Życie z astmą
Coraz częściej chorujemy na astmę, bo coraz częściej cierpimy na choroby alergiczne. Ale dziś astmę leczy się łatwo. W ciągu ostatnich 25 lat nastąpił tu ogromny postęp.
26.03.2007 | aktual.: 27.05.2010 19:19
Coraz częściej chorujemy na astmę, bo coraz częściej cierpimy na choroby alergiczne. Ale dziś astmę leczy się łatwo. W ciągu ostatnich 25 lat nastąpił tu ogromny postęp.
Pojawiło się dużo bardzo skutecznych środków przeznaczonych do leczenia astmy łagodnej i o średnim stopniu zaawansowania. Astma o ciężkim nasileniu, która może powodować inwalidztwo oddechowe, to inna sprawa. Podstawą leczenia są leki wziewne. Jeśli bierze się je regularnie, pod kontrolą lekarza i raz w roku wykonuje badanie spirometryczne z astmą można żyć, nie ograniczając swojej aktywności zawodowej. Jednak nie można się z niej wyleczyć raz na zawsze. To choroba przewlekła, ale dobrze prowadzona, mało w życiu przeszkadza. Nawet wśród wyczynowych sportowców są astmatycy.
Szkoła dla chorych
Aby pomóc astmatykom, powstało Towarzystwo Przyjaciół Chorych na Astmę i szkoła dla chorych. Specjaliści uczą tu jak żyć z chorobą. Słuchacze szkoły wiedzą, że jednym z kanonów w prowadzeniu astmy jest mierzenie sobie szczytowego przepływu wydechowego. Do tego służy specjalny aparacik. Pacjent jeszcze nic nie czuje, ale urządzenie już go informuje o niebezpieczeństwie. To daje czas na zmianę sposobu leczenia, pokazuje, że można zapobiegać mającemu nastąpić zaostrzeniu choroby.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
W każdym wieku, u każdego
Astma zwykle wiąże się z alergią. Gdy trudno znaleźć przyczynę alergiczną, mówi się o astmie wewnątrzpochodnej. Zdarza się i tak, że ktoś miał alergię pokarmową w dzieciństwie, która nie dawała oznak w wieku dojrzałym, a w wieku starszym objawiła się astmą.
Jeśli do 40 roku życia nie zapadliśmy na żadną alergię, ciągle nie możemy czuć się bezpiecznie i powiedzieć sobie: mnie to nie dotyczy. Każdy z nas może stać się alergikiem, niezależnie od wieku i niezależnie od tego czy w rodzinie byli alergicy czy nie. Przyczyny chorób alergicznych są ciągle niewyjaśnione. Na pewno jest pewna skłonność rodzinna do występowania alergii i astmy (tu nie dziedziczy się konkretnej choroby, tylko skłonność do niej). Jeśli oboje rodzice są alergikami to prawdopodobieństwo, że dziecko także będzie miało chorobę alergiczną, jest znacznie większe. I najlepiej, aby było pod stałą opieką alergologa dziecięcego, to pomoże jak najwcześniej wykryć chorobę. Często bowiem jest tak, że stany alergiczne są nie rozpoznawane i leczy się je jako zapalenie oskrzeli, płuc a tymczasem trzeba podać zupełnie inne leki. Obecnie uważa się, że karmienie piersią przez 8-10 miesięcy zapobiega rozwojowi alergii u dziecka.
Cywilizacja sprzyja alergii
Przed alergią nie można się ustrzec także dlatego, że nie wiadomo skąd się bierze. Teorie powstawania choroby są różne. Ale na pewno ryzyko zachorowania zwiększają zanieczyszczenie powietrza, substancje chemiczne. Nie muszą być bezpośrednią przyczyną, ale usposabiają do choroby. Uważa się, że cywilizacja sprzyja chorobom alergicznym. Wiele osób, aby ustrzec się alergii żyje w ogromnym reżimie, uznając, że zdrowe jest tylko to, co naturalne. Ale każda przesada jest szkodliwa. Noszenie ubrań z naturalnej bawełny czy lnu to wielka przyjemność, ale trzeba pamiętać, że drażnić może substancja zawarta w barwnikach, których użyto w procesie produkcyjnym. Zawsze warto być ostrożnym, gdy zaczynamy używać nowego mydła, kosmetyków, proszków do prania. Jeśli wystąpią objawy alergii skórnej, natychmiast trzeba je odstawić.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Pierwszy objaw
Rozpoznanie, że jesteśmy alergikami, wbrew pozorom, nie jest łatwe. Pojawia się katar, więc mówimy: przeziębiłem się. A to może być pierwszy objaw alergii. Jeśli katar zdarza się regularnie, w określonej porze roku, przy sprzątaniu mieszkania może wskazywać na alergię. Przy chorobach alergicznych trzeba wykazać podejście detektywistyczne - nieraz trudno odszukać czynnik alergizujący. Gdy pogłaszcze się kota i następuje atak kichania, sprawa jest prosta, wiadomo, że chodzi o alergię na jego wydzielinę, ale np. w kurzym białku zawarte są 3 alergeny, a jajek używa się do wytwarzania wielu pokarmów i tu już trudniej odgadnąć, że jesteśmy uczuleni akurat na te alergeny.
Kot do wanny
Choć potem z jajkami jest prościej, można ich nie jeść. Trudno natomiast pozbyć się z domu ulubionego kota. Czasem alergik, choć „kot mu szkodzi”, nie dość, że z nim mieszka to jeszcze pieści i przytula ulubieńca. Wówczas jest jedna dość brutalna rada - kota trzeba raz w tygodniu kąpać aby spłukać alergeny. Nie ma innego wyjścia. (Niektóre koty zresztą to lubią).
Zawsze jednak najlepiej czynnik alergiczny usunąć. Jeśli są to roztocza żyjące w kurzu domowym, trzeba utrzymywać mieszkanie w sterylnej czystości, pozbyć się grubych zasłon, zamienić przytulne miękkie fotele na skórzane kanapy itp.
Szczepionka odczuli
Ale nie da się uniknąć pyłków traw, drzew i tutaj pomocne jest odczulanie. Przeprowadza się je najczęściej w ciągu 3-5 lat, przed sezonem kwitnienia roślin. Podaje się szczepionkę, która zapobiega nasileniu dolegliwości albo całkowicie eliminuje konieczność przyjmowania leków. Ponieważ mamy wiosnę, a przed nami lato, warto pamiętać o uczuleniach na jad pszczół i os. Ta alergia jest związana z dramatycznymi objawami, z obrzękiem jamy ustnej, języka, głośni, nawet zatrzymaniem oddychania, jest wiec niebezpieczna dla życia. W wypadku tego uczulenia odczulanie jest bardzo wskazane. Każde odczulanie przeprowadza się w warunkach szpitalnych, pod ręką trzeba mieć zestaw reanimacyjny. Nie jest ono niebezpieczne, ale raz na tysiąc przypadków może zdarzyć się zatrzymanie krążenia.