Sława, pieniądze, bankiety i spacery po czerwonym dywanie - teoretycznie życie gwiazd wydaje się usłane różami. Rzeczywistość jest jednak znacznie mniej kolorowa, o czym przekonują wyznania wielu celebrytów, którzy bardzo często zmagają się z wahaniami nastrojów, lękami, a nawet myślami samobójczymi. Poznajmy gwiazdy toczące walkę z depresją.
Sława, pieniądze, bankiety i spacery po czerwonym dywanie – teoretycznie życie gwiazd wydaje się usłane różami. Rzeczywistość jest jednak znacznie mniej kolorowa, o czym przekonują wyznania wielu celebrytów, którzy bardzo często zmagają się z wahaniami nastrojów, lękami, a nawet myślami samobójczymi. Poznajmy gwiazdy toczące walkę z depresją.
(RAF/sr), kobieta.wp.pl
Kora Jackowska
Jurorka „Must be the music” była jedną z pierwszych polskich gwiazd, która zdecydowała się publicznie opowiedzieć o nękającej ją depresji. Okazało się, że piosenkarkę przez całe życie prześladowały traumatyczne doświadczenia z dzieciństwa. W biografii napisanej przez jej wieloletniego partnera Kamila Sipowicza opowiadała o kilku próbach samobójczych. „Wszystko widziałam w czarnych barwach, byłam wrogo nastawiona do świata i ludzi, z nikim nie chciałam się spotykać. (…) Kilkakrotnie próbowałam odebrać sobie życie” – mówiła Kora. Wygląda na to, że ostatnio piosenkarka uporała się z demonami. Zawdzięcza to m.in. kilku terapiom, którym się poddała.
Izabela Trojanowska
Popularna aktorka sprawia wrażenie stanowczej i pewnej siebie kobiety. To tylko pozory, ponieważ Izabela Trojanowska przez długi czas zmagała się z depresją i przygnębieniem. Problemy rozpoczęły się po rozstaniu z mężem. „Czułam, jakby zeszło ze mnie powietrze. Nie chciało mi się wychodzić z domu, nie przyjmowałam zaproszeń ma imprezy, zbywałam przyjaciół – opowiadała artystka w telewizyjnym programie „Aleja gwiazd na L-4”. W powrocie do zdrowia pomogła jej córka i… muzyka. „Prawdziwego wiatru w żagle nabrałam, gdy postanowiłam ponownie wrócić do śpiewania” – stwierdziła w „Fakcie”.
Kasia Klich
„Jestem w tak głębokiej depresji, że stojąc dziś na balkonie, zaczęłam rozważać zakończenie całej tej gehenny” – napisała na blogu autorka popularnego przeboju „Lepszy model”. Wyznanie Kasi Klich wywołało szok i podejrzenia, że piosenkarka chce w ten sposób wypromować płytę, która wówczas trafiała na rynek. Artystka zdecydowanie zaprzeczała tym pogłoskom. „Jestem dosyć inteligentnym człowiekiem i mogłabym wymyślić inne rzeczy” – stwierdziła w programie „Dzień dobry TVN”, a niedługo później na blogu napisała: „Chcę Was uspokoić i powiedzieć, że czuję się coraz lepiej – i znów się uśmiecham”.
Kasia Kowalska
W repertuarze piosenkarki trudno znaleźć optymistyczne i radosne utwory. Nic dziwnego, skoro Kasia Kowalska od lat cierpi z powodu depresji. „Mam taką naturę, że zawsze widzę ciemne strony. Od lat z tym walczę. Chodzę na psychoterapię. Nie umiem się do końca niczym cieszyć” – stwierdziła w rozmowie z „Galą”. Na poprawę nastroju gwiazdy nie wpływa nawet miłość czy narodziny dziecka. „Dla mnie szklanka może być do połowy pełna, ale za to wypełniona trucizną” – wyznała Kasia Kowalska, która kilka lat temu z powodu choroby chciała nawet wyemigrować z Polski. „Było mi wszystko jedno, co stanie się ze mną, z moją karierą muzyczną, z moim życiem” – tłumaczyła.
Danuta Stenka
Wspaniała kariera i szczęśliwe życie rodzinne – jedna z najlepszych polskich aktorek nie powinna mieć powodów do przygnębienia. Jednak Danutę Stenkę również dopadła depresja. Przyczyniła się do tego m.in. bezsenność nękająca przez kilka lat gwiazdę. „Ci, którzy takie stany znają choćby tylko z opowieści, wiedzą, jak straszna i wyniszczająca jest to choroba. Jak trudno z nią żyć, jak trudno pokonać. I jak wielkim wyzwaniem dla najbliższych chorującej osoby jest zmaganie się z nią” – opowiadała w jednym z wywiadów. Danuta Stenka zdecydowała się na terapię, która zakończyła się sukcesem, choć ostatnio tabloidy donosiły o obawach męża aktorki, zaniepokojonego jej pracoholizmem.
Gwyneth Paltrow
Laureatka Oscara za rolę w „Zakochanym Szekspirze” jest jedną z nielicznych hollywoodzkich gwiazd, szczerze opowiadającą o problemie psychicznym. Gwyneth Paltrow doświadczyła depresji poporodowej. „Nie potrafiłam z nikim się porozumieć. Czułam się jak zombie. Byłam bardzo zobojętniała. Nie wiedziałam, co ze mną jest nie tak. Nie potrafiłam tego rozgryźć. Mój mąż powiedział w końcu: myślę, że cierpisz na depresję poporodową. Przerażona odpowiedziałam: nie! Ale potem zaczęłam zgłębiać temat, czytać o symptomach i w końcu stwierdziłam: tak, naprawdę mam depresję” – tłumaczyła gwiazda w telewizyjnym show „The Conversation with Amanda de Cadenet”. Taki stan trwał blisko pół roku.
Catherine Zeta-Jones
Kiedy u Michaela Douglasa wykryto raka, aktorka bardzo wspierała chorego męża. Jednak niedługo później ją też dopadły problemy zdrowotne. Lekarze zdiagnozowali u gwiazdy depresję maniakalną. „To choroba, która dotyka miliony ludzi i ja jestem jedną z nich” – przyznała Catherine w magazynie „People”. „Jeśli moje wyznanie zachęci kogoś, by szukać pomocy, to warto o tym mówić. Nie trzeba cierpieć po cichu, to nie wstyd szukać pomocy”. Te doświadczenia uświadomiły aktorce, co jest najważniejsze w życiu. „Zdrowie jest dla mnie teraz ponad wszystkim, moje i rodziny. Z niczym nie można przesadzić, a my z mężem żyliśmy zbyt szybko i przepracowywaliśmy się. Teraz zwolniliśmy tempo” – stwierdziła.
Kirsten Dunst
Kilka lat temu aktorka trafiła do znanej kalifornijskiej kliniki Cirque Lodge Treatment Center. Media donosiły, że specjaliści pomagają Kirsten wyleczyć się z uzależnienia od alkoholu i narkotyków. W rzeczywistości gwiazda leczyła tam depresję. Co ją spowodowało? „Oczekuje się ode mnie, że jako aktorka będę wrażliwa i delikatna, ale równocześnie supertowarzyska, miła dla wszystkich i wiecznie w dobrym nastroju. To trudne do osiągnięcia i nienaturalne. Kiedyś wydawało mi się jasne, że będę zawsze grać w filmach, jednak nadszedł taki moment, gdy zapytałam sama siebie: po co ja to w ogóle robię?” – przyznała w rozmowie z magazynem „BlackBook”. Dzięki pobytowi w szpitalu udało jej się wrócić do równowagi psychicznej.
Demi Lovato
Młoda piosenkarka, aktorka i jurorka amerykańskiej edycji program „X Factor” walczyła niedawno z uzależnienia od kokainy. Do sięgnięcia po narkotyki skłoniła ją depresja. „Nie jestem z tego dumna, ale byłam totalnie zdołowana. Schodziłam ze sceny po koncercie dla 18 tysięcy ludzi, a potem wracałam do pustego pokoju hotelowego. Czułam się taka samotna. Kokaina pomagała mi odtworzyć te wrażenia ze sceny, tę euforię” – tłumaczyła. W wywiadzie dla „Cosmopolitan” przyznała, że zdiagnozowano u niej depresję maniakalną. „To znaczy, że nie jestem kompletną wariatką. Jest na to wszystko medyczne wytłumaczenie” – stwierdziła Demi.
(RAF/sr), kobieta.wp.pl
