''Gwiezdne wojny'' znów z Hanem Solo, Skywalkerem i księżniczką Leią!
Dobra wiadomość dla fanów sagi "Gwiezdne wojny". W mediach wreszcie pojawiła się garść wiarygodnych informacji na temat nowej trylogii.
Dobra wiadomość dla fanów sagi "Gwiezdne wojny". W mediach wreszcie pojawiła się garść wiarygodnych informacji na temat nowej trylogii. Do tej pory wielbiciele cyklu musieli zadowalać się niepotwierdzonymi doniesieniami na temat bohaterów, fabuły i aktorów. Jedyną pewną informacją było przejęcie przez reżysera J.J. Abramsa obowiązków scenarzysty od Michaela Arndta, który przez rok pracował nad fabułą siódmego epizodu. W pisaniu scenariusza Abramsowi towarzyszy Lawrence Kasdan.
Dziś wiemy już, że decyzja o odebraniu stanowiska Arndtowi nie była, jak wcześniej zapewniali twórcy, powodowana napiętymi terminami, ale różnicami zdań na temat głównych postaci.
Arndt upierał się, aby już od pierwszej części nowej trylogii powierzyć pierwszoplanowe role młodemu pokoleniu, czyli dzieciom Luke'a Skywalkera, Hana Solo i księżniczki Lei, a starszym postaciom pozostawić role drugoplanowe. Abrams nie zgodził się na takie rozwiązanie, argumentując, że wierni fani sagi powinni mieć szansę na jeszcze jedną przygodę ze swoimi ukochanymi bohaterami, zanim ci zostaną zepchnięci na drugi plan.
Reżyser był na tyle przekonujący, że uzyskał zgodę Kathleen Kennedy, prezes LucasFilm, oraz samego George'a Lucasa, twórcy "Gwiezdnych wojen". Głównymi postaciami siódmego epizodu całej serii, czyli pierwszej części nowej trylogii, będą więc wspomniani Luke Skywalker, Han Solo i księżniczka Leia, w których wcielą się aktorzy znani z poprzednich odsłon - Mark Hamill, Harrison Ford i Carrie Fisher. Dopiero w drugim i trzecim filmie ich miejsca zajmą młodzi bohaterowie.
Wiemy też, że w przesłuchaniach do filmu biorą udział Jesse Plemons, Michael Fassbender i Adam Driver. Z Abramsem spotkał się także Hugo Weaving ("Matrix", "Władca pierścieni"), któremu zaproponowano rolę dowódcy Imperium.
(Megafon.pl/ma)
