Czy to już? Pierwsze oznaki porodu
Większość ciężarnych, nawet te, które będą rodzić nie po raz pierwszy, boi się, czy uda im się prawidłowo odczytać oznaki porodu. Kobiety zadają sobie wiele pytań – czy każdy skurcz oznacza poród, co będzie, jeśli za późno zadzwonię do lekarza, czy wody płodowe nie odejdą w najbardziej nieoczekiwanym czasie i miejscu, mają masę podobnych wątpliwości.
22.01.2007 | aktual.: 06.03.2018 12:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Większość ciężarnych, nawet te, które będą rodzić nie po raz pierwszy, boi się, czy uda im się prawidłowo odczytać oznaki porodu. Kobiety zadają sobie wiele pytań – czy każdy skurcz oznacza poród, co będzie, jeśli za późno zadzwonię do lekarza, czy wody płodowe nie odejdą w najbardziej nieoczekiwanym czasie i miejscu, mają masę podobnych wątpliwości.
Na szczęście natura i instynkt pozwalają większości matkom zrozumieć, że „to już”. I rzadko zdarza się, żeby ciężarna nie zauważyła, że nadchodzi moment, w którym trzeba jechać do szpitala, czy dzwonić po lekarza. Warto jednak świadomie przygotować się do porodu i poznać wszystkie najważniejsze oznaki zbliżającej się „godziny zero”.
Gdy zbliża się "godzina zero"
Pierwsze objawy występują nie na godzinę przed porodem, ale już 2-4 tygodni wcześniej. U pierworódek to najczęściej w tym czasie macica zaczyna się obniżać. Nie bój się, że tego nie odczujesz – obniżająca się macica mocno naciska na pęcherz, sprawia, że ciężarna musi bardzo często chodzić do toalety. Poczujesz też nacisk na dolne partie brzucha, jak również zaczniesz swobodnej niż do tej pory oddychać.
Najczęściej tydzień, dwa tygodnie przed porodem następuje wydalenie czopu śluzowego. Może się to jednak zacząć również na kilka godzin przed. Wygląda jak zwiększona ilość śluzu, często zabarwiona na różowo. Zmiana wydzieliny z pochwy może się zacząć już kilka tygodni przed porodem, śluz staje się gęstszy i bardziej obfity. W dziewiątym miesiącu ciąży, na ok. 4 tygodnie przed porodem, ciężarna przestaje przybierać na wadze. Przed samym porodem może stracić już z ok. kilograma
W dniach przed porodem poczujesz, że zaczyna zmieniać się także coś w twojej psychice. Jedne kobiety odczuwają strach, niepokój, inne odwrotnie – napływ energii i euforii. Na pewno odczujesz, że zaczynasz zachowywać się inaczej niż zwykle.
Skurcze przedporodowe
Niektóre kobiety odczuwają też, na kilka dni przed porodem, silne ruchy jelit, wiele skarży się na uporczywe biegunki. Skurcze przepowiadające, tzw. Skurcze Braxtona-Hicksa, niektóre kobiety odczuwają nawet kilka miesięcy przed porodem, jednak w ostatnim miesiącu będą one coraz silniejsze i coraz bardziej bolesne.
Kilka godzin przed porodem, skurcze zaczną być coraz bardziej uporczywe, staną się bardziej regularne. Zazwyczaj stają się bardziej bolesne i nie słabną, ale nasilają się. Trwają zwykle od 30 sekund do minuty. Skurcze mogą występować razem z biegunką, często przypominają bóle miesiączkowe. Zdarza się, że ból promieniuje na nogi i dolne partie pleców. Skurcze przedporodowe najczęściej występują co 10 minut lub częściej. Pewną oznaką porodu jest również odejście wód płodowych. U jednych kobiet następuje to powoli, u innych płyn może wręcz „trysnąć”. Zdarza się również, że wody w ogóle nie odchodzą, gdyż pęcherz płodowy nie pęka. Wtedy przebija go lekarz.
Dzwoń do lekarza
Jeśli jesteś pewna, że zaczynasz rodzić, nie zastanawiaj się, tylko dzwoń po lekarza lub od razu jedź do szpitala. Jeśli masz zamiar rodzić z partnerem, mamą, czy przyjaciółką, zawiadom także ich. Nie bój się obudzić w środku nocy położnej. Nie masz się czego obawiać, że jeśli alarm jest fałszywy, obudzeni lekarze będą niezadowoleni. Lepiej przyjechać do szpitala za wcześnie, niż za późno. Nikt nie będzie mieć do ciebie pretensji, jeśli okaże się, że do porodu zostało jeszcze trochę czasu. Jeżeli będziesz odczuwać jakieś dodatkowe, niepokojące cię dolegliwości, np. wody płodowe będą zabarwienia zielonego (oznacza to, że jest w nich tzw „smółka”, nic innego, tylko kupka twojego dziecka), jedź natychmiast do szpitala.
Kiedy poczujesz pierwsze oznaki zbliżającego się porodu, postaraj się nie panikować. Przypomnij sobie rady położnej ze szkoły rodzenia, zadzwoń po męża, spróbuj się uspokoić. Jeśli skurcze nie są jeszcze bardzo intensywne, możesz wziąć ciepły prysznic, pospacerować po domu, spróbować się odprężyć. I pamiętaj, za chwilę czeka cię najpiękniejszy moment twojego życia, zobaczysz wreszcie swojego maluszka, na którego czekałaś długie 9 miesięcy! Powodzenia!