Czy to ten jedyny?
Skąd wiedzieć, że mężczyzna, któremu planujemy powiedzieć sakramentalne „tak” to ten jedyny?
Fakt, że Ty i Twój partner lubicie te same filmy, słuchacie tych samych płyt, z równym zapałem pałaszujecie ten sam typ jedzenia, nie oznacza jeszcze, że jesteście dla siebie stworzeni.
23.10.2008 | aktual.: 25.05.2010 22:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Skąd wiedzieć, że mężczyzna, któremu planujemy powiedzieć sakramentalne „tak” to ten jedyny? Fakt, że Ty i Twój partner lubicie te same filmy, słuchacie tych samych płyt, z równym zapałem pałaszujecie ten sam typ jedzenia, świetnie dogadujecie się ze znajomymi tej drugiej połowy i, że wciąż jest między Wami ta sama chemia, nie oznacza jeszcze, że jesteście dla siebie stworzeni.
Wspólne hobby to za mało, by stworzyć trwały związek. Istnieją inne rzeczy, które mają w tym przypadku większe znaczenie. Jeśli przy najmniejszej kłótni martwisz się, że to już koniec, to zły znak. Wszyscy się kłócą, ale dojrzały związek opiera się w dużej mierze na umiejętności znajdywania wyjścia z trudnych sytuacji. Jeśli kłótnia o drobiazgi powoduje, że zaczynasz sobie wyobrażać swoje życie bez niego, to co będzie, gdy pojawi się dużo poważniejszy problem?
Pary, które myślą o wspólnej przyszłości nie boją się poruszać ważnych kwestii, nawet, jeśli wiedzą, że rozmowa na ich temat będzie trudna. Pewne rzeczy trzeba sobie wyjaśnić przed ślubem, w przeciwnym razie czekają Was ciężkie chwile. Jeśli się boisz, że poruszenie niektórych kwestii spowoduje trzęsienie ziemi w Twoim życiu osobistym, to chyba musisz zastanowić się, czy jesteś pewna uczuć swoich i partnera. Poważna dyskusja to jeden z najlepszych testów na trwałość związku.
Kolejną rzeczą jest zaufanie. Czy umiesz szczerze rozmawiać ze swoim partnerem? Czy możesz mu powiedzieć o wszystkim, przyznać mu się do spraw, które budzą Twoje zakłopotanie, bez obawy, że zostaniesz surowo osądzona? Każdy z nas ma na sumieniu rzeczy, z których nie jest dumny, które najchętniej wymazałby z pamięci. Świadomość, że właśnie o takich grzechach możesz opowiedzieć swojemu partnerowi i, że z powodu tych wyznań nie spotka Cię nic przykrego, jest szalenie istotna. Jeżeli po tym, jak przyznasz mu się do wszystkich swoich demonów, on nadal będzie przy Tobie, możesz być pewna, że trafił Ci się prawdziwy skarb.
Oczywiście działa to w dwie strony. Twój mężczyzna również powinien mieć pewność, że po tym, jak dowiesz się o wszystkich jego ciemnych sprawkach i niechlubnej przeszłości, zostaniesz z nim. Faceci nie są co prawda zbyt skorzy do tego typu wyznań, jednak jeśli po odbyciu kilku poważnych rozmów i wielu miesiącach bycia razem nie wiesz nic o zwłokach, które chowa w szafie, powinno Ci to dać do myślenia. Zaufanie to droga dwukierunkowa, więc jeśli Twój partner nie otwiera się przed Tobą, to znaczy, że dzieje się coś niedobrego.
Nie można także lekceważyć spraw łóżkowych. Wszyscy dorośli wiedzą, na czym polega seks, nie oznacza to jednak, że każdy mężczyzna umiałby zaspokoić potrzeby każdej kobiety. To kwestia kompatybilności. Nie ma się co oszukiwać – seks jest ważny. Jeśli w skali od jednego do dziesięciu oceniasz go na trzy, to znaczy, że coś jest nie tak. Musisz być gotowa stanąć na rzęsach, by sprawić mu przyjemność, a on powinien wiedzieć co robić, byś czuła się w stu procentach usatysfakcjonowana. Powinniście umieć rozmawiać na te tematy i zachowywać się wobec siebie swobodnie.
Prawdziwa bliskość oznacza także, że Wasze życie erotyczne to nie tylko seks. Powinniście pamiętać o drobnych gestach. Pieszczoty niebędące elementem gry wstępnej to świadectwo zażyłości. Czy zdarza się Wam uprawiać petting? Czy dotykacie się i całujecie bez żadnej „okazji”? Tego typu zachowania bardzo do siebie zbliżają.
Innym dowodem świadczącym o tym, że jesteście dobrze dobraną parą jest to, że nie traktujecie się nawzajem śmiertelnie poważnie. Czy umiecie z sobą żartować? Czy zdarza Wam się zaśmiewać się z czegoś niespecjalnie mądrego do rozpuku? Czy umiecie z odpowiedniego dystansu spoglądać na swoje niedoskonałości? Czy macie swój wspólny, prywatny język, który tylko dla Was ma sens, a którego cząstki są najeżone znaczeniami, których nikt inny nawet się nie domyśla? Jeśli tak, to macie wielkie szczęście. Tylko naprawdę bliscy sobie ludzie nie boją się wydać się temu drugiemu śmiesznymi. Poza tym, śmiech to jeden z lepszych sposobów na rozładowanie codziennych napięć. Życie z osobą pozbawioną poczucia humoru może być naprawdę uciążliwe.
Zrozumienie to kolejny czynnik decydujący o powodzeniu związku. Partnerzy muszą rozumieć, jak myśli to drugie, co nim kieruje przy podejmowaniu decyzji; wiedzieć, co czuje w stosunku do osób z bliższego i dalszego otoczenia, co wpływa na jego samopoczucie. Chodzi o to, by nie tracić czasu i energii na tłumaczenie partnerowi, dlaczego coś zrobiliśmy tak, a nie inaczej. Nikt nie ma ochoty w kółko przepraszać za swoje zachowanie. Potrzebujemy wsparcia, kogoś, kto zawsze stanie po naszej stronie.