od razu zaiskrzyło.
Para była razem przez niemal cztery lata. „To mój pierwszy związek, w którym bez obawy potrafię wyobrazić sobie siebie za 20 lat, więc wydaje mi się, że warto w niego inwestować” – zwierzała się mediom aktorka i z dumą prezentowała pierścionek zaręczynowy.
Wszystko zmieniło się, gdy Brodzik otrzymała propozycję występu w sitcomie „Kasia i Tomek”, na planie którego poznała Pawła Wilczaka – swojego obecnego partnera. Mimo rozstania aktorzy pozostali przyjaciółmi. Zagrali ich nawet w serialu „Magda M.”.
Monika Brodka i Jan Wieczorkowski
Piosenkarka miała zaledwie 18 lat, gdy poznała 34-letniego aktora. Utalentowana laureatka programu „Idol” straciła głowę dla Jana Wieczorkowskiego. Jak informował „Fakt”, Monika Brodka po wprowadzeniu się do mieszkania aktora na warszawskiej Starówce rzuciła wszystkie swoje zajęcia zawodowe, czyli nagrywanie nowej płyty, oraz naukowe – próbę zdania matury. „A co może robić facet po trzydziestce z małolatą bez matury?” – pytał taboid i informował, że Wieczorkowski rzucił Brodkę.
Artystka niechętnie wraca do tamtych czasów, ale twierdzi, że informacje podawane wówczas przez media były wierutną bzdurą. „Ale to sam Janek powinien sprostować, nie ja” – kwituje.
Agnieszka Popielewicz i Marcin Mroczek
Gdy młoda prezenterka telewizyjna poznała Marcina Mroczka, był już gwiazdą uwielbianego przez miliony serialu „M jak miłość”. Stworzyli jedną z ulubionych par tabloidów, które chętnie informowały o wzlotach i upadkach związku. Choć Agnieszka Popielewicz i Marcin Mroczek deklarowali, że świetnie do siebie pasują, ich uczucie nie przetrwało próby czasu.
„Nigdy nie wiadomo, co los nam przyniesie. Wiem już na pewno, że nie można ograniczać drugiej osoby, stawiać warunków. Ani też godzić się na wszystko. Kompromis jest konieczny, trzeba zmieniać się dla ukochanego, ale nie tylko na warunkach jednej strony. Każde z partnerów ma prawo do swojego świata” – tłumaczyła Popielewicz w rozmowie z „Galą”.
Jolanta Fraszyńska i Robert Gonera
„To było czyste, pierwsze, wielkie, młodzieńcze uczucie” – opowiadała znajoma aktorskiej pary w magazynie „Świat i ludzie”. Jolanta Fraszyńska i Robert Gonera poznali się w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej. Szybko postanowili się pobrać, jednak rozwiedli się już po czterech latach. Nie umieli pogodzić życia zawodowego z rodzinnym. „Musiałam z czegoś zrezygnować, coś stracić, żeby odnaleźć siebie. Stratą było moje pierwsze małżeństwo” – przyznała po latach Fraszyńska.
Aktorzy pozostali jednak przyjaciółmi. Była żona pocieszała Gonerę po kolejnym rozwodzie. „Jola zna Roberta jak mało kto. Wie, co on czuje i przez co przechodzi. To bardzo wrażliwy facet. Robert potrzebuje teraz kogoś, komu będzie mógł się wygadać i właśnie Jola spełnia taką funkcję” – zdradził informator „Faktu”.
Sylwia Gliwa i Borys Szyc
Poznali się w pierwszym dniu zajęć w warszawskiej akademii teatralnej i między nimi szybko zaiskrzyło. Sylwia Gliwa i Borys Szyc byli ze sobą przez cztery lata. Koledzy z czasów studenckich wspominają, że stanowili parę, która namiętnie się kocha i zażarcie kłóci. Borys nawet wprowadził się do Sylwii. Ona szybko jednak przekonała się, że u boku lekkoducha, jakim wtedy był Szyc, nie znajdzie prawdziwego szczęścia. „Zrozumiała, że Borys nie da jej stabilizacji. Dla niej studenckie życie to był etap, który wraz z obroną dyplomu się skończy. Dla niego wręcz przeciwnie” – opowiadali znajomi pary w rozmowie z „Na żywo”.
Sylwia Gliwa zdecydowała się na zerwanie, co jej partner miał bardzo przeżyć. Dziś są dobrymi przyjaciółmi.
(RAF/sr), kobieta.wp.pl