Ten organ "potrzebuje seksu". Lekarz nie ma wątpliwości
Seks to nie tylko przyjemność, ale też skuteczny sposób na zdrowe serce. Regularna bliskość poprawia krążenie, obniża stres i działa jak naturalny lek na długowieczność. Jak zauważa dr Zbigniew Orzałkiewicz, po zawale wielu mężczyzn rezygnuje z intymności, choć ich stan zdrowia na nią pozwala.
Kardiolodzy coraz częściej o tym mówią. Seks nie tylko zbliża emocjonalnie, ale też dosłownie wzmacnia serce. Regularna bliskość działa jak naturalny trening układu krążenia, poprawia nastrój i obniża poziom stresu. Dr Zbigniew Orzałkiewicz z chojnickiego szpitala przekonuje, że to właśnie seks - obok snu i śmiechu - jest jednym z trzech filarów zdrowego życia.
3S, czyli jak zadbać o serce bez recepty
- Współcześnie powiedziałoby się, że tytuł wykładu to taki kick-bite, a do tego 3 razy S - rozpoczął Zbigniew Orzałkiewicz. - Co tutaj oznacza 3S? Otóż po pierwsze sen, po drugie seks, po trzecie śmiech.
Seks po 50. Zaskakująca odpowiedź Joanny Przetakiewicz
Zdaniem lekarza, te trzy elementy to naturalne reduktory stresu, a więc największego wroga naszego serca. - A te wszystkie trzy elementy, sen, seks i śmiech, to są naturalne reduktory stresu - podkreślił, cytowany przez portal chojnice24.pl.
"Serce kocha się kochać"
Najwięcej emocji wzbudziła część wykładu poświęcona intymności. - Serce potrzebuje seksu - ogłosił dr Orzałkiewicz. - Powiedziałbym nawet, że serce kocha się kochać.
– Mamy cztery podstawowe biologiczne potrzeby człowieka. Pierwsze – woda. Po drugie – kalorie. Po trzecie – sen. I po czwarte – seks. Według kardiologa, to właśnie aktywność seksualna jest często niesłusznie ograniczana po przebytym zawale. – Często za sprawą partnerki czy żony, która chce chronić faceta. I zamiast robić mu dobrze, robi mu źle.
Ile seksu potrzebuje serce? Choć doktor nie podał dokładnej "recepty na miłość", podkreślił wagę regularności: – Już nie powiem, czy raz, dwa, czy trzy razy w tygodniu, ale to jest to, co służy zdrowiu i długowieczności. I to jest pewnik.
Śmiech to zdrowie
Nie tylko miłość, ale i dobry humor to klucz do zdrowia. – Serce potrzebuje śmiechu. Stare przysłowie mówi, że śmiech to zdrowie. Dr Orzałkiewicz przypomniał, że istnieje nawet nauka zajmująca się wpływem śmiechu na zdrowie – gelotologia.
– Śmiech jest naturalnym reduktorem stresu – masuje nasze trzewia i ma pozytywny wpływ w różnoraki sposób na serce. Nawet Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne (American Heart Association) potwierdza, że regularny śmiech zmniejsza ryzyko zawału.
– Trzy razy S, czyli sen, seks i śmiech, to jest lekarstwo bezpieczne, ponieważ nie ma skutków ubocznych, ani działań niepożądanych. Jest skuteczne, co jest udowodnione. Jest dogodne. Czasami nawet kosztuje zero złotych - podsumował ordynator.
Źródło: chojnice24.pl
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl