Wałęsa nigdy nie kochał żony? Nazwał ją "pijawą"

Wałęsa nigdy nie kochał żony? Nazwał ją "pijawą"

Lech i Danuta Wałęsowie
Lech i Danuta Wałęsowie
Źródło zdjęć: © East News
25.02.2024 10:03, aktualizacja: 25.02.2024 11:12

Danuta Wałęsa 25 lutego 2024 roku skończyła 75 lat. Latami nie wypowiadała się na temat życia u boku Lecha Wałęsy. Przełomowym momentem było wydanie biografii, z czym nie mógł się pogodzić były prezydent. "To już nie jest moje dawne małżeństwo" - mówił.

Ich życie nie było usłane różami. Pomimo wielu sporów Danuta i Lech Wałęsowie nadal są małżeństwem. O wyboistej wspólnej drodze w autobiografii opowiedziała Danuta Wałęsa, która 25 lutego obchodzi urodziny. Jak podkreśliła, w pewnym momencie Lech całkowicie poświęcił się polityce, spychając rodzinę na dalszy plan.

Sam Wałęsa po tym, gdy żona zaczęła wprost mówić o ich związku, nie hamował się w rozmowach z mediami. "Byłem wychowany w duchu 'nie mów nikomu, co się dzieje w domu' (...). A ona wyniosła. Dlatego u mnie straciła. Nadal się szanujemy, ale to już nie jest moje dawne małżeństwo" - wyznał w rozmowie z Cezarym Łazarewiczem i Andrzejem Boberem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Tyle spraw było ode mnie ważniejszych"

Kiedy Danuta Wałęsa nabrała pewności siebie i nie owijała w bawełnę, opowiadając o swoim małżeństwie, jej relacje z Lechem pogorszyły się. Jak sama podkreśliła w 2013 roku w rozmowie z magazynem "Focus", wraz z powstaniem "Solidarności" zakończył się jej prawdziwy związek z Wałęsą.

"Czasem myślę, że on mnie nigdy nie kochał. Tyle spraw było ode mnie ważniejszych. On też nie pozwala mi się kochać tak, jak kiedyś. Jesteśmy obok siebie, a nie razem. A ja bym chciała, żeby był ze mną, jak dawniej" - wyznała Danuta na łamach "Vivy!" w 2012 roku.

Nie mógł znieść przemiany żony

Lech Wałęsa nie szczędził przykrych słów pod adresem żony. W wywiadach posługiwał się naprawdę okropnymi przymiotnikami. Często uderzał nie tylko w Danutę, lecz także w całą rodzinę.

"Mówią do mnie tak: Stary, ty musisz mieć pieniądze i nie gadaj, że nie masz! Tak mi mówi rodzina. I muszę im dawać. Wszyscy tak robią. A żona to największa pijawa!" - opowiadał Wałęsa w rozmowie z "Super Expressem".

O rozpad rodziny obwiniał Danutę

W książce "Ja. Rozmowa z Lechem Wałęsą" nie brakuje fragmentów, które tylko pokazują, ile skrajnych emocji było w małżeństwie Wałęsów. Cezary Łazarewicz i Andrzej Bober w trakcie wywiadu z byłym prezydentem dowiedzieli się, jak wyglądało życie intymne Wałęsów.

"Zawsze, kiedy wychodziłem z aresztu czy jak wracałem z delegacji, kochaliśmy się bardziej. Tyle było miłości" - wyznał.

Jednocześnie Lech potrafił wbić żonie szpilę. Jak stwierdził w trakcie rozmów z autorami wspomnianej publikacji, "rodzina się skończyła, gdy żona wyłamała się z obowiązków małżeńskich".

"Nieraz cały dzień się nie widzimy"

Danuta Wałęsa podkreśla, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Dała mężowi przestrzeń do działalności politycznej, biorąc na swoje barki cały dom. Robiła też wszystko, aby uratować małżeństwo.

"Nieraz cały dzień się nie widzimy. Ja idę po zakupy czy na działkę, bo mam przy domu kawałek ziemi. On o 8.15 wyjeżdża do biura, wraca na 13, je obiad i idzie do gabinetu (...). Mówię czasem do męża: Ty jesteś PiS, a ja jestem Platforma. Bo on mówi tylko swoje i wychodzi. Ma swoje zajęcia, swój gabinet, swoją sypialnię - wspomniała, udzielając wywiadu "Newsweekowi".

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

© Materiały WP
Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (94)
Zobacz także